niedziela, 11 listopada 2018

Sofia

Stolica państwa bułgarskiego - Sofia, to miasto o bardzo bogatej historii sięgającej III tysiąclecia p.n.e. Mniej więcej na przełomie VIII i VII w p.n.e. wokół znajdujących się na jej terenie gorących źródeł osiedla się trackie plemię Serdów. Swoją siedzibę nazywają Serdika. Kolejne stulecia to najpierw podbicie tych terenów przez Macedończyków a następnie Rzymian. Po upadku cesarstwa rzymskiego miasto należało do Imperium Bułgarskiego, momentami było zależne od Cesarstwa Bizantyjskiego. W XIV wieku miasto zostało podbite przez Turków i zostało w ich rękach na ponad 400 lat. Panowanie Imperium Osmańskiego zakończyło się, gdy wojska rosyjskie wkroczyły do miasta 4 stycznia 1878 roku podczas wojny rosyjsko-tureckiej. W 1879 roku Sofia została stolicą odrodzonego Księstwa Bułgarii.

Zapraszam na spacer po centrum Sofii, w czasie którego zobaczymy kilka najważniejszych obiektów związanych z długą historią tego miasta. Zaczynamy od placu Aleksandra Newskiego, gdzie w samym jego centrum znajduje się sobór wzniesiony w latach 1882-1913 ku czci żołnierzy rosyjskich poległych w walce o niepodległość Bułgarii w czasie wojny rosyjsko-tureckiej (1878-79). Jak dzisiaj wiemy, znaczna część tej armii składała się z Polaków, Rumunów i Finów, o czym nie mają pojęcia Bułgarzy, którzy wciąż pałają sympatią do Rosjan. Wybudowana w bizantyjskim stylu cerkiew zachwyca zwiedzających monumentalną sylwetką.



Wnętrze na planie krzyża może pomieścić 5 tysięcy osób. Na frontowej fasadzie znajduje się mozaika przedstawiająca patrona cerkwi - św. Aleksandra Newskiego



Zwracają uwagę liczne kopuły, część z nich została pozłocona.



Mozaika z wizerunkiem św. Eudokii na portalu bocznego wejścia do cerkwi.



Wnętrze cerkwi jest bogato zdobione malowidłami oraz posiada ładny ikonostas. Udało mi się zrobić tylko jedno zdjęcie, gdyż w świątyni obowiązuje zakaz robienia zdjęć. Warto jeszcze zejść do podziemi, gdzie w kryptach znajduje się kolekcja ponad dwustu ikon.



Nieopodal placu Aleksandra Newskiego znajduje się kolejna cerkiew, św. Zofii, patronki miasta. Przed cerkwią znajduje się Pomnik Nieznanego Żołnierza.



Bywa również nazywana cerkwią Mądrości Bożej. Pochodzi z VI wieku i przez pewien okres czasu pełniła funkcję katedry. Za panowania tureckiego pełniła funkcję meczetu. Dobudowano tylko przy niej minaret. Obecnie ta trójnawowa bazylika stanowi wspaniały przykład surowej architektury bizantyjskiej. Faktycznie, jej wnętrze jest bardzo proste w wystroju, nawet ikonostas wygląda skromnie.









Po drugiej stronie ulicy swoją siedzibę ma Wschodni Kościół Prawosławny.



Fasadę wieńczy mozaika z postaciami mnichów.



Idziemy teraz w kierunku parku Puszkina. Po drodze mijamy pomnik cara Samuela.



W pobliżu parku Puszkina znajduje się ładna cerkiew św. Mikołaja Cudotwórcy z 1914 roku.



Wspaniale prezentują się złocone kopuły cerkwi.



W środku akurat było nabożeństwo, więc dla zobrazowania jej wnętrza zamieszczam zdjęcie ze strony http://zamki.rotmanka.com.



