W majowy weekend udało mi się zrealizować trzydniowy wypad w Beskid Niski. Piszę udało, gdyż w czwartek rano zastrajkował mój samochód. Na szczęście po kilku godzinach udało się go "ożywić". Potem tylko siedmiogodzinna jazda... (omijajcie w weekendy autostradę do Krakowa) i już o 22 byłem w małej miejscowości Zdynia, która była moją bazą wypadową i miejscem noclegu.
Powróciłem w Beskid Niski po 25 latach i tak jak dawniej zostałem zauroczony tym miejscem. Takiego spokoju i ciszy dawno nie zażywałem. Co tu dużo mówić: wspaniałe rozległe panoramy; budzące się do życia po zimie i rozkwitające wszystkimi kolorami drzewa, łąki, krzaki; piekne drewniane cerkwie, nostalgiczne i zagubione w leśnych ostępach cmentarze z okresu I wojnyn światowej; ładne przydrożne kapliczki. Do tego ciekawe budowle łemkowskie, uczynni ludzie i pewna szczególna atmosfera jaką się odczuwa zwiedzając te tereny.
Polecam wszystkim ten rejon kraju, może już na bliski weekend czerwcowy. Pomimo kilku dni udało mi się zobaczyć wiele ciekawych miejsc pomiędzy Wysową na Zachodzie a Duklą na Wschodzie oraz Bieczem na Północy i słowackim Bardejowem na Południu.
Dzisiaj zamieszczam kilkanaście zdjęć jako zapowiedź kilku cykli już bardziej szczegółowych sesji.
Jeszcze tylkom ogólna notka na temat tych gór z Wikipedii.
Beskid Niski graniczy od wschodu z Bieszczadami i Pogórzem Bukowskim, od zachodu z Beskidem Sądeckim a od północy z Pogórzem Środkowobeskidzkim. Na południu przechodzi w Pogórze Ondawskie - granica ma charakter umowny i biegnie linią Bardejov - Svidník - Medzilaborce.
Beskid Niski leży na terenie dwóch państw: Polski i Słowacji. Najwyższy szczyt po stronie polskiej to Lackowa (997 m n.p.m., na niektórych mapach nawet 999 m n.p.m.), a po słowackiej Busov (1002 m n.p.m.), który jako jedyny przekracza 1000 m n.p.m. Ważniejsze rzeki to Osławica, Wisłok, Jasiołka, Wisłoka, Ropa i Biała Dunajcowa, należą do zlewni Morza Bałtyckiego. Zbiorniki wodne w Klimkówce na Ropie, w Sieniawie na Wisłoku oraz niewielki w Krempnej na Wisłoce. Ciekawostką są jeziora osuwiskowe, np. pod Maślaną Górą i pod Cergową.
W centrum Beskidu Niskiego znajduje się Magurski Park Narodowy, a we wschodniej części Jaśliski Park Krajobrazowy. Na terenie Beskidu Niskiego leżą cztery uzdrowiska: Rymanów-Zdrój, Iwonicz-Zdrój, Wysowa-Zdrój oraz Wapienne z wodami mineralnymi. Trzy pierwsze są zrzeszone w Unii Uzdrowisk Polskich). Znajduje się tutaj również największe obniżenie w łuku Karpat – przełęcz Dukielska (500 m n.p.m.). Beskid Niski jest najniższą a zarazem najrozleglejszą częścią Beskidów i całego łuku Karpat.
Piękne zdjęcia i ciekawy opis. Aż chciałoby się zaraz pojechać i zobaczyć te miejsca na żywo! Ogólnie blog sprawia wrażenie bardzo pozytywne - zdjęcia starannie wykonane, a teksty interesujące. Tak trzymaj!:) Pozdrawiam serdecznie i życzę odwiedzenia jeszcze wielu pięknych miejsc (i zdania równie interesujących relacji)
OdpowiedzUsuńJak tam pięknie!
OdpowiedzUsuńChętnie zobaczyłabym te rejony :)
Espresso, naprawdę warto, to chyba obecnie najbardziej dzikie tereny w Polsce. Spokój, cisza no i te widoki.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :-)
Piękne wiosenne zdjęcia, już nie mogę się jej doczekać. I ten spokój, już tam jadę.
OdpowiedzUsuńDołożę jeszcze do tych pięknych spokojnych krajobrazów bardzo życzliwych ludzi, których coraz trudniej spotkać. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńAleż miło mi na sercu - mogłabym każdy kadr podpisać :))
OdpowiedzUsuńPiękny skrót beskidzki :)) Cieszę się, że i Ty uległeś urokowi tej okolicy.
Zmykam podziwiać resztę bloga
pozdrawiam !
Ci którzy jeździli kiedyś po spokój w Bieszczady, przenoszą sie teraz w Beskid Niski. Tutaj można jeszcze pobyć samemu na szlaku zaszywając się głęboko w naturę.
OdpowiedzUsuń