Kanion Uvac położony jest pomiędzy górami Zlatibor i Zlatar, w pobliżu miejscowości Nova Varos i Sjenica w południowo-zachodniej Serbii. Kanion wypłukały wody rzeki Uvac, która w tym miejscu wije się niczym wąż tworząc niezwykle malownicze meandry. W 1979 roku po wybudowaniu w pobliżu wsi Akmačić zapory wodnej, poziom wody się podniósł. Powstało niezwykłej urody jezioro Sjenickie z licznymi zakolami. W 1994 roku utworzono tutaj rezerwat sępa płowego. Dzięki korzystnym warunkom bytowania populacja jego rozrosła się z sześciu par do ponad trzystu osobników.
Teren kanionu można zwiedzać na dwa sposoby. Wynajętymi w pobliżu zapory łódkami motorowymi, albo spacerując szlakami wytyczonymi wzdłuż górnych krawędzi kanionu. Oba sposoby są godne polecenia. Rejs łódkami, poza walorami widokowymi samego kanionu, zawiera w programie zwiedzanie jaskiń z ładną szatą naciekową. Spacer szlakiem pozwala z góry zobaczyć niezwykłe meandry położonego niżej jeziora. Poza tym przy odrobinie szczęścia można z bliskiej odległości zobaczyć króla tych terenów – sępa płowego.
My wybraliśmy spacer szlakiem. Naszym celem była platforma widokowa znajdująca się na stoku wzniesienia Molitva (1247 m n.p.m.). Tam, gdzie się dało, podjechaliśmy wynajętym busikiem z miejscowości Sjenica. Jedzie on najpierw 15 minut asfaltem, a następnie jeszcze około 20 minut szutrowymi drogami. Ten etap kończymy w pobliżu niewielkiego gospodarstwa. Stąd już widoczną ścieżką kierujemy się do samego kanionu. Po około 10 minutach spaceru widoczne już są jego zbocza.
Jeszcze kilka minut i w dole dostrzegamy też taflę jeziora.
Wreszcie dochodzimy do miejsca, skąd ładnie widać meandry jeziora.
Poniżej panorama tej części kanionu. Proszę kliknąć na zdjęciu, zostanie wyświetlone w większej rozdzielczości
Rozglądamy się po zboczach kanionu. To tutaj, gdzieś na skałach powinny być siedliska sępów.
Na razie nic nie widać, kierujemy się więc ku widocznej platformie widokowej.
Z platformy mamy jeszcze ładniejszy widok na jezioro.
Wciąż jednak nie widać sępów. Czyżby nasza wycieczka miała ograniczyć się tylko do pięknych widoków kanionu?
Wreszcie po kilku minutach pojawia się jeden osobnik.
Troszkę daleko od nas i po chwili znika. Kolejne minuty oczekiwania i nic. Zniechęceni opuszczamy platformę widokową z zamiarem powrotu do busika. I nagle z głębi kanionu pojawił się on, król przestworzy. Leciał wprost na nas, majestatyczny i wielki.
Miał ponad 2 metry rozpiętości skrzydeł. Niesiony prądami powietrza nie musiał machać skrzydłami, tylko zataczał kręgi prawie nad naszymi głowami.
W końcu zamaszyście machnął dwa razy skrzydłami i odleciał w kierunku drugiego brzegu jeziora.
Niezwykłe ptaki, których rozpiętość skrzydeł dochodzi do 3m a waga do 11 kg. Te z nad jeziora Uvac bywały widywane w Bułgarii a nawet w Jemenie. Odnotowano również przypadek odwiedzin w Polsce. Tak wiec wycieczki liczące po kilka tysięcy kilometrów nie są im obce.
Po tej dawce emocji spoglądamy jeszcze ostatni raz na meandrujące jezioro.
Gdzieś z dołu dochodzą głosy ludzi odbywających rejs łódkami po jeziorze.
Wracając zrobiłem jeszcze kilka zdjęć roślin porastających zbocza kanionu.
Na koniec tej wycieczki w gospodarstwie, przy którym czekał na nas busik mogliśmy skosztować i kupić domowej roboty sery i wędliny.
Zafascynowały mnie te sterty siana, całkiem sielski widoczek.
Jeśli zawitacie do Serbii, zróbcie sobie przystanek nad kanionem Uvac. Nie będziecie zawiedzeni.
Lokalizacja kanionu.
Wspaniale wyszły Ci wszystkie zdjęcia.,,dla tych widoków, zwłaszcza widoków ptaków warto się wybrać do kanionu
OdpowiedzUsuńSerdeczności: )
Zachwycające widoki!
OdpowiedzUsuńWidoki jeziora są przepiękne, a dodatkowa atrakcja to olbrzymie sępy. Cudowne miejsce, cudowne zdjęcia. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńWidoki jeziora są przepiękne, a dodatkowa atrakcja to olbrzymie sępy. Cudowne miejsce, cudowne zdjęcia. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńAleż urocze miejsce. Widoki są urzekające. Natomiast drapieżne ptaki uchwycone są niesamowicie pięknie 😀
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie i życzę spełnienia zaplanowanych wycieczek :)
Ależ urocze miejsce. Widoki są urzekające. Natomiast drapieżne ptaki uchwycone są niesamowicie pięknie 😀
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie i życzę spełnienia zaplanowanych wycieczek :)
Zdjęcia rewelacyjne, miejsce również i ta przygoda z sępem. Pewnie serce mocniej Ci zabiło, gdy naciskałeś spust migawki.
OdpowiedzUsuńDla mnie bajka! Tam to i kajakiem i piechotką chciało by się podróżować, choć jak znam życie to pewnie mają akwen chroniony i z stosownych opłat nie wpuszczą.
OdpowiedzUsuńNajpierw zatkało mnie na widok meandrów, są po prostu fantastyczne. Ale sępy je przebiły. Wymiękam na widok każdej zwierzyny.
OdpowiedzUsuńKolejne fantastyczne miejsce, które odkryłam dzięki Tobie ;)
OdpowiedzUsuńZ wielkim zainteresowaniem przeczytałem relację, bo jezioro w ogóle mi nieznane. A krajobrazy naprawdę urzekające :) Dorzucam sobie do listy miejsc wartych odwiedzenia przy okazji dłuższego pobytu na Bałkanach ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję i pozdrawiam!
Widoki z góry fantastyczne. I chociaż mam delikatny lęk wysokości - nigdy nie odpuszczam sobie wyjścia czy też wyjechania w górę, żeby móc spojrzeć na wszystko z wysokości. Te zakrętasy i zawijasy meandrującej rzeki wyglądają niesamowicie. No i te urocze chałupki.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie:)
Jakie cudne miejsce. Z wrażenia oniemiałam. Odnajdujesz prawdziwe perełki, tym razem przyrodnicze. Nie znałam tego jeziora. Oczywiście, zapisałam jego nazwę.
OdpowiedzUsuńA co do Twojej porady? fajnie, że piszesz posty na Wordzie. Ja jestem jednak zbyt leniwa... Posłuchałam rady innych i Twojej. Dzisiaj zapisywałam posta w trakcie pisania.
Serdecznie pozdrawiam:)
Piękne ujęcia zwłaszcza rzeki, te zakola, sęp w locie. Ciekawe miejsca i fajnie, że je tak ciekawie przedstawiasz.
OdpowiedzUsuńHm, zbierając całość, wyszłaby całkiem dobra książka a właściwie fotoksiążka "Perełki Europy".
Niesamowite zdjecia, niesamowite miejsce.
OdpowiedzUsuńNiesamowite... Dotąd myślałam, że tylko rzeka może meandrować, a jezioro nie. Pierwszy raz zobaczyłam taką osobliwość natury. Dzięki Wkraju! Bardzo przyjemne widoki także latającego ptasia i kolorowego kwiecia. A końcowe zdjęcia są na tyle sielskie, że zapragnęłam znów lata... Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńOstatnio przekonałam się, że kaniony są rewelacyjne. Wspaniała okolica, nie mogę się napatrzeć na zdjęcia - widoki są niesamowite. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńWspaniałe miejsce i zdjęcia. Podaj namiar na busiki z Sjenicy.
OdpowiedzUsuńTe busiki to taka nazwa na wyrost. Dosyć sfatygowane autka typu nasze stare nyski. Trzeba trochę odwagi, żeby do nich wsiąść. Musisz popytać, gdzie stoją, to było pod jakąś restauracją.
UsuńDzięki, w tym roku jadąc kolejny raz przez Serbię zamierzam się tam zatrzymać i zobaczyć ten CUD NATURY.
UsuńPozdrawiam.
Krzysztof.
Uwielbiam takie trasy widokowe i spacery na łonie natury :) Aż zatęskniłam za wiosną!
OdpowiedzUsuńKaniony mają to do siebie, że są przepięknie usytuowane :)
OdpowiedzUsuńMiałam okazję widzieć dwa, z czego jednym płynęłam :) Niesamowite przeżycie :)
Piękne zdjecia z orłami :)
Cudownie piękne zdjęcia.
OdpowiedzUsuńGratuluję fantastycznych ujęć sępów.
Małe roślinki dodają delikatności tym surowym i groźnym krajobrazom.
Pozdrawiam :))
Jak zobaczyłem te zdjęcia powykręcanego jeziora, to już byłem pod wrażeniem. A jak później doszedł jeszcze sęp, to już w ogóle! Super :)
OdpowiedzUsuńCóż za piękne zdjęcia. Samo miejsce robi wrażenie, można oglądać bez końca.
OdpowiedzUsuńczy omawiany szlak pieszy jest po południowo zachodniej stronie kanionu czyli przy miejscowości Ушак czy po drugiej przy Муховићи, wybieram się i nie wiem gdzie się zatrzymać a przebycie na drugą stronę zajmuje ponad godzinę wg google
OdpowiedzUsuńOd strony wsi Муховићи. Jak powiększysz mapkę pod postem, zobaczysz dokładną lokalizację miejsca, z którego robiłem zdjęcia.
UsuńPozdrawiam.
Kanion jak i monster Rilski aż proszą się o miejsce w galerii. Miłego dnia Jola
OdpowiedzUsuńZa pewien czas galeria będzie miała nową formę tak, aby za każdym razem była inna kolejność zdjęć. Wtedy też ją uzupełnię o nowsze pozycje
UsuńPozdrawiam.
A jak się dostałeś do Sienicy? Próbuje wyszukać, czy jest tam jakiś pociąg lub autobus z Nisz lub Belgradu
OdpowiedzUsuń