Dwie ulice dalej trafiamy na gmach Teatru Narodowego im. Iwana Wazowa. Jest położony w pobliżu najstarszego parku w Sofii z ładną współczesną fontanną.



Utrzymany w neoklasycznym stylu budynek robi duże wrażenie. Jest stosunkowo nowy, zbudowano go w latach 1904-1907. Fronton teatru w kształcie trójkąta podtrzymują kolumny a widnieją na nim mitologiczne postacie. Po bokach stoją posągi przedstawiające boginie Nike.



Z parku wychodzimy na ulicę Kniazia Aleksandra z reprezentacyjnymi budowlami. Poniżej dawny pałac królewski, obecnie siedziba Narodowego Muzeum Sztuki oraz Muzeum Etnograficznego



Nieco dalej dawny Dom Partii, obecnie siedziba Sejmu. Za komuny na wierzchołku iglicy znajdowała się czerwona gwiazda.



Jeszcze dalej siedziba wielu Urzędów Państwowych i Ministerstw.



Po drugiej stronie placu z fontanną znajduje się Muzeum Archeologiczne z cennymi zbiorami, m.in. złota Traków.



Jego siedzibą jest dawny, największy w Sofii meczet.



Zaraz obok znajduje się Pałac Prezydencki, akurat trafiliśmy na uroczystą zmianę warty.



Jednak największą atrakcję Pałac Prezydencjki skrywa na swoim zapleczu, gdzie otoczona ścianami budynków znajduje się najstarsza sofijska cerkiew św. Jerzego.



Bywa nazywana Rotundą i jest datowana na IV wiek. To najstarsza budowla w stolicy Bułgarii. Początkowo była świątynią rzymską, następnie cerkwią prawosławną a od XVI wieku meczetem. Obecnie ma status cerkwi muzeum. Znajduje się przy autentycznej rzymskiej ulicy o szerokości 6 m. Odkrywki ukazują np. fragmenty rur kanalizacyjnych oraz wejścia do dawnych term rzymskich.



Wnętrze skrywa freski z X i XI wieku, pod którymi odkryto jeszcze starsze fragmenty z VI wieku. Niestety w czasie naszego spaceru cerkiew była zamknięta. Zamieszczam kilka zdjęć z Wikipedii i oficjalnej strony cerkwi.



Piękna głowa anioła (X / XI w).



Poniżej kolejne fragmenty fresków.






Postać Chrystusa Pantokratora we wnętrzu kopuły.



Po wyjściu z cerkwi idziemy do podziemnych przejść prowadzących do stacji metra Serdika. Nie, nie będziemy poruszali się podziemną kolejką. Idziemy tam po to, by zobaczyć antyczny świat dawnej Serdiki.



Ktoś wpadł na fantastyczny pomysł, aby zamiast typowych w takich miejscach fast foodów czy małych sklepików, zaprezentować wykopaliska dawnej Sofii. Naprawdę warto to zobaczyć.









Po zwiedzeniu podziemi wychodzimy na powierzchnię w pobliżu bulwaru księżnej Marii Luizy. Przed nami na wprost na wysokim cokole stoi postać św. Zofii.



Urokliwa bizantyjska księżniczka w ciemnej powłóczystej sukni ma na głowie złotą koronę, a na lewej ręce sowę, symbol mądrości. Za komuny w tym miejscu był posąg Lenina, który spoglądał w kierunku Domu Partii.



Nieopodal znajduje się mała cerkiew św. Petki Samardżijskiej, którą pod koniec XIV wieku ufundował cech siodlarzy. Zgodnie z prawem tureckim cerkiew nie mogła być wyższa od okolicznych meczetów. Dzisiaj wygląda to troszkę dziwnie, że wejście do niej znajduje się poniżej poziomu ulicy.



Panorama 360° pokazująca wygląd cerkwi w środku. Tu również znajdują się freski z XIV i XV wieku.


Obok bulwaru znajduje się promenada spacerowa, z której możemy podziwiać kolejny fragmenty antycznej Serdiki.






