niedziela, 1 marca 2015

Nikiszowiec

Koniec XIX i początek XX wieku był dla Górnego Śląska okresem dynamicznego rozwoju przemysłu górniczego i hutniczego. Powstawały liczne kopalnie, huty i towarzyszące im zakłady przemysłowe. Szybko okazało się, że liczba osób mieszkająca na tym terenie jest niewystarczająca, aby zapewnić pełne zatrudnienie. Chcąc pozyskać nowych pracowników wokół zakładów przemysłowych budowano tzw osiedla patronackie. Były to całe kompleksy budynków mieszkalnych i socjalnych, łącznie z kościołami, szkołami i sklepami. Dbano również o rozwój kulturalny i rekreację mieszkańców. Były zakładane niewielkie parki, budowano łaźnie, baseny, kina i teatry.

Jak na tamte czasy, mieszkania zapewniały wysoki standard. Miały kuchnie i jeden lub dwa pokoje oraz toaletę, przeważnie na klatce schodowej. Pomiędzy domami znajdowały się jeszcze wydzielone kwartały przeznaczone na ogródek z małymi komórkami, gdzie mieszkańcy sadzili warzywa i trzymali zwierzęta, najczęściej kury, kaczki i króliki. Domy przeznaczone dla pracowników nadzoru zapewniały jeszcze wyższy standard, więcej pokoi oraz posiadały łazienki w mieszkaniu. Łącznie na terenie Górnego Śląska wybudowano około 250 takich osiedli. Wiele z nich istnieje do dzisiaj. Można je spotkać w śląskich miastach.

Jednym z najbardziej znanych osiedli jest katowicka dzielnica Nikiszowiec. Trafiłem tam późnym popołudniem i z miejsca mnie to miejsce oczarowało swoją zabudową. W promieniach zachodzącego słońca budynki nabrały plastyczności.