wtorek, 19 lutego 2013

Willa Hermanna Fränkla

W Prudniku bywam kilka razy w roku. Obowiązkowo odbywam spacer, aby sprawdzić, jakie zaszły zmiany od ostatniej bytności. Podczas wizyty w ubiegłym tygodniu udało mi się zwiedzić niedawno wyremontowany obiekt. Zapraszam do obejrzenia zdjęć znajdującej się przy ulicy Kościuszki tzw. Willi Fränkla.



Budynek został wybudowany w 1883 r przez żydowskiego przemysłowca Hermanna Fränkla. Był on synem Samuela Fränkla, właściciela wielkich zakładów włókienniczych w Prudniku. W młodości podróżował po świecie i bywał w najlepszych domach Europy. Postanowił zbudować posiadłość, która zachwyci każdego odwiedzającego. Szczególnie wrażenie robi wyłożona dębową boazerią klatka schodowa.



Podobno figura kobiety w fontannie na parterze przedstawia żonę Hermanna Fränkla – Florę.



Pięknymi schodami wchodzimy na I piętro willi.









To co zobaczymy, zadziwia każdego odwiedzającego to miejsce. W bardzo harmonijnym połączeniu zostały tutaj wyeksponowane trzy żywioły. Jest więc ogień pod postacią ceramicznego, niezwykle bogato zdobionego kominka,



Kolejny żywioł to woda ujęta w pięknej secesyjnej fontannie w obramowaniu z kamienia.



Całość wieńczy trzeci żywioł – powietrze pod postacią symbolicznego nieba reprezentowanego przez duży świetlik



Zwracają uwagę misterne zdobienia wokół podstawy świetlika



Jednak największe wrażenie robi wspaniały fresk zdobiący prawie całą południową ścianę klatki schodowej.



Przedstawia on biblijną scenę „Znalezienie Mojżesza”



Pozostałe pomieszczenia tej willi, czy może pałacu pełni obecnie funkcje użytkowe, ponieważ budynek jest siedzibą Prudnickiego Ośrodka Kultury. Jest więc mała sala koncertowa,



gdzie ściany wyłożono tapetą wiernie naśladująca tę oryginalną jeszcze z XIX w.

Na poddaszu wydzielono pomieszczenia na galerię, eksponującą czasowe wystawy.






Częściowo zagospodarowano również pomieszczenia piwniczne.



Przy okazji odnowiono stare piwnice po nieistniejącym już XVII wiecznym klasztorze kapucynów. To na jego miejscu znajduje się obecnie budynek Willi Fränkla. Symbolicznie zaznaczono miejsce po dawnej klasztornej studni.



Po zwiedzeniu wnętrza warto obejść budynek dookoła.



Klasycystycznej bryle willi przywrócono dawną kolorystykę. Przy okazji umiejętnie odnowiono i wyeksponowano liczne detale architektoniczne.















Obecnie jest to chyba najładniejszy budynek w Prudniku. Wykorzystując środki z Unii Europejskiej przywrócono willi dawny wygląd a odwiedzający to miejsce mogą podziwiać finezję dawnych mistrzów budownictwa.

Budynek został ładnie podświetlony, więc i wieczorną porą prezentuje się bardzo efektownie.



PS. Podziękowania dla p. Grzegorza Kubiaka – kolegi ze szkolnej ławy, dzięki któremu mogłem zajrzeć do wnętrza tej willi i wykonać zdjęcia.



26 komentarzy:

  1. Wspaniały budynek, a po odnowieniu zachwyca pięknem detali. Przyznam, że nie mogę się napatrzeć na wspaniałe wnętrza, jak i zdobienia na zewnątrz. Szkoda, ze nie mam takiego kolegi :)
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Wkraj! Gratulacje! Ful profesjonalizm. Piękna jest ta willa. Będąc z żoną w Prudniku przed laty, zastanawiałem się co to za budowla za płotem? Myślałem,że czas zrobi swoje, jednak można coś uratować, jeśli się chce.

    Pozdrawiam. Czas na Góry Opawskie. :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Jakaś firma państwowa chyba zajmuje tu pomieszczenia?

    OdpowiedzUsuń
  4. Budynek mnie zachwycił. Ma piękne detale i ślicznie jest odnowiony. Oby tylko o niego dbano. Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  5. u Ciebie zawsze można zobaczyć coś ciekawego...., nie tylko pięknie fotografujesz ale i ciekawie opisujesz..., podziwiam

    OdpowiedzUsuń
  6. Wspaniale wygląda. Piękne detale na zewnątrz, zresztą trudno to nazwać detalami i środek zadziwia.
    Tylko czy taki Ośrodek Kultury udźwignie koszty utrzymania? Wypatrzyłeś perełkę, dziękuję. Poczytam, może wypatrzę jak ten budynek wyglądał, przed renowacją.

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie miałam pojęcia, że istnieje taki obiekt. Wygląda ciekawie i aż emanuje nowością, co momentami sprawia pewnie nieco nienaturalne wrażanie, ale myślę, że jak tylko upływ czasu przykurzy trochę odnowiony obiekt stanie i pokryje się on patyną będzie magnesem dla okolicznych wycieczek.

    OdpowiedzUsuń
  8. Pięknie odrestaurowany budynek. Proszę, tak blisko mieszkam, a nigdy go nie widziałam. Wstyd! Tzn. pewnie przechodziłam obok, ale nie zwróciłam uwagi. Muszę to nadrobić :) Dziękuję, że go pokazałeś :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Jak to dobrze że masz kolegę w odpowiednim miejscu, dzięki temu możemy i mu obejrzeć te piękne wnętrza. Widać że właściciel miał pieniądze i potrafił z nich zrobić użytek. Całość w grubym zarysie trochę mi przypomina mi willę Viscontich w Cernobbio. Mam nadzieję że Ośrodkowi wystarczy pieniędzy na utrzymanie obiektu... Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  10. Piekne wnetrza... bardzo!
    Serdecznosci
    Judith

    OdpowiedzUsuń
  11. Mogę się gapić godzinami na te wnętrza... :) Trzy żywioły - rewelacja! Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Super budynek z pięknym wnętrzem. Tylko ten morski kolor w fontannie trochę nie pasuje do całości.

    OdpowiedzUsuń
  13. Przepiękna budowla, z jakim pietyzmem wykonane wszystkie detale, wewnątrz, jak i na zewnątrz; w Prudniku byliśmy tylko w PTTK-u po mapy, w drodze na Biskupią Kopę, a jednak warto zajrzeć również do miasta; pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  14. Zachwycające miejsce, przepiekne!
    Przyłączam sie do podziekowań dla p.Grzesia;)

    OdpowiedzUsuń
  15. ...prześliczna willa! Cieszy, że ma dobrego gospodarza!
    Serdeczności :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Piękna willa! Fantastyczne zdjęcia! :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Solidna praca, tych co projektowali i budowali, i tych co odnawiali. Coś wyjątkowo pięknego na tle byle jakiej architektury, którą teraz widuję w Polsce. Pozdrawiam Alina.

    OdpowiedzUsuń
  18. Przepiękna willa. Zachwycające detale. Wnętrza przepiękne.
    Czy kiedyś normalny śmiertelnik będzie mógł wejść do środka?
    Serdecznie pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oczywiście, że tak, zapraszamy serdecznie :)

      Usuń
  19. Jak zawsze ciekawie opisane i pokazane miejsce...
    Pozdrawiam...

    OdpowiedzUsuń
  20. Obiekt ciekawy, pięknie odnowiony... Oby tak dalej...
    Pewnie inne obiekty w Prudniku też są tego warte. :-)
    Pzdr.

    OdpowiedzUsuń
  21. Your style is so unique compared to other folks I've read stuff from.
    I appreciate you for posting when you have the opportunity, Guess I'll just book mark this web
    site.

    Visit my site ... Judy Neinstein Toronto news []

    OdpowiedzUsuń
  22. Hey There. I discovered your weblog the use of msn. This is a really well written article.

    I will be sure to bookmark it and return to learn more
    of your helpful info. Thank you for the post. I will definitely comeback.


    my blog: Judy Neinstein 2011 read more... - -

    OdpowiedzUsuń
  23. Obiekt jest publiczny i można go zwiedzić, również z jednym z pracowników Prudnickiego Ośrodka Kultury, o ile nie wykonuje akurat innej pracy. W drodze w Góry Opawskie warto zarezerwować sobie 2-3 godziny na Prudnik. Na starówce jest zamkowa Wieża Woka - punkt widokowych, niedaleko dalej jest Centrum Tradycji Tkackich (brzmi bardzo specjalistyczne, ale naprawdę jest tam ciekawie) i Muzeum Ziemi Prudnickiej. Zaraz za miastem, w lesie jest uroczo położony klasztor franciszkanów z celą - miejscem uwięzienia kard. Wyszyńskiego. W Prudniku są hotele i jest schronisko młodzieżowe. Zapraszamy, choćby przejazdem.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedzenie mojego bloga. Będzie mi miło przeczytać Twoją opinię o przedstawionym miejscu..