niedziela, 24 listopada 2019

Kościół Najświętszego Serca Pana Jezusa w Stegnie

Stegna to duża wieś znajdująca się na Żuławach Wiślanych. Mija ją większość turystów udających się na Mierzeję Wiślaną. Niewielu z nich zatrzymuje się widząc niepozorny, ceglany kościół o szachulcowej konstrukcji. W dzisiejszym poście chciałbym przybliżyć jego sylwetkę. Został zaprojektowany przez gdańskiego architekta Petera Willera i wybudowany w latach 1681-1683. Poniżej pokazuję sylwetkę kościoła. Znajduje się zaraz przy głównej drodze nr 501 prowadzącej m.in. do Krynicy Morskiej.






Konstrukcja wieży bazuje na drewnie pozyskanym z poprzedniego kościoła, który spłonął w 1676 roku. Znajduje się w niej główne wejście do świątyni.



Powód, dlaczego prezentuję ten kościół na blogu, jest widoczny zaraz po wejściu do kościoła. Jest nim ogromnych rozmiarów malowidło znajdujące się na suficie kościoła.



Zanim o nim napiszę podejdźmy najpierw do prezbiterium kościoła. Znajduje się tam częściowo ocalały z pożaru barokowy ołtarz datowany na 1576 rok. Nad ołtarzem znajduje się malowidło ze sceną Sądu Ostatecznego. W centrum ołtarza znajduje się obraz Rafała Dębskiego Najświętsze Serce Pana Jezusa. Jest to tylko zasłona kryjąca pod spodem lustrzaną kopię obrazu Caravaggia Złożenie do grobu.



Zdjęcie oryginału obrazu Caravaggia znajdującego się w Muzeum Watykańskim.


                                                                                                              zdjęcie z Wikipedii

W części chóralnej kościoła znajduje się wspaniały prospekt organowy, w całości ocalały z wcześniejszego kościoła. Natomiast sam mechanizm organowy pochodzi z początku XX wieku. Brzmienie organ od lat przyciąga wielu znanych wykonawców muzyki organowej. W kościele odbywają się również festiwale muzyczne.



Przed chórem wisi jedna z większych atrakcji kościoła - prawdopodobnie największy w Polsce model żaglowca. Stanowi dar marynarzy w podzięce za ocalenie życia.



W tle dwóch ostatnich zdjęć widać fragmenty wcześniej wspomnianego malowidła. Mimo, że tego nie widać, obraz jest namalowany na ogromnych rozmiarów płótnie lnianym, które zostało przybite gwoździami do sufitu. Wymiary obrazu 35 x 18m (450m2) czynią go największym w Polsce i jednym z największych w Europie. Autorem tego arcydzieła jest Reinhold Schneider. Obraz pochodzi z 1688 roku i był malowany przez ok 4 miesiące. Obraz można podzielić na dwie części: prostokątną centralną oraz obramowanie.

W środku prostokąta umieszczono scenę Zmartwychwstania Chrystusa.



W narożnikach namalowano obrazy:

- Niesienie Krzyża.



- Wskrzeszenie Łazarza.



- Spotkanie Chrystusa z Samarytanką.



- Przypowieść o dziesięciu pannach.



W obramowaniu schodzącym do górnej linii okien umieszczono m.in. wizerunki 12 Apostołów. Ambona została wykonana przez Marcina Glabitzkiego w 1687 roku. Bogato zdobiona płaskorzeźbami zawiera sylwetki 4 ewangelistów i 4 proroków większych oraz ornamenty roślinne.



Na zbliżeniu poniżej widać fragment jednego z czterech obrazów naściennych w świątyni. Również wykonany na płótnie przez Reinholda Schneidera przedstawia Chrzest Jezusa.



Utrzymana w podobnym stylu co ambona - chrzcielnica z 1666 roku.



Wychodząc z kościoła jeszcze raz przyglądamy się pięknemu prospektowi organowemu.



Lokalizacja kościoła.

39 komentarzy :

  1. Masz rację, jest niepozorny, ale przejeżdżając obok zwróciłam na niego uwagę. Niestety nie wstąpiłam i zrobiłam błąd! Wnętrze jest niesamowite!!! Te malunki na płótnie są przepiękne i dotąd nie spotkałam się z tak oryginalnym rozwiązaniem zdobniczym. I przetrwały tyle wieków. Organy też cudne, robią podobne wrażenie jak te ze Świętej Lipki, które kiedyś opisałam na blogu. Zresztą wszystko tu jest niesamowite!!!
    Dziękuję za tę wspaniałą atrakcję:) Pozdrawiam serdecznie:)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pewnie sam bym go pominął, gdybym nie przeczytał o jego atrakcjach.
      Może następnym razem ?
      Pozdrawiam :)

      Usuń
    2. Następnym razem na pewno!!!

      Usuń
  2. I ja bylam pod tym kosciolemm zrobilam zdjecia z zewnatrz, ale do srodka nie moglam wejsc, byla msza i kosciol byl wypelniony po brzegi. Wiec nawet nie przypuszczalam, ze jest taki piekny i niezwykly. Moze kiedys jeszcze w Stegnie bede wtedy zajrze na pewno. Pieknie go sfotografowales. pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miałem to szczęście, że nie było mszy i kościół był otwarty. A środek faktycznie piękny. Teraz, jak wiesz co kryje wnętrze, pewnie tez go zwiedzisz.
      Pozdrawiam.

      Usuń
    2. Przypominam sobie, ze bywa zamkniety, bo Stegnie juz bylam kilka razy i nie udalo mi sie tak wejsc.

      Usuń
  3. Jaaa cieee... Aż mi kopara opadła. W dodatku moja córka była kiedyś przez tydzień w Stegnie, ale tam jej nie zaniosło, bo w przeciwnym razie miałabym relację w tysiącu zdjęć.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ile razy tak miałem. Byłem gdzieś, a nie wiedziałem, że w pobliżu są jakieś atrakcje. Potem, gdy widzę u kogoś, czego nie zobaczyłem, to aż mnie skręca.
      Pozdrawiam :)

      Usuń
  4. Dziękuję, kościół o wyjątkowo ładnym wnętrzu.
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  5. Konstrukcja szachulcowa czyni kościółek niezwykłym w swej prostocie, a strzelista wieża nadaje mu charakter. We wnętrzu największe wrażenie robi ogromne malowidło - piękne i bogate w detale. Dzięki Twojej fotorelacji zwiedziłam wyjątkowy kościółek w niedzielny wieczór.
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niezwykłe jest to połączenie prostej sylwetki z zewnątrz z bogatym wnętrzem.
      Pozdrawiam.

      Usuń
  6. PRZEPIĘKNA budowla!!! Byłam w Stegnie jeszcze w podstawówce, ale ni przypomina sobie, zebyśmy oglądali takie cudo :O Boski!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miałem szczęście trafić na otwarty kościół.
      :)

      Usuń
  7. To przepiękny kościółek z klimatem. Malowidła wspaniale. Muszę się wybrać - nie mam daleko.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę, że Ci się spodoba. Faktycznie ten kościół ma swój klimat.
      :)

      Usuń
  8. Właśnie dla tych wspaniałych dzieł sztuki zatrzymuję się przy kościołach i zawsze sprawdzam czy są otwarte. Często mogę wejść do środka świątyni i podziwiać jej wnętrze.
    Kościół, który pokazałeś jest mi nieznany, podobnie jak Stegna. Teraz wiem, że kiedy znajdę się w tym regionie, nie omieszkam tam wpaść i przy odrobinie szczęścia na własne oczy zobaczyć to co dzisiaj pokazałeś...
    Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Znam to uczucie. Otwierasz drzwi świątyni i potem wielki zachwyt. Tym bardziej, gdy z zewnątrz nic tego nie zapowiadało.
      Pozdrawiam miło :)

      Usuń
  9. Ile Ty jeszcze skrywasz takich perełek w swoim bogatym archiwum?
    Faktycznie, świątynia z zewnątrz wygląda niepozornie ale w środku prawdziwa perełka.
    W Stegnie byłam jakiś czas temu jednak wtedy kościół był zamknięty.
    Serdecznie pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Gdzie mi się równać do Ciebie ! Ale muszę przyznać, że Warmia i Powiśle zaskoczyły nas bardzo pozytywnie tym, co obejrzeliśmy podczas dwutygodniowych wakacji. Pewnie jeszcze kilka takich perełek pojawi się na blogu.
      Pozdrawiam.

      Usuń
  10. Rzeczywiści, ciekawy z zewnątrz, ale wewnątrz wspaniały.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niezwykłe jest to, że malowidła przetrwały tyle lat aż do naszych czasów w tak dobrej formie.
      :)

      Usuń
  11. Zastygłam w podziwie ... coś pięknego, nie tylko wnętrze, ale i sama budowla, szachulec, spatynowana blacha na dachu, zegar na wieży, a już same malowidło zapiera dech; pierwsze wrażenie to fresk na tynku, a tu okazuje się, płótno przybite do stropu, niewiarygodne ... i przetrwało grabieżczy czas wojenny; w takim wnętrzu rażą te współczesne detale, jak tutaj, ogromny plakat-obraz z niebieskim tłem, to niepotrzebne zupełnie, ale to moje zdanie; pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Plakat niesie przesłanie, w końcu to kościół, miejsce gdzie zbierają się wierni, a nie muzeum. Dużo ważniejsze dla mnie było, że zastałem kościół otwarty, co nie zawsze ma miejsce.
      Pozdrawiam :)

      Usuń
  12. Malowidło robi ogromne wrażenie. Wyjątkowe miejsce.

    OdpowiedzUsuń
  13. Piekny kościół i ciekawybopis do niego. Serdeczne pozdrowienia znad sztalug malarskich przesyła Krysia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zgadzam się, podziw wzbudza zwłaszcza ogromny obraz na płótnie.
      Pozdrawiam :)

      Usuń
  14. Chociaż nie jestem fanką kościelnych wnętrz bo nie zawsze przemawia do mnie ich przepych i bogactwo, to ten kościół naprawę mnie zachwycił. Skromny z zewnątrz, wygląda niepozornie. Za to w środku pięknie a ten żaglowiec wygląda niesamowicie na tle malowideł i organów. Co chwilę się cofam i oglądam ostatnie zdjęcie. Piękne jest.
    Pozdrawiam serdecznie i życzę fajnego weekendu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie również to zdjęcie bardzo się podoba. Niestety nie dane nam było usłyszeć dźwięku organów. Myślę, że muzyka wypełniająca wnętrze kościoła dodałaby jeszcze klimatu do całej reszty.
      Pozdrawiam i również życzę udanego weekendu.

      Usuń
  15. Mam tak blisko, a nic nie wiedziałam na temat tej świątyni. Prawdę powiedziawszy, oglądając zdjęcie z zewnątrz pomyślałam, że wnętrze nie kryje żadnych niespodzianek. A jednak byłam w błędzie.

    OdpowiedzUsuń
  16. Ładna sztuka, a patrząc na środek to prawdziwa perełka!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Lubię wynajdywać takie miejsca podczas swoich wycieczek. Aż dziwne, że o niektórych mało kto słyszał.
      :)

      Usuń
    2. Jak nie napiszą w przewodniku (drukowanym czy wirtualnym) to ludzie o tym nie wiedzą ;)

      Usuń
    3. Na szczęście jest taki gadżet Atrakcje w Google Maps. Często z niego korzystam, chcąc znaleźć ciekawe miejsce w okolicy.
      :)

      Usuń
  17. Przepiękny kościół.
    Ileż to wspaniałych malowideł i rzeżb kryją mało znane budowle sakralne.
    Dziękuję :-)

    OdpowiedzUsuń
  18. Niezwykła świątynia. :) Malowidła, rzeźby i żaglowiec zachwycają.
    Jak dobrze, że są blogi podróżnicze, bo przecież wszędzie nie dotrę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też z ciekawością czytam inne blogi, czasem są one inspiracją do zorganizowania kolejnej wycieczki.
      Pozdrawiam.

      Usuń

Dziękuję za odwiedzenie mojego bloga. Będzie mi miło przeczytać Twoją opinię o przedstawionym miejscu..

Obserwatorzy

Szukaj na tym blogu