Zapraszam na wspominkową relację z wycieczki w karkonoskie Śnieżne Kotły. Zaczynamy ją w schronisku na Szrenicy. Poranna jesienna aura daje o sobie znać. Jest mglisto, wilgotno i dość zimno. Chwilami wiatr przegania chmury i możemy dojrzeć położoną poniżej Halę Szrenicką.
My kierujemy się w stronę Łabskiego Szczytu, Idziemy głównym czerwonym szlakiem tzw sudeckim im .M.Orłowicza. Po chwili budynek schroniska znika nam w mgielnych oparach.
środa, 18 kwietnia 2012
czwartek, 5 kwietnia 2012
Pravčická Brána
Co jakiś czas prezentuję na moim blogu bardzo malowniczy rejon Czeskiej i Saksońskiej Szwajcarii. Powinienem jednak zacząć ten cykl od głównej atrakcji tego regionu, jakim jest Pravčická Brána.
Jest to największa naturalna brama skalna w Europie. Jest uważana za najpiękniejszą formację skalną w Szwajcarii Czeskiej i stała się symbolem całego regionu.
Jej wymiary są imponujące - rozpiętość łuku u podstawy wynosi 26,5m, wysokość otworu 16 m, szerokość 7-8m, minimalna grubość - 3 m, szczytowa płyta bramy leży na wysokości 21m od jej podstawy.
To właśnie jej widok, obejrzany przypadkowo w internecie, był inspiracją do zaplanowania kilkudniowego wyjazdu w rejon Czeskiej Szwajcarii.
Niedługo majowy weekend, może ten post również będzie przyczynkiem do zorganizowania podobnej wycieczki przez czytelników bloga. Z mojej strony mogę tylko zachęcić tak, jak to zwykle czynię, czyli prezentując zdjęcia i dodając opis mojej wycieczki.
Jest to największa naturalna brama skalna w Europie. Jest uważana za najpiękniejszą formację skalną w Szwajcarii Czeskiej i stała się symbolem całego regionu.
Jej wymiary są imponujące - rozpiętość łuku u podstawy wynosi 26,5m, wysokość otworu 16 m, szerokość 7-8m, minimalna grubość - 3 m, szczytowa płyta bramy leży na wysokości 21m od jej podstawy.
To właśnie jej widok, obejrzany przypadkowo w internecie, był inspiracją do zaplanowania kilkudniowego wyjazdu w rejon Czeskiej Szwajcarii.
Niedługo majowy weekend, może ten post również będzie przyczynkiem do zorganizowania podobnej wycieczki przez czytelników bloga. Z mojej strony mogę tylko zachęcić tak, jak to zwykle czynię, czyli prezentując zdjęcia i dodając opis mojej wycieczki.