sobota, 4 września 2010

Kaplica Zugspitze

Kaplica Zugspitze jest najwyżej położonym kościołem w Niemczech. Znajduje się na wysokości 2690 m npm na zboczu najwyższego szczytu Niemiec Zugspitze.

Photobucket

Kaplica została konsekrowana 11 października 1981 roku przez obecnego papieża Benedykta XVI pod wezwaniem Nawiedzenia NMP. Joseph Ratzinger powiedział wtedy"W górach jest wolność, którą daje bliskość Boga, pozwala zatopić się w modlitwie i sprzyja refleksji nad swoim życiem". Kościółek jest niewielki, został zbudowany z kamienia wapiennego, okryty miedzianym dachem z mała dzwonnicą. To stad o godz 12 w każdą niedzielę i święta dzwon rozlega się pośród alpejskich szczytów i zaprasza na mszę.

Po wejściu do kaplicy widzimy skromny tryptyk ołtarza przedstawiający w głównej części scenę nawiedzenia Maryji, po lewej scenę narodzenia Jezusa patrona Bawarii,a po prawej scenę po śmieci Jezusa - Maryja z Jezusem na kolanach. Ta scena jest poświęcona wszystkim tragicznie zmarłym ludziom na alpejskich szlakach.

Photobucket

Na ścianach kościółka znajdują się malowidła przedstawiające sceny śmierci i zmartwychwstania Jezusa po prawej oraz scenę chrztu Jezusa przez Jana na tle gór po lewej stronie.

Photobucket

Po wyjściu z kaplicy otwiera się widok na Zugspitzplatt z kompleksem restauracyjnym, stacjami wyciągów i kolejki zębatej, która porusza się w tunelu wydrążonym w skałach.

Photobucket

Kotlina otoczona szczytami ok 2700-3000 m npm stanowi zimą raj dla narciarzy. Tu zaczyna się jeden z dwóch niemieckich lodowców, a silnie wiejące wiatry powodują, że co chwilę zmienia się nam krajobraz. Jedne szczyty widać, a za chwilę są już zakryte tumanami chmur. Wszystko tworzy wspaniały spektakl.

Photobucket


Photobucket


Photobucket


Photobucket


Photobucket

Nad kotliną od północnej strony piętrzy się szczyt Zugspitze 2962 m npm z galeriami widokowymi po stronie niemieckiej jak i austriackiej. Jeszcze niedawno na szczycie funkcjonowało przejście graniczne. Dzisiaj przypomina o tym mała budka posterunku straży granicznej.

Photobucket

8 komentarzy:

  1. Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.

    OdpowiedzUsuń
  2. Hmmm bylam dwa razy na Zugzpitze ale... zadnej kaplicy nigdzie nie widzialam! Hmmm ciekawa jestem po ktorej stronie ona byla, bo chyba nie po austriackiej? Bo nie znam strony niemieckiej, a Ty chyba jezdziles z niemieckiej strony!

    OdpowiedzUsuń
  3. Wildrose, kaplica jest po niemieckiej stronie. Ze szczytu można zjechać kolejką linową, wagonik widać na ostatnim zdjęciu.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. ładne tam, podzielam opinię Papieża:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ano wlasnie, wjazd na Zugspitze ze strony niemieckiej jest drozszy wiec zwykle wybieralismy sie od austriackiej. Tak nam polecili tubylcy!
    Mnie najbardziej te widoki z gory zachwycaly, choc niestety stracilam wraz z calym dyskiem prawie wszystkie zdjecia sprzed kilku lat i nie odzyskalam, mam tylko to co zostalo wyslane do znajomych w emaialach. Bardzo tego zaluje, z przyjemnoscia wiec ogladam Twoje zdjecia i przypominam sobie wedrowki szlakami, ktore znam!

    OdpowiedzUsuń
  6. Mam też widoki ze szczytu, niedługo wystawię.

    OdpowiedzUsuń
  7. Witaj, byłam tam rok temu! Wspaniałe przeżycia. Więcej jeździłam po stronie niemieckiej, bo bazę miałam w Garmisch, ale wyjazd kolejka linową to traumatyczne (dla mnie mającej niezły lęk przestrzeni) przeżycie. Jednocześnie poprzez lęk, wspaniałe widoki z okien kolejki i z samego szczytu, onieśmielały rzadko dostępnym pięknem i nieskończoną ilością szczytów wokół. Pozdrawiam, Małgorzata

    OdpowiedzUsuń
  8. W takim magicznym czasie jak mamy teraz, nie mogę nikomu nic zazdrościć...Byłam dwa razy na Zugspitze i nigdy nie miałam ładnej pogody. W tym roku w maju, na szczycie była taka zamieć, że byliśmy zmuszeni przebywać aż trzy godziny ponieważ kolejka na dół nie zjeżdżała...

    W tej pięknej, śniegowej otoczce chciałabym złożyć życzenia, aby ten szczególny czas cudownych, magicznych Świat Bożego Narodzenia był dla Ciebie i Twojej żony, okazją spędzenia miłych chwil w atmosferze miłości i wzajemnej życzliwości.
    Ślę również życzenia zdrowia, szczęścia, radości, miłości, uśmiechu...
    Sara-Maria

    Bardzo dziękuję za odwiedziny. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedzenie mojego bloga. Będzie mi miło przeczytać Twoją opinię o przedstawionym miejscu..