Rupit to nazwa niewielkiej wioski położonej pośród pasma gór Sierra de Cabrera w
Katalonii. Miejscowość przyciąga turystów starą, sięgającą XVI wieku, kamienną
zabudową oraz malowniczym położeniem u podnóża skalistego wzniesienia w dolinie
rzeki Rupit. Początki miejscowości sięgają średniowiecza i są związane ze
zbudowanym w XI wieku zamkiem.
Jego ruiny możemy jeszcze dzisiaj zobaczyć w kilku miejscach ponad dachami
domów.
Niemal całą zabudowę tej niewielkiej miejscowości tworzą kamienne domy. Nawet te
nowsze muszą wyglądem pasować do reszty zabudowań.
Płynąca wzdłuż wioski rzeka Rupit posiada skaliste dno i w wielu miejscach
tworzą się na niej malownicze kaskady. Jej górski charakter sprzyjał budowie
młynów. Kiedyś było ich dwanaście, obecnie pozostało kilka, ale nie pełnią już
funkcji użytkowych.
Wchodzimy do najstarszej części wioski, pamiętającej jeszcze czasy
średniowiecza.
Mijane domy wyglądają na bardzo zadbane.
Tylko napisy na portalach drzwi pokazują faktyczny wiek domów.
Czasem znajdziemy tam więcej informacji, zwłaszcza, gdy mieszkańcy budynku
zajmowali się rzemiosłem lub kupiectwem.
Spacer pośród tej zabudowy, brukowanymi uliczkami jest niezwykle klimatyczny.
Jeszcze ładniej wyglądają te domy, które mieszkańcy upiększyli kwiatami.
Tak dochodzimy do najciekawszej części wioski - Calle del Fossar. Tworzy ją
stroma i schodkowa ulica, przy której stoją kolejne kamienne domy. Sama ulica
jest niezwykle ciekawa, gdyż znajdujące się na niej stopnie w większości są
naturalnego pochodzenia. To magma zastygła w czasie erupcji prehistorycznego
wulkanu. Myślę, że na tym etapie opis jest zbędny.
Część domów posiada balkony. Zwykle są pełne kwiatów lub innych ozdób
urozmaicając wygląd mijanych kamiennych domów.
W czasie spaceru po Rupit często otwierają nam się ładne widoki na okolice.
Tak zatoczyliśmy koło i znów wracamy do niższej części wioski.
Jeden z większych placów w wiosce pełni rolę rynku.
Wychodząc z niego mamy widok na kościół Sant Miquel. W tle dzwonnica z XVIII