Centralnym miejscem Tolkmicka jest Plac Wolności. To przy nim znajduje się nowy budynek Ratusza z 2014 r.

Przed Ratuszem znajduje się efektowna fontanna z trzema rybami, jakby wyskakującymi z wody. W tle widać wieżę ratuszową, która jest ładnym punktem widokowym.

Wchodzimy na nią, by przyjrzeć się miastu z góry. Wzorem wielu miast i tutaj centralny plac miasta jest w całości pokryty kostką i płytami. Pobyt na placu w południowym skwarze więc raczej nie należy do przyjemnych. My na szczęście spacerowaliśmy po nim w godzinach porannych.

Po drugiej stronie placu znajduje się kościół p.w. św. Jakuba Apostoła.

Tolkmicko, to miasto położone nad Zalewem Wiślanym, a więc w oddali możemy zobaczyć jego wody oraz w tle Krynicę Morską z latarnią, już na Mierzei Wiślanej.

Po zejściu z wieży postanawiamy zobaczyć pobliski kościół. Świątynia została wzniesiona w II połowie XIV wieku. W jej sylwetce dominuje masywna, czworokątna wieża o trzech kondygnacjach, pokryta namiotowym dachem. Surową gotycką bryłę budowli ozdabiają pomalowane na biało pasy tynku.

Po wejściu do środka uwagę przyciągają masywne i stosunkowo niskie filary oddzielające nawę główną od bocznych.

Gotyckie pochodzenie kościoła podkreślają sklepienia gwiaździste i krzyżowo-żebrowe nad nawami.

Wyróżniającą się częścią kościoła jest ładne prezbiterium z ołtarzem głównym. Stylizowany na staro gotycki ołtarz to dzieło elbląskiego rzeźbiarza Otto Roemera z 1902 roku. Na tabernaculum stoi odnaleziony w 1973 roku cenny krucyfiks – dzieło wybitnego rzeźbiarza Krzysztofa Perwangera (ok. 1700 – 1767) pochodzącego z Tyrolu, który osiadł w Tolkmicku.

Ściany prezbiterium pokrywa ładny ornament w stylu gotyckim z motywem winorośli. Nad drzwiami zakrystii widnieje napis: Haec est domus Dei – et – porta coeli, (Gen, 28,16): Oto dom Boży i brama nieba. W tle widać ładnie rzeźbione neogotyckie stalle.

Ponad ołtarzem ściany prezbiterium zdobią witraże z postaciami świętych. Pośrodku dominuje postać Jezusa Chrystusa, po lewej św. Katarzyny Aleksandryjskiej i św. Andrzeja Apostoła, a po prawej św. Jakuba Starszego i św. Rocha. Napisy wyrażają prośbę o modlitwę (ora pro nobis).

Nad wejściem znajdują się dwa chóry. Taka ich zabudowa to wielka rzadkość. Dolny przeznaczony był dla wiernych, na górnym chórze ulokowano prospekt organowy.

W kościele znajdziemy jeszcze trzy mniejsze ołtarze. Poniżej pokazuję ołtarz Matki Bożej Różańcowej z Dzieciątkiem. W bocznych wnękach ustawiono figury Św. Franciszka z Asyżu oraz św. Dominika.

Ozdobą filarów są rzeźby świętych, poniżej postać NMP z Dzieciątkiem.

Po wyjściu z kościoła idziemy w kierunku portu rybackiego. Ten w Tolkmicku jest największy nad Zalewem Wiślanym.

Część portu zajmuje przystań jachtowa.

Nieopodal znajduje się piaszczysta plaża miejska.

W niewielkim parku znajduje się obelisk poświęcony mieszkańcom Ziemi Tolkmickiej poległym we wszystkich zawieruchach wojennych.

Na koniec chciałbym jeszcze zaprosić na 5 km spacer do Świętego Kamienia. Trasa prowadzi na wschód wzdłuż brzegu Zalewu Wiślanego.

Po około godzinie marszu w oddali zobaczymy częściowo zanurzony w wodzie głaz narzutowy.

Jego obwód wynosi około 14 m. Najprawdopodobniej nazwa kamienia wywodzi się z czasów, kiedy według legendy pogańscy kapłani składali na nim (jak na ołtarzu) ofiary w intencji wypływających na połowy rybaków.

To tyle opisu tej miejscowości. Myślę, że warto ją odwiedzić będąc w pobliżu.
Lokalizacja miasta.
Kręciłam się po tych terenach, ale do Tolkmicka nie trafiłam. Ładne zadbane miasto.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :)
Może kiedyś zawitasz. Będzie jeszcze post o najbliższej okolicy Tolkmicka, może on Cię nakłoni do odwiedzin.
UsuńPozdrawiam :)
Zadbane i spokojne miasto, chociaż ten spokój to może zasługa poranka. Położenie nad Zalewem to wielki atrybut a samemu Tolkmickowi dodaje uroku. Miasta i miasteczka mające dostęp do jakiegokolwiek zbiornika wodnego zawsze mają specyficzny klimat, bardzo je lubię :). Zainteresowałeś mnie tym kamieniem, ciekawie wygląda na przedostatnim zdjęciu, otulony delikatnie pofalowaną wodą.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko.
Spacer do Kamienia zostawiłem sobie na ostatnie popołudnie w tym mieście. Gdy tam dotarłem, była już tzw. złota godzina, co nadało zdjęciu ciekawej kolorystyki. Co do spokoju w mieście to wieczory niewiele różniły się od poranka. Było już prawie po sezonie, końcówka sierpnia, stąd może tak to odbieraliśmy.
UsuńPozdrawiam :)
Tolkmicko to urocze i spokojne miasto. Może nie ma tutaj oszałamiających zabytków, ale Zalew Wiślany rekompensuje braki turystycznych atrakcji.
OdpowiedzUsuńW latach 1862-1883 w Tolkmicku funkcjonował największy śródlądowy port Europy, gdzie cumowały 84 statki.
Inną ciekawostką jest kanał tolkmicki, który ponoć zaprojektował Mikołaj Kopernik.
Ciekawa jest także legenda dotycząca nazwy miasta, a Święty Kamień daje miastu nimb tajemniczości.
Fajne miejsce do odpoczynku i jako baza wypadowa.
Wybraliśmy to miasto z uwagi dobrą lokalizację. Sprawdziła się jako dobry punkt wypadowy. Będąc tam zrealizowaliśmy kilkanaście bliższych i dalszych wycieczek, ale też trafiły się dni, gdy odpoczywaliśmy nad Bałtykiem. Wtedy korzystaliśmy z trasy wodnej, statkiem do Krynicy Morskiej. Miejsce dobrze wspominamy również z uwagi na wysoki standard kwatery, gdzie mieszkaliśmy.
UsuńPozdrawiam :)
Byłam w tym mieście , tylko przejazdem ale zajrzeliśmy do kościoła, dobrze go pamiętam. Tez kręcilismy sie po okolicy, dużo tam ciekawych miejsc. Milo wspominam tę podróż!
OdpowiedzUsuńOkolica ciekawa to i wspomnienia miłe. My również ciepło wspominamy nasz pobyt na Warmii, gdzie udało nam się odwiedzić bardzo dużo miejsc znanych wcześniej tylko z lektury lub filmów turystycznych.
UsuńPozdrawiam.
Jest tak wiele ciekawych miejsc, które chciałabym zobaczyć. Tolkmicko do nich również należy bo jest świetną bazą wypadową i posiada kościół gotycki. Mnie również zaciekawił ten potężny głaz narzutowy. Piekny i ciekawy.
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam:)
Wiem, że i Ciebie Warmia zafascynowała swoimi atrakcjami. To może być fajne miejsce na wakacyjny pobyt w obecnych, covidowych czasach. Co do głazu, to są okresy, gdy go widać więcej ponad taflą wody, jest to uzależnione głownie od kierunku i siły wiatru. Różnica poziomu wody w rejonie głazu może wynieść nawet 1 m. Akurat na zdjęciu stan wody jest dość wysoki. To taka dodatkowa ciekawostka.
UsuńPozdrawiam serdecznie :)
Ładne i spokojne miejsce! Na pewno w sam raz na wypoczynek z dala od dużych i zatłoczonych kurortów w pobliżu, zwłaszcza, że jest też plaża. Kościół rzeczywiście przyciąga wzrok swym wyglądem i nietypowymi rozwiązaniami. Na pewno warto tam zawitać.
OdpowiedzUsuńZasyłam pozdrowienia:)))
Ze swojej strony bardzo polecam właśnie na taki pobyt o jakim piszesz. Nudzić też raczej się nie będziesz, bo wokół jest sporo atrakcji. A na plażę i kąpiele lepiej wybrać pobliską Krynicę Morską.
UsuńPozdrawiam serdecznie :)
Często tu zaglądam, rzadko komentuję. Tolkmicko samo w sobie miłe miasteczko, ale położenie rewelacyjne. Popatrzyłam na mapę a tu Frombork, Elbląg czy Lidzbark Warmiński. Ten post daje przedsmak tego co nas czeka. Liczę na jedno z tych miejsc :) Pozdrawiam Dorota
OdpowiedzUsuńMożesz liczyć na post o każdej z tych miejscowości. Tak, jak piszesz, jego położenie jest rewelacyjne i w niedużej odległości znajduje się wiele atrakcyjnych miejsc. Kilka już opisałem, kolejne czekają na publikacje.
UsuńPozdrawiam
Masz rację, warto odwiedzić tę miejscowość, a jest ona istotnie doskonałą bazą wypadową dla aktywnych wycieczkowiczów.
OdpowiedzUsuńTo zdecydowało, że tam mieszkaliśmy.
UsuńPozdrawiam.
Byłam tam 40 lat temu:-) moja siostra z rodziną dostała tam wczasy pracownicze nad zalewem, a ja odwiedzałam ich dojeżdżając z Elbląga kolejką; pamiętam pyszne świeże rybki, kupione od rybaków i smażone w ośrodkowej kuchni:-) miasto mało pamiętam; pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńOstatnio, jak nad morzem szukaliśmy świeżej ryby, to usłyszałem, że jeszcze nie dotarły z hurtowni ze ...Śląska. Oj, skosztowałbym takiej świeżo złowionej. Musiały faktycznie smakować, jeśli to właśnie zapamiętałaś.
UsuńPozdrawiam serdecznie :-)
Podzielam zdanie Mo.- jeśli jest akwen wodny to już mi się podoba. Woda jest dla mnie ty, czym dla innych są góry- zapowiedzią wolności, nieskrępowane niczym przestrzenie- jeśli morze czy ocean, albo tajemniczy drugi brzeg. Ale i ta świątynia jest bardzo ładna. Potrafisz wydobyć piękno chyba z każdego obiektu. Takie opustoszałe miasteczko oglądane z wieży to ciekawy widok, ale to zdjęcie z uliczką prowadzącą do wody zachęca, aby się tak znaleźć. Za miesiąc planuję Bydgoszcz, a stamtąd może uda mi się odwiedzić podobnie małe miasteczko :) i mam nadzieję podobnie urokliwe
OdpowiedzUsuńMasz rację, woda jest dodatkiem, który nadaje miejscu, gdzie przebywamy dodatkowej atrakcyjności. I to w każdej postaci. Mogą to być wody zalewu, jak w Tolkmicku, ale również jeziora, rzeki, wodospady czy nawet fontanny. Mam nadzieję, że i w tej do której pojedziesz będą wodne akcenty. Na pewno je znajdziesz w Bydgoszczy.
UsuńPozdrawiam :)
Malownicze miasteczko. Tak blisko Gdańska a jeszcze nigdy tam nie byłam.
OdpowiedzUsuńA więc jest dobra okazja, jak i pora roku, by je odwiedzić.
UsuńPozdrawiam :)
Niby na oboczu, ale warto zjechać z trasy i poczuć małomiasteczkowy klimat. Zapewne jak powstanie przekop przez mierzeję przyczyni się do żywienia turystyki. Warto zatrzymać również w Kadynach i spojrzę na okolicę z wieży widokowej. Ciekawy post :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :)
O Kadynach jeszcze kiedyś napiszę na blogu. Ta niewielka miejscowość skrywa więcej atrakcji.
UsuńPozdrawiam.