U jej wylotu możemy zobaczyć jedyny czynny obecnie meczet w Sofii - Bania Baszi Dżamija.



Wejście do meczetu



Panorama 360° pokazująca wygląd meczetu w środku.


Za meczetem wzrok przyciąga ładny budynek dawnych łaźni mineralnych, obecnie siedziba Muzeum Historycznego.



I w tym miejscu kończymy zwiedzanie Sofii. Pozostała sprawa zakupu pamiątek. Daleko nie musieliśmy szukać. Zaraz naprzeciw meczetu znajduje się ładny secesyjny budynek z halą targową



W jej wnętrzu znajduje się wiele małych sklepików i straganów. Każdy znalazł coś dla siebie i bliskich.



Lokalizacja




38 komentarzy :

  1. Łączące się w jedno stara i nowa architektura przywiodły mi na myśl Saloniki. Cerkwie podobają mi się zawsze z zewnątrz, wnętrza natomiast rozczarowują - nie lubię tego bizantyjskiego stylu, a najbardziej - ikon, dla mnie to straszne bohomazy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zwiedzałem Saloniki, ale to Sofia mnie zaskoczyła różnorodnością architektury i wiekiem oglądanych zabytków. Co do ikon, to mam zdanie akurat odwrotne.
      Pozdrawiam.

      Usuń
    2. Nie zaskoczyłeś mnie - ludziom w większości (z niezrozumiałych względów) podobają się ikony.
      Moje skojarzenie z Salonikami wynikło tylko ze zdjęć, bo Sofii nie zwiedzałam. W ogóle byłam w Bułgarii, gdy miałam osiem lat, więc pamiętam tylko migawki.

      Usuń
    3. Niedługo zaprezentuję post poświęcony tylko ikonom. Może wtedy zmienisz zdanie?
      :)

      Usuń
  2. Bardzo ciekawy post dla mnie bo nigdy w Bułgarii nie byłam , dlatego z przyjemnością chociaż pooglądam tą niezwykle ciekawą architekturę.., pozdrawiam 🇵🇱

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W tym poście prezentuję zadbane, odnowione zabytki Sofii. Ale na tej podstawie nie wyrabiaj sobie opinii o Bułgarii. Reszta kraju już tak ładnie nie wygląda. No, może poza kurortami nadmorskimi.
      :)

      Usuń
  3. Bułgaria jest bardzo ciekawa, zresztą jak całe Bałkany. Mam nadzieję że kiedyś tam pojadę. Zdjęcia świetne! Pozdrawiam cieplutko! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki, mam nadzieję, że Twoje życzenie się spełni
      :)

      Usuń
  4. Sofia jest piękna. Chciałabym kiedyś pojechać i zobaczyć to miasto na żywo, na własne oczy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zgadzam się z Tobą, to ładne miasto. Niestety, my zwiedziliśmy tylko jego centrum.
      :)

      Usuń
  5. Bardzo dawno temu byłam w Sofii. Ale pamiętam, że zrobiła na mnie duże wrażenie.
    Dziękuję Ci a tę /dla mnie retrospektywną/ wycieczkę.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też lubię oglądać na blogach miejsca, które kiedyś odwiedziłem
      :)

      Usuń
  6. Przyjemny spacer po bułgarskiej stolicy, zadbane zabytkowe budowle i sporo historii. Mnie podobnie jak Frau Be pokazane przez Ciebie miejsca przywiodły na myśl Saloniki...
    Pozdrawiam ciepło :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O ile w Salonikach spodziewałem się takiej mieszanki kulturowej, to Sofia pod tym względem pozytywnie mnie zaskoczyła.
      :)

      Usuń
  7. Piękne miasto, wspaniałe budowle, niezwykłe świątynie. Zaskoczyła mnie św. Zofia surowością wnętrz. Interesująca relacja- dziękuję.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Faktycznie, może to dziwić. Istnieje nawet powiedzenie, że cerkiew jest skończona, gdy na ścianach i sufitach nie ma już wolnego miejsca na malowidła

      Usuń
  8. Dziękuję za ciekawy spacer po Sofii. Miasto prezentuje się pięknie, jak przystało na stolicę. :))
    Uwielbiam niepowtarzalny klimat cerkwi niezależnie w jakim państwie się znajdują. Specyficzny zapach kadzideł, które są używane w cerkwiach, jest unikalny i nie do podrobienia.
    Trudno jest się doszukiwać podobieństw miast, bo każde jest jedyne w swoim rodzaju, ale rzeczywiście trochę Sofia ma coś z Salonik i z Budapesztu, czy też Tallina. Można także napisać, że to Saloniki mają coś z Sofii :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, to bardzo klimatyczne miejsca. Osobiście bardziej lubię te mniejsze cerkiewki, zwłaszcza drewniane.
      :)

      Usuń
  9. Mam wrażenie, że Bułgaria jest taka troszkę niedoceniana. Przez lata jeździło się do Złotych Piasków na urlopy (choć ja nigdy nie byłam) i na tej podstawie wyrabiało się opinię o kraju. A przecież Bułgaria to coś więcej, niż kurorty na plaży i Ty nam to właśnie ładnie pokazałeś. Połączenie starego z nowym widziałam w niejednym mieście, ale zaskoczyło mnie wejście do podziemnej kolejki. Super pomysł. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam wrażenie, że całe centrum miasta jest zbudowane na ruinach starej Sofii. Budowa metra tylko odsłoniła to, co jest niżej, pod ulicami i domami.
      :)

      Usuń
  10. Bardzo podobają mi się prawosławne cerkwie, malowidła, surowe twarze brodatych świętych czy ojców kościoła; no i te stare mury, swoista mozaika budowlana z kamieni, cegły, zaprawy, tworząca wzór; właśnie te małe, stareńkie budowle mają więcej klimatu, nowe nie przyciągają mojego wzroku, choćby najbardziej wysokie i złote; piękna jest Sofia, czasami mamy ochotę wjechać do dużego miasta, do centrum, ale ruch i tłok odstrasza nas i zawijamy z powrotem już na rogatkach:-) pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Troszkę już tych budowli zobaczyłem, bo i w Rosji, na Bałkanach, czy na naszym Podlasiu, ale jakoś największy sentyment mam do tych zagubionych w dolinach Beskidu Niskiego, Sądeckiego czy Pogórza. Nie zawsze są prawosławne, ale we wszystkich panuje specyficzny, magiczny nastrój.
      :)

      Usuń
  11. Piękne i ciekawe miasto, werte odwiedzin i poznania. Fajnie je zaprezentowałeś.

    OdpowiedzUsuń
  12. Sofia przypomina mi troszkę Saloniki, które niestety nie za bardzo przypadły mi do gustu.
    Strasznie miesza się tam nowoczesność z przeszłością, a zabytki wciśnięte między blokowiska wyglądają mało atrakcyjnie, chociaż ta cerkiew w Sofii bardzo mi się podoba:)

    Pozdrawiam serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie akurat Saloniki się podobały, zwłaszcza piękna nadmorska promenada. W centrum przeważa ciasna zabudowa. W takich warunkach sąsiedztwo nowoczesnych domów ze starymi zabytkami jest nieunikniony.
      :)

      Usuń
  13. Sofia ma fatalną reklamę. Co rusz można (przynajmniej kiedyś) przeczytać, że to jedna z najbrzydszych stolic Europy! Byłem mile zdziwiony, gdy na miejscu okazało się, iż to całkiem ładne miasto, a liczbą starych zabytków bije na głowę kilka innych "ładniejszych" stolic - z W-wą na czele.

    Z miejsc wartych odwiedzenia warto dodać cerkiew Bojańską wpisaną na listę UNESCO z fantastycznymi freskami. Są tak cenne, że nie można nawet rozmawiać podczas ich oglądania.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niestety zwiedziliśmy tylko centrum miasta. Chciałem zobaczyć również Bojańską, ale znajduje się gdzieś na rogatkach miasta.
      :)

      Usuń
    2. O tak, trzeba do niej trochę pokluczyć. Przy okazji można odwiedzić jedyny wielki hipermarket w mieście jaki widziałem :D

      Usuń
  14. Nigdy nie byłam ani w Sofii ani innych miastach wspominanych przez komentujących. Zatem z przyjemnością przeczytałam o tym mieście i obejrzałam zdjęcia. Zachwyciło mnie "obudowanie " nowszymi blokami starych zabytków-tak jak to miało miejsce w przypadku cerkwi św. Jerzego. Fantastycznym pomysłem jest nie tylko wykorzystanie przestrzeni w metrze ale także umieszczenie nowoczesnej promenady obok fragmentów antycznej Serdiki. Z przyjemnością poczytam o ikonach, bo w odróżnieniu od Frau Be, uważam je za dzieła sztuki a nie bohomazy. Bardzo ciekawy, wartościowy pod względem poznawczym post-gratuluję!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witaj Iwono,
      dziękuję za komentarz. Obudowana przez nowsze budynki cerkiew stanowi spore zaskoczenie dla zwiedzających, tym bardziej, że chodzi tu o pałac prezydencki. Z zewnątrz nic nie zapowiada takiego widoku. Prędzej można by się spodziewać w tym miejscu jakiegoś parku lub ogrodu.
      :)

      Usuń
  15. Świetny pomysł z tymi antycznymi ruinami w podziemiach. Jak najbardziej popieram takie pomysły zamiast nowoczesnych rozwiązań.
    Widać, że Sofia ma potencjał, cerkwie mnie zachwyciły. Fajnie pokazałeś bułgarską stolicę bo to kraj który raczej nie mieści się w czołówkach turystycznych wyjazdów, pomijając Złote Piaski. Zawsze z wielką przyjemnością czytam o tych trochę mniej mi znanych zakątkach świata.
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też tak mam. Najpierw czytam i oglądam, by w końcu się tam znaleźć. Może i Ty kiedyś pospacerujesz ulicami Sofii ?
      :)

      Usuń
  16. Wow!
    Przepiękna stolica Bułgarii. Jestem nią zachwycona po zobaczeniu twoich doskonałych zdjęć.
    Jak pewnie zauważyłeś nie było mnie jakiś czas. Przezłam kolejna operację oczu. Tym razem jednego.
    Ja i lekarz prowadzący ma nadzieję, że teraz będzie już wszystko w porządku.
    Serdecznie pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Współczuję Ci, też mam nadzieję, że teraz będzie już OK z Twoimi oczami. A do Sofii zapraszam, na pewno Ci się spodoba.
      :)

      Usuń
  17. Z przyjemnością odbyłem wycieczkę po Sofii. Nigdy w Bułgarii nie byłem, ale widzę, że warto.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak wszędzie są w Bułgarii piękne miejsca, warte zobaczenia. Ale też widzieliśmy tam bardzo biedne rejony, bez perspektyw. Mimo wszystko zachęcam do odwiedzenia tego kraju.
      :)

      Usuń
  18. Właśnie w przyszłym roku planuję wyjazd do Sofii :) Miasto jest naprawdę piękne i dużo ciekawych rzeczy jest tam do zwiedzenia, do tego atrakcyjne ceny to też świetna sprawa.

    OdpowiedzUsuń
  19. Z przyjemnością spacerowałam po nieznanym mi mieście.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedzenie mojego bloga. Będzie mi miło przeczytać Twoją opinię o przedstawionym miejscu..

Obserwatorzy

Szukaj na tym blogu