Jak na tym tle prezentują się cerkwie położone na terenie Podlasia? Na pewno są bardziej różnorodne w swoim kształcie, dotyczy to tak dachów, jak i samej bryły kościoła. Raczej nie spotkamy cerkwi krytych gontem, chyba wszystkie miały dachy blaszane. Za to wyróżniały się żywymi kolorami. Nie ma tu reguły, widziałem je w odcieniach brązu czy zieleni, ale najczęściej stosowany jest kolor niebieski. Nawiązuje tym do niebiańskiego koloru symbolizującego w prawosławiu postać Matki Bożej. Równie bogate kolorystycznie były wieże cerkwi, często w złotym odcieniu.
Sporym zaskoczeniem było, że mało jest cerkwi drewnianych, jak również, że sporo kościołów było niedawno wybudowanych. Przy czym bryły tych kościołów były bardzo ciekawe architektonicznie. Muszę przyznać, że na tym polu wygrywają z dość prostą stylistyką współczesnych kościołów katolickich.
Poniżej na zdjęciach przedstawiam kilkanaście cerkwi, które widziałem latem tego roku podczas zwiedzania Podlasia. Niektóre były celem osobnych wycieczek, te kiedyś opiszę bardziej szczegółowo na blogu, większość została sfotografowana przy okazji wycieczek do innych miejsc.
Wasilków – cerkiew św. Apostołów Piotra i Pawła
Supraśl – monaster i cerkiew Zwiastowania NMP
Królowy Most – cerkiew św. Anny
Michałowo – cerkiew św. Mikołaja
Białowieża – cerkiew św. Mikołaja
Dubiny - cerkiew Zaśnięcia NMP
Dubiny – kaplica cmentarna św. Proroka Eliasza
Narew – cerkiew Podwyższenia Krzyża Pańskiego
Trześcianka - cerkiew św. Michała Archanioła
Puchły – cerkiew Opieki Matki Bożej
Choroszcz – cerkiew Opieki Matki Bożej
Czarna Białostocka – cerkiew Świętych Niewiast Niosących Wonności
Sokółka - cerkiew św. Aleksandra Newskiego
Samogród – cerkiew św. Apostołów Piotra i Pawła
Jurowlany - cerkiew św. Jerzego
Krynki - cerkiew Narodzenia NMP
Białystok – cerkiew św. Mikołaja
Zaścianki – cerkiew św. Męczennika Pantelejmona
Białystok – cerkiew Mądrości Bożej
Bielsk Podlaski – cerkiew Zaśnięcia NMP
Grabarka – cerkiew Przemienienia Pańskiego
Drohiczyn – cerkiew św. Mikołaja
Zobacz również:
Cerkwie Beskidu Sądeckiego
Cerkwie Beskidu Niskiego
Część z nich widziałam i muszę przyznać, że byłam zachwycona. Lubię ich kształt i kolory. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńCzęść widziałam, ale nie wszystkie, zdecydowanie najbardziej lubię drewniane.
OdpowiedzUsuńJaka mi przyjemnosc zrobiles tym postem, tez robilam zdjecia cerkwiom podlaskim, i zachwycila mnie ich ksztalt i kolorystyka, sa jak z bajki, szkoda, ze najczesciej byly zamkniete. A jaka ciekawa nazwa jednej z nich...pod wezwaniem Swietych Niewiast Niosacych Wonnosci! pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńMyślę, że bardzo duże wrażenie robią te kopuły/wieże, charakterystyczne dla świątyń prawosławnych. Z przyjemnością obejrzałam Twoje zdjęcia, fajna przebieżka i zachęcenie do osobistego odwiedzenia ściany wschodniej, super!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Piękne są i jest ich jeszcze więcej. Jeździłam do przyjaciółki, gdy mieszkała w Sławatyczach, tam tez jest cerkiew, no i w jabłecznej byliśmy co chwilę.
OdpowiedzUsuńNapisałam, że cerkwie są piękne, mając na myśli ich cebulastą architekturę zewnętrzną. Za wnętrzami cerkwi, przyznam szczerze, nie przepadam, bo po prostu nie lubię ikon. Nie podoba mi się styl ikony i koniec.
To prawdziwe perełki. Do tego świetne zdjęcia. Warto tak powędrować sobie zwiedzając różne miejsca. Podoba mi się Twój pomysł z "Zobacz również" i do tego miniatura zdjęcia. Też takie chciałbym mieć :)
OdpowiedzUsuńCerkwie potrafią zachwycić tak w środku, jak i na zewnątrz. Są zupełnie inne od kościołów katolickich, choć mogą nieco przytłoczyć swoją dekoracją. Widzę, że zrobiłeś latem Wielką Pętlę po Podlasiu. Super :) Ściskam.
OdpowiedzUsuńPrzepiękne cerkwie. Bardzo mi się podobają.
OdpowiedzUsuńJak zawsze z ogromną przyjemnością oglądam Twoje zdjęcia.
Serdecznie pozdrawiam:)
I jeszcze "powinny być" Kożany, pięknie położone za mostkiem za wsią na wzgórzu, nad łąkami Narwi
OdpowiedzUsuń. Cerkiew niebieściutka, obecnie chyba w "małym" remoncie ale szkoda tylko wyciętych drzew...i gdzieś przed Białymstokiem jest taka piękna kapliczka cerkiewka przy kamieniu...
Po prostu wspaniała architektura sakralna Podlasia pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńOd początków XIX wieku obserwujemy w przypadku cerkwii te same procesy co w przypadku kościołów. Stare drewniane już chylą się ku upadkowi, społeczność lokalna staje się coraz zamożniejsza i stać ją na budowę šwiątyń murowanych, drewniane przetrwają tylko tam gdzie bieda lub że względu na wyjątkową urodę lub wartości duchowe (Grabarka). Resztę robią wojny...
OdpowiedzUsuńU budowniczych kościołów pokutuje "duch" vaticanum II sprowadzony do kokietowania Protestantów "prostotą" formy... antyskuteczność tych działań widzimy.
Fajnie zebrałes wszystkie te cerkwie w jeden post. Miałam takie spostrzeżenie - one są bardzo kolorowe, a to niebieskie, a to zielone, złote, brązowe. Niesamowita architektura i kolorystyka. Ciekawiło mnie to, czy te barwy coś znaczą, czy to tak przypadkowo wszystko. Ale teraz już wiem :)
OdpowiedzUsuńCerkwie są nieodłącznym elementem ziemi Podlaskiej, ale tych drewnianych, wbrew pozorom wcale nie jest tak wiele. Ma to zapewne związek z tym, ze drewniane częściej ulegały pożarom, a w ich miejsce budowano murowane. Bardziej mnie martwi trend "odnawiania" starych drewnianych cerkwi, pozłacania ich kopuł przez co tracą niepowtarzalny urok...
OdpowiedzUsuńJestem pod wrażeniem jak dużo zdołałeś zobaczyć. zaskoczyło mnie to ,że dotarłeś nawet do Jurowlan. Przecież nie są przy głównym szlaku i niewielu tu dociera :) jestem pod wrażeniem. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńMoże kiedyś zawitam w tamte rejony i odwiedzę te piękne cerkwie. Na razie podziwiam je u Ciebie na blogu Wkraj, bardzo dziękuję za taką możliwość.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)*
Ależ cudna objazdowa wycieczka :) Jeszce w latach 80-tych było dużo ciekawej drewnianej zabudowy, która nadawała smaku temu regionowi. Niestety przyszło nowe i nie zawsze ładne ;)
OdpowiedzUsuńbardzo ciekawa relacja okraszona pięknymi fotami :)
Pozdrawiam serdecznie :)))
Zachwycające miejsca zobaczyłeś, a cerkiewki są urocze.
OdpowiedzUsuńBardzo mi się podobają - zarówno kolorystycznie jak również architektonicznie.
Pozdrawiam pięknie:)
Wiesławie,
OdpowiedzUsuńTobie i Twoim Bliskim życzę, aby ten szczególny czas Bożego Narodzenia był czasem radości, przebaczenia, jedności, pokoju i miłości.
Pięknych Świąt Bożego Narodzenia!!!
Ja widziałam tylko jedną cerkiew do tej pory, we francuskiej Nicei, co by tak oczywiście nie było. Tamta byla jedna i duza, ale te robia większe wrażenie.
OdpowiedzUsuńAch! Magiczne Podlasie....
OdpowiedzUsuńCerkwi drewnianych na Podlasiu jest dobrze ponad 100, więc nie tak mało :)
OdpowiedzUsuńZdjęcia piękne, cerkwie urokliwe a mi rzuciła się w oczy cerkiew w Królowym Moście i to wcale nie dlatego że jakaś szczególna ale od razu przypomniał mi się film Jacka Bromskiego "U Pana Boga za piecem" i od razu mam lepszy humor. Marianna
OdpowiedzUsuńJest mały błąd, Cerkiew w Choroszczy, to jest Cerkiew w Fastach Podwyższenia Krzyża Świętego.
OdpowiedzUsuń