niedziela, 30 marca 2014

Skansen Przemysłu Naftowego w Bóbrce

Niewiele miejsc w Polsce zasługuje na miano unikalnych w skali światowej. Jest nim na pewno Skansen - Muzeum Przemysłu Naftowego i Gazowniczego im. Ignacego Łukasiewicza w Bóbrce na Podkarpaciu

Muzeum znajduje się w miejscu, gdzie narodziła się jedna z najpotężniejszych gałęzi przemysłowych, która w II połowie XIX wieku. popchnęła świat w kierunku niebywałego dotąd rozwoju cywilizacyjnego. Jest rzeczą niezaprzeczalną, że podwaliny pod ten niespotykany rozwój dał Polak Ignacy Łukasiewicz, a Polska stała się kolebką przemysłu naftowego.

To właśnie w Bóbrce w 1854 roku powstaje jedna z pierwszych na świecie kopalni ropy naftowej. Przez około 20 lat Łukasiewicz doskonalił tutaj techniki wydobycia i przeróbki ropy.

Zwiedzanie zaczynamy od kupna biletów w kasie przed głównym wejściem do muzeum.



Następnie kierujemy się do ładnie zaprojektowanych pawilonów muzealnych,



gdzie w kilku salach możemy zapoznać się z historią rozwoju przemysłu naftowego.



Od pierwszych prostych metod wydobywczych



aż po współczesne instalacje petrochemiczne



Nie brakuje pokazów multimedialnych i ciekawych prezentacji informujących, skąd wzięła się ropa naftowa, jak się ją przerabia, magazynuje i dystrybuuje. Ponieważ ropie naftowej zazwyczaj towarzyszą złoża gazu również i temu zagadnieniu poświęcono sporą część ekspozycji.



Następnym etapem zwiedzania jest spacer po terenie dawnej kopalni. Zanim zaczniemy wędrówkę warto obejrzeć plan skansenu.



Idąc za strzałkami kierunkowymi poznajemy kolejne obiekty i techniki wydobycia ropy.

Od najprostszych urządzeń jak kopanki i kołowroty,






poprzez bardziej wydajne wiertnice udarowe,



aż do zaawansowanych technicznie wiertnic polsko-kanadyjskich.






Jednocześnie poznajemy urządzenia pozwalające na wydobywanie ropy z już wykonanych odwiertów tzw. kieraty i koniki (kiwony).






Pośrodku skansenu znajduje się Dom Łukasiewicza z 1865 roku,






w którym zgromadzono pamiątki po Ignacym Łukasiewiczu.



Prezentowana jest tam również kolekcja lamp naftowych, fotografii oraz ekspozycja geologiczna. W jednej z sal znajdziemy małą aptekę,



która nawiązuje do wcześniejszego okresu w życiu Łukasiewicza – gdy był aptekarzem we Lwowie. To właśnie na zapleczu apteki lwowskiej w 1853 roku udało mu się wyodrębnić z ropy naftę świetlną. Jeszcze tego samego roku pierwsze lampy naftowe oświetliły lwowski szpital.

Przed budynkiem znajduje się pomnik Ignacego Łukasiewicza.



A nieopodal obelisk wystawiony przez Łukasiewicza z okazji 30-lecia powstania kopalni w Bóbrce.






Na terenie skansenu znajduje się pamiętający jeszcze czasy Łukasiewicza warsztat mechaniczny z 1864 roku, który służył do obsługi wierceń metodą udarową.



Zachowane zostały maszyny takie jak tokarka, wiertarka i prasa.






Z ciekawością przyglądałem się mechanizmom maszyn,



które były napędzane pasami transmisyjnymi za pomocą maszyny parowej.



Jak już pisałem teren skansenu znajdują się na miejscu dawnej kopalni ropy. Co ciekawe złoża ropy dalej tam się znajdują.

Zbliżamy się do kopanki „Franek” pochodzącej z 1860 roku.



Przez zakratowane okno w szybie około 5 metrów poniżej możemy zobaczyć lustro ropy i wydobywające się z niej bąbelki gazu. Muszę przyznać, że wrażenia są niezwykłe. Ponieważ zdjęcie nie jest w stanie oddać takiego widoku zamieszczam krótki filmik z zasobów You Tube.

 

To nie jedyne miejsce, gdzie znajduje się ropa. Nieopodal znajduje się kopanka „Janina”, gdzie z głębokości 250 m uzyskuje się około 100 kg ropy na dobę.



Widoczną rurą jest ona transportowana do niewielkiego zakładu poza skansenem do dalszej przeróbki.

Na terenie skansenu możemy zobaczyć replikę dawnej stacji benzynowej tzw typ „górski” wraz z muzealnymi już dystrybutorami.






Stopniowo wkraczamy na teren nowszych urządzeń wydobywczych.



Idąc główną drogą w stronę wyjścia po jej obu stronach widzimy urządzenia, które jeszcze można spotkać na terenie kraju w miejscach, gdzie trwają poszukiwania ropy.












Osobna grupę stanowią obiekty mobilne, gdzie przy zastosowaniu nowych technologii geofizycznych sprawdza się, czy okolica zawiera złoża ropy.






Już przy samym wyjściu usytuowano największe urządzenia, które stosuje się obecnie przy wierceniach w poszukiwaniu ropy i gazu



To była interesująca podróż w czasie. Polecam ten skansen osobom, które udają się w rejon Podkarpacia. Może być ciekawym przerywnikiem w podróży.

Lokalizacja miejsca

 
Pokaż Bez tytułuBóbrka na większej mapie

15 komentarzy:

  1. Byłem w okolicach Bobrki ale nie zwiedzałem skansenu. Bardzo fajnie pokazany cały kompleks stanowiący początek polskiego gornictwa naftowego. Dziękuję za relacje i serdecznie pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo ciekawy post. Ile interesujących, a nawet unikalnych miejsc jest w naszym kraju. :) :)
    pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo ciekawe mejsce. Uwielbiam skanseny. Zawsze ejstem pełna podziwu dla wszystkich starych urządzeń i ludzi, którzy pracowali za ich pomocą. To zawsze kawał historii. Jak nadarzy się okazaja, odwiedzę z pewnością.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I nie było tyle sprzyjających maszyn, urządzeń i narzędzi, a dali rade ;)

      Usuń
  4. Dawno temu, jeszcze w czasach studenckich odwiedziłam ten skansen, ale mam wrażenie, że teraz jest bardzo dopracowany. Pamiętam, że można było wtedy kupić mini lampki naftowe na pamiątkę. To, co zwróciło moją uwagę to fakt, że w czasach Łukaszewicza miejscowość ta nazywała się Bubrka, przez "u" otwarte :) Nadal jestem pełna podziwu dla wizji jednego człowieka, który zmienił świat. Dziękuję za podróż do skansenu. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo edukacyjna wycieczka, mnie cieszy tym bardziej, że kilka lat temu nie udało mi sie wejśc na teren muzeum - nie wiedziec czemu ? jest u nas zwyczaj, wczesnego zamykania muzeów i to w sezonie letnim, czyli wakacyjnym...
    No i zdjęcia, jak zawsze, piekne;)

    OdpowiedzUsuń
  6. A wiesz, w sobotę oglądałam surową ropę naftową, nazbieraną do butelki z ziemnego wypływu w Polanie, przywiózł nam znajomy do bacówki pokazać ... i powąchać; mijaliśmy po drodze kiwony, tak oczywiste dla krajobrazu Czarnej czy Olszanicy, i drewniane budynki, konserwowane ropą naftową, ciemne i pachnące; ładne muzeum, takie uporządkowane, zadbane; pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  7. Bardzo ciekawe miejsce, świetne na weekendowy wypad. Najbardziej chyba podoba mi się położenie Domu Łukasiewicza :)
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Kawał wiedzy! :-) Powinieneś jakieś dotacje na te swoje wycieczki dostawać ;-) bo można więcej się dowiedzieć i wyczytać niż w niejednym podręczniku ;-)

    OdpowiedzUsuń
  9. Bardzo interesujace miejsce, przyjemne z pożytecznym łączy ta wycieczka. Zdjecia swietne!

    OdpowiedzUsuń
  10. Ciekawe miejsce. Szczególnie interesująca musiała być historia przemysłku naftowego w miniaturkach :) Podoba mi się też ta "górska" stacja benzynowa:)

    OdpowiedzUsuń
  11. W pierwszej chwili pomyślałam, taki skansen to nie dla mnie... Te wszystkie maszyny, mechanizmy z ciekawością oglądałby mój Eryk. To coś dla niego. Gdy zobaczyłam dom Łukasiewicza w dalszej części i cały teren skansenu, zachwyciłam się. Piękne i bardzo interesujące miejsce. Warte zobaczenia.
    A Twoje zdjęcia jak zwykle bajeczne!!!!
    Pozdrawiam bardzo serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
  12. Ja też byłam w tym miejscu ale wtedy zdecydowanie wyglądało to inaczej. To dobrze, że takie miejsca są dofinansowywane, jakby odkrywane na nowo. Sama lubię pojechać w takie miejsca, byliśmy niedawno właśnie dlatego w Żyrardowie a teraz widzę, że warto i tam wrócić do tego skansenu. Wiele takich ciekawych miejsc jest w Polsce, tylko trzeba sobie przypomnieć lub chcieć pojechać i zobaczyć, to przecież fajny wypoczynek na który nie jest się za dużym nigdy :)

    OdpowiedzUsuń
  13. nie miałam pojęcia, w ogóle te tereny są mi całkowicie obce, cieszę się, że krzewisz wiedzę ;)

    OdpowiedzUsuń
  14. Wiele razy słyszałem o Bóbrce, ale nigdy tam nie byłem. Nie spodziewałem się, że jest tak dobrze utrzymana. Ciekawa fotorelacja dotycząca historii wydobycia ropy naftowej. Na Twoich zdjęciach zauważyłem też inną formę pisowni tego historycznego miejsca. Na obelisku jest "Bubrka".

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedzenie mojego bloga. Będzie mi miło przeczytać Twoją opinię o przedstawionym miejscu..