wtorek, 20 września 2011

Karkonoskie wodospady

Woda jest nierozerwalnie związana z górami. Rzeźbi piękne wąwozy i malownicze przełomy. Górskie strumienie potrafią być groźne i niszczycielskie, a z drugiej strony tworzyć prawdziwe cuda natury. Do takich tworów należą na pewno wodospady. W Karkonoszach na niewielkiej przestrzeni znajduje się kilka większych wodospadów oraz całe mnóstwo niewielkich kaskad, które umilają wędrówkę turystycznymi szlakami. Osobiście uwielbiam górskie wędrówki, ale prawdziwą ucztę duchową odczuwam , gdy w pobliżu szlaku znajduje się górski potok. Nic tak na mnie nie działa kojąco, jak szum wody rozbijającej się na kamiennych progach. Poniżej zamieszczam zdjęcia z kilku karkonoskich wodospadów. Mam nadzieje, że w ten sposób jeszcze bardziej zachęcę do wycieczki w Karkonosze.

Na początek łatwo dostępny wodospad Podgórnej. Znajduje się w Przesiece na rzece Podgórna. Dojście czarnym lub zielonym szlakiem z centrum miejscowości zajmuje ok. 15 minut. Już wędrówka wzdłuż strumienia jest niezwykle malownicza za sprawą licznych progów skalnych.



Sam wodospad jest trzecim pod względem wysokości w Karkonoszach. Jego wody spadają z wysokości 10 m.



Mimo to jest niezwykle malowniczy i ma ładnie zagospodarowane otoczenie z wiatą turystyczną. Warto wejść ponad górną krawędź wodospadu, aby zobaczyć jak woda pędzi na jego próg wydrążoną rynną w skałach.



Kolejny wodospad Szklarki jest najłatwiej dostępny dla turystów. Znajduje się na rzece Szklarce dosłownie 5 minut od parkingu na przedmieściu Szklarskiej Poręby od strony Jeleniej Góry.



Jego wody spadają szeroką kaskadą, zwężającą się ku dołowi i skręcając spiralnie wpadają w miejscu, gdzie tworzy się kocioł eworsyjny. Wodospad ma 13,5 m wysokości. Tu również warto wejść ponad próg wodospadu, co umożliwiają specjalnie ubezpieczone schodki. Widok progu jest również bardzo malowniczy.



Warto pójść ok. 200 metrów dalej, gdzie już spokojny potok tworzy ładne kolorystycznie miejsca.



Jeżeli jesteśmy w Szklarskiej Porębie warto udać się na drugi koniec miasta, gdzie znajduje się największy w Polskich Karkonoszach wodospad Kamieńczyka
Tu dojście od parkingu zajmuje ok. 30 minut i w końcowej fazie prowadzi monotonnie pod górę aż do schroniska PTTK „Kamieńczyk”. Z tarasu przy schronisku możemy zobaczyć cały wodospad.



Woda potoku Kamieńczyk spada trzema kaskadami z wysokości 27 m. Najbardziej malownicza jest jego górna część.



Za środkową kaskadą znajduje się grota sztucznie wykuta przez Walończyków, którzy przed wiekami znajdowali tu ametysty i pegmatyty. Grota ta jest nazywana Złotą Jamą.

Istnieje możliwość, niestety za dodatkową opłatą zejść na sam dół wodospadu. W tym celu schodzimy ok. 30 metrów poniżej schroniska i ścieżka w bok kierujemy się do schodków prowadzących na dno skalnego kanionu. Wcześniej musimy kupić bilet i założyć kask.






Sam kanion ma ok. 100 metrów długości. Na dnie niemal nad samym kipiącym strumieniem znajduje się pomost.






Szerokość kanionu waha się od 25 m do 3 w najwęższym miejscu.



W końcu dochodzimy do niewielkiego tarasu, skąd podziwiamy wodospad, przy okazji jesteśmy zraszani jego kroplami wody.



Poza tymi głównymi wodospadami na karkonoskich szlakach możemy spotkać jeszcze malownicze kaskady Łomniczki.



Jest to ciąg progów skalnych i mniejszych wodospadów mający w sumie ok. 300 m długości. Sprowadza on potok Łomniczki na dno kotła o tej samej nazwie. Niektóre z kaskad są niezwykle malownicze.



Na zakończenie jeszcze jedno zdjęcie przedstawiające tzw. Dziki wodospad na rzece Łomnicy



Chociaż jest to twór sztuczny, to przy większych opadach deszczu tworzy niezwykle malowniczy widok, gdy wody przelewają się przez górną krawędź małej zapory.

Lokalizacja miejsca

 
Pokaż Karkonosze na większej mapie

19 komentarzy:

  1. Znakomity przewodnik po karkonoskich wodospadach. Właśnie tego brakowało mi przed wyjazdem w tamte okolice. Świetne fotki na wydłużonym czasie.

    OdpowiedzUsuń
  2. Lubię takie miejsca, zwłaszcza szum wody...

    OdpowiedzUsuń
  3. Woda na szlaku zawsze zadziwia, niezależnie od pory roku. czasem budzi grozę. Twoje zdjęcia są niesamowite. Słychać szum wody i łomot wodospadów!
    tylko dokąd tak gna i po co?

    OdpowiedzUsuń
  4. Dobra robota. Jest na co popatrzeć. Najbardziej podoba mi się ostatnia fotografia.

    OdpowiedzUsuń
  5. Fajnie że zajrzałeś do m.in do Szklarskiej Poręby - mojego ukochanego miejsca na ziemi. Z przyjemnością obejrzałam zdjęcia pokazujące konkretną część tych wspaniałych gór !!! pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Fantastyczne zdjęcia. Któregoś roku kupiłam kalendarz z wodospadami, myślę, że Twoje zdjęcia są piękniejsze.
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  7. Dziękuję za miłe słowa. Cieszę się, że zdjęcia się podobają. Gdzieś czytałem, że tajemnicą udanych zdjęć w górach jest woda. I to w każdej postaci. Może to być strumień, jezioro, nawet chmury czy tęcza. Tutaj mamy mnóstwo wody, stąd chyba wynika malowniczość takich zdjęć.
    Pozdrawiam wszystkich :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Uwielbiam wodę i wodospady,dlatego tez Twoje zdjęcia są dla mnie piękne. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  9. Wiesiu, Twoje zdjęcia z gór są niesamowite. Sztukę pokazywania ich piękna, opanowałeś do perfekcji. Na mnie, robią wrażenie do tego stopnia, że z chęcią spakował bym plecak i z miejsca tam wyruszył. Pewnie bym tych gór zasmakował - jak zwykle, ale czy zrobił bym tak ładne fotki - chyba nie. Pozdrawiam ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Grzesiu, jeżeli jesteś o krok od wyruszenia w góry, to znaczy, że jeden z celów, dla którego założyłem ten blog jest bliski spełnienia. Prezentowane zdjęcia, jak i opisy zwiedzanych miejsc maja właśnie zachęcić czytających te posty do ruszenia na szlaki, obejrzenia pokazanych miejsc i obiektów. Moje zainteresowania turystyczne są różnorakie i taki jest ten blog. Prezentuję miejsca atrakcyjne tak pod względem architektonicznym jak i otaczającej nas przyrody. Podobnie ja na odwiedzanych blogach szukam inspiracji do kolejnych wypadów. Często je znajduję i dopisuję do listy miejsc wartych odwiedzenia. M.in. u Ciebie, gdzie pokazujesz Polskę już jak ze skansenu, a wciąż żyjącą.
    Ostatnio więcej na moim blogu jest o górach, bo radość wędrowania po nich pozostała mi z czasów studenckich, ale mam w zanadrzu wiele zdjęć z innych miejsc tak w Polsce jak i za granicami. Myślę, że nadchodząca zima będzie okazją do ich prezentacji, bo wtedy mam więcej czasu na przygotowanie postów.
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Such beautiful photos. I imagine can actually see the water falling in some of them!

    OdpowiedzUsuń
  12. Ależ piękne zdjęcia, jestem zachwycona!
    Najczęściej bywam nad ostatnim z wodospadów, parkujemy zwykle niedaleko;)

    OdpowiedzUsuń
  13. A swoja droga, znając warunki, w jakich fotografowałeś, jestem pod wrażeniem podwójnym!
    zdradź, proszę, z jaką przesłoną i czasem zrobiłeś pierwsze zdjęcie:)

    OdpowiedzUsuń
  14. Nie miałem ze sobą statywu, więc czas nie był zbyt długi - 1/8 s; przysłona 3,2; ISO 80.

    OdpowiedzUsuń
  15. Piękne zdjęcia i piękna jesienna wycieczka, choć tu jeszcze jesieni nie widać oprócz dojrzałej Jarzębiny.

    Kiedy tam byłem, to tych siatkowych zabezpieczeń nie było.

    Świetna relacja, zetem zauroczony. :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Piękne zdjęcia :) Zapraszam do nas: https://www.facebook.com/MilosnicyKarkonoszy

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedzenie mojego bloga. Będzie mi miło przeczytać Twoją opinię o przedstawionym miejscu..