Są takie miejsca na ziemi, gdzie wierni dosłownie przychodzą z krzyżami, by po modlitwie je tam zostawić. Zwykle są zlokalizowane na wzniesieniach, miejscach znajdujących się bliżej Nieba, czyli też bliżej Boga. Te bardziej znane to m.in. Góra Krzyży Szawle na Litwie czy tez nasza Grabarka. W dzisiejszym poście przedstawię mniej znane Wzgórze Krzyży położone na terenie sanktuarium w Świętej Wodzie nieopodal Wasilkowa na północ od Białegostoku.
Widok ogólny Wzgórza Krzyży z wysokim na 25 m Krzyżem Jubileuszowym Pielgrzymów.
Obok Krzyża Jubileuszowego znajduje się ołtarz polowy i dzwonnica.
W oddali widać kościół pw. Matki Bożej Bolesnej, będący sercem sanktuarium.
Historia kultu w tym miejscu zaczyna się w roku 1719. Wtedy to pewien szlachcic, Bazyli Samotyja Lenczewski, będąc od dwóch lat ślepy, za sprawą wody z cudownego źródełka odzyskał wzrok. W akcie wdzięczności ufundował drewnianą kaplicę, którą pod opiekę wzięli pustelnicy bazyliańscy.
Ważnym wydarzeniem w dziejach rozwoju kultu w Świętej Wodzie było nadanie przywileju odpustowego w dniu 18 stycznia 1778 roku przez Stolicę Apostolską, oraz kolejnego w dniu 21 czerwca 1815 roku przez unickiego biskupa brzeskiego Jozafata Bułhaka. W 1876 roku w miejscu starej drewnianej kaplicy, wzniesiona została nowa prawosławna świątynia, którą w 1921 roku przejęli katolicy.
Kaplica w wyniku działań wojennych uległa zniszczeniu. Została ona odbudowana w roku 1949 przez ks. Wacława Rabczyńskiego. On też, w roku 1953 wybudował w Świętej Wodzie grotę nad cudownym źródełkiem na wzór groty z Lourdes. W roku 1997 abp metropolita białostocki Stanisław Szymecki ustanowił w Świętej Wodzie Sanktuarium Matki Boskiej Bolesnej.
Wnętrze kościółka z obrazem Matki Boskiej Bolesnej.
Z tylu kościoła znajduje się drugi, mniejszy ołtarz polowy.
Nieco dalej usypano niewielki kopiec symbolizujący Golgotę.
Znajdują się na nim ostatnie stacje Drogi Krzyżowej.
Grota lurdzka
z cudownym źródełkiem.
Sadzawki Betesda i Siloe.
Kapliczki na wzgórzu.
W oddali za jedną ze stacji Drogi Krzyżowej widać miejsce, gdzie wierni zostawiają krzyże.
Zwyczaj ten zapoczątkowały obchody Roku Jubileuszowego. Na wzgórzu obok świątyni postawiono wtedy Jubileuszowy Krzyż Pielgrzymów. Niedługo wokół niego powstał prawdziwy las krzyży stawianych w różnych intencjach przez pielgrzymujących do Sanktuarium. Dziś jest ich już kilkadziesiąt tysięcy i wciąż pojawiają się nowe.
Tym postem oraz symboliką Krzyża chciałem wpisać się w nadchodzący okres Triduum Paschalnego. Kolejny raz będziemy przeżywać ten czas w cieniu pandemii i zagrożeń jakie niesie. Mam nadzieję, że po raz ostatni.
Pozostając w tej nadziei, życzę wszystkim zdrowych i spokojnych Świąt Wielkanocnych.
Pięknie wpisuje się ten post na najbliższe dni. Ciekawe miejsce, o którym nie słyszałam. Znam tylko Górę Grabarkę. Życzę wiosennych i spokojnych Świąt, radosnego Alleluja. Jola
OdpowiedzUsuńDziękuję za życzenia. O Grabarce będzie jeszcze kiedyś na blogu.
Usuń:)
Bywam tam czasami, ostatnio z chórem supraskim. To zaledwie 14 kilometrów od mojego domu.
OdpowiedzUsuńPięknie wpisałeś się w Wielki Tydzień.
Pozdrawiam ciepło, życzę Tobie i Twoim bliskim pogodnych i zdrowych Świąt Wielkanocnych :)
Dziękuję za życzenia. Faktycznie masz blisko, Pewnie teraz, jest już tam więcej krzyży, od naszej wizyty minęło już prawie 5 lat.
Usuń:)
Przyznam, że mam to miejsce na liście od dwóch lat, bo ominęłam, będąc w okolicy, nie da rady zobaczyć wszystkiego, nawet na trasie;( Abstrahując od wymiaru religijnego, świetne miejsce dla fotografa. Pozdrawiam świątecznie :)
OdpowiedzUsuńCzyli masz powód, aby udać się jeszcze raz na Podlasie. A miejsce faktycznie jest ciekawe na zrobienie sesji zdjęciowej.
UsuńPozdrawiam :)
Podlasie to skarbnica niezwykłych miejsc wartych odwiedzenia. Niestety, w czasie dziesięciu dni pobytu na tym terenie zobaczyłam małą ich część. Bardzo piękny post na obecny czas.
OdpowiedzUsuńJa również życzę Wam zdrowych, spokojnych świąt Wielkanocnych, pełnych nadziei, miłości oraz niezapomnianych chwil pomimo panującej pandemii.
Wszystkiego, co najlepsze dla Ciebie i Twoich bliskich:)
Dziękuję za życzenia. Tak zwykle bywa, że brakuje czasu na dokładne spenetrowanie odwiedzanego rejonu kraju. Ale Podlasie jest tak atrakcyjne, że kolejny wyjazd tam to dobry pomysł. Wtedy może odwiedzisz i to miejsce.
Usuń:)
Niezwykłe i symboliczne miejsce! Widać, że cieszy się popularnością pielgrzymów. Pięknie je wpisałeś w czas, który teraz przeżywamy.
OdpowiedzUsuńRównież Tobie życzę wiele nadziei, bo poddawać się przecież nie zamierzamy!!!
Dziękuję za życzenia. To prawda, nawet w czasie naszego pobytu po terenie sanktuarium przebywało kilka pielgrzymek. Na zdjęciach tego nie widać, bo staram się unikać zdjęć osób w takich miejscach.
Usuń:)
Wyjątkowe i przesiąknięte modlitwą miejsce. Na pewno warto je odwiedzić, bo tu modlitwy, podziękowania i prośby do Boga nabierają szczególnej oprawy. Krzyż ma wielką moc!
OdpowiedzUsuńWszystkiego najlepszego z okazji Świat Wielkanocnych i nadziei, która jest tak ważna w tych dziwnych czasach.
Dziękuję za życzenia. Każde miejsce jest dobre na modlitwę, ale odwiedzając podobne sanktuaria faktycznie można odnieść wrażenie, że modlitwy w nich mają szczególna moc dla pielgrzymujących.
Usuń:)
CZtery ostatnie zdjecia robia wrazenie, szczegolnie to czwarte od konca. Miejsce do zobaczenia. Grabarke znam. Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńZwykle pielgrzymujący stawiają jeden większy krzyż, na którym uczestnicy pielgrzymki wieszają mniejsze ze swoimi intencjami. Im większa pielgrzymka, tym tych mniejszych krzyży więcej. Do mnie bardziej przemawia ostatnie zdjęcie.
UsuńPozdrawiam :)
Nigdy nie byłam w tej okolicy. Widzę, że Góra Krzyży wygląda niesamowicie. Chciałabym tam pojechać. Sanktuarium też piękne !
OdpowiedzUsuńZ okazji Świąt Wielkanocnych życzę Tobie wielu radosnych chwil oraz by narodziły się nowe plany i nowe nadzieje. Wesołego Alleluja !
Dziękuję za życzenia. Sam dojazd nie jest trudny. Wzgórze znajduje się zaraz obok drogi krajowej nr 19 Białystok-Sokółka-Kuźnica. Można też dojechać autobusem miejskim linii 100 z Białegostoku.
Usuń:)
Niecodzienne miejsce, a widok takiej ilości krzyży jest niezwykle przejmujący...
OdpowiedzUsuńŚlę życzenia samych dobrych chwil, miłego rodzinnego świętowania i pogodnego nastroju
na ten wyjątkowy, wielkanocny czas!
Najserdeczniej pozdrawiam!
Anita
Dziękuję za życzenia. To prawda, tyle krzyży w jednym miejscu to rzadki widok. Teraz pewnie jest ich tam jeszcze więcej, bo od naszej wizyty minęło prawie 5 lat. Jednak na nas większe wrażenie zrobiła góra Grabarka, gdzie pielgrzymują prawosławni. Kiedyś pokażę je na blogu.
Usuń:)
Dziękuję :)
OdpowiedzUsuńJuż prawie po świętach, ale życzę zdrowia i pogody ducha na dzisiejszy wieczór i kolejne dni.
OdpowiedzUsuńBardzo Ci dziękuję.
UsuńMiłego tygodnia :)
Ja to jak zwykle z opóźnieniem. Na życzenia świąteczne jest za późno ale życzę Ci wszystkiego co najlepsze na nadchodzące dni, niech będzie to czas dobry, otulony spokojem i nadzieją na przyszłość, za którą wszyscy tęsknimy. Na litewskiej Górze Krzyży byłam dwa razy, za pierwszym zostawiliśmy swój mały krzyżyk w charakterystycznym miejscu, który usiłowaliśmy odnaleźć podczas kolejnej wizyty. Niestety nie udało nam się chociaż wszyscy byliśmy zgodni co do tego, że szukamy w odpowiednim miejscu. Myślę, że pewnie ktoś zmienił lokalizację naszego krzyża porządkując teren. Ilość krzyży zostawionych w różnych intencjach naprawdę robi wrażenie. Wszystkie tak samo piękne i tak samo wartościowe, bo kierowane intencjami w ważnej sprawie. Myślę, że miejsca takie jak Grabarka, Szawle czy pokazana przez Ciebie Święta Woda nie pozostawią obojętnymi nawet ludzi małej wiary.
OdpowiedzUsuńWszystkiego dobrego raz jeszcze. Pozdrawiam przeserdecznie.
Dziękuję za życzenia. Myślę, że pośród tysięcy krzyży trudno jest po pewnym czasie odnaleźć ten ze swoimi intencjami, zwłaszcza, gdy upłynęło już więcej czasu od takiej wizyty. Jak był niewielki to nawet silny wiatr mógł go przestawić. Zgadzam się z Tobą, że takie miejsca robią duże wrażenie na odwiedzających, nawet tych małej wiary. Tak, jak każda osobliwość.
UsuńPozdrawiam serdecznie :)
Nigdy nie byłam w tym miejscu, ale po zdjęciach, chcę się tam wybrać jako, że jestem chrześcijanką, a mało jest takich dosyć ciekawych sanktuarium. Zapraszam na mojego bloga o podróżach https://anetabartczak-mojepodroze.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :)
Witaj,
Usuńpolecam Ci w takim razie ten wyjazd. Dla osób wierzących pobyt tam jest szczególnym doznaniem. Na miejscu można kupić krzyż i pozostawić na wzgórzu wraz ze swoimi intencjami.
Pozdrawiam :)
Bardzo niezwykłe i ciekawe miejsce. Przypomina mi Górę Krzyży na Litwie.
OdpowiedzUsuńDziękuję za komentarze na moim blogu.
Pozdrawiam Cię serdecznie.
Miło mi było przeczytać Twój komentarz.
UsuńPozdrawiam serdecznie i dużo zdrowia życzę :)
Wyjątkowe miejsce, muszę przyznać, że o nim nie słyszałam. Z wielką radością przyjęłam Twój post, bo wiesz, że Krzyż ma w moim życiu ogromne znaczenie.
OdpowiedzUsuńA więc jest to miejsce, które powinnaś zobaczyć osobiście. Co prawda trochę daleko od Twojego miejsca zamieszkania, dlatego polecam w ramach dłuższego pobytu na Podlasiu. Poznasz więcej interesujących miejsc i jednocześnie odpoczniesz.
UsuńPozdrawiam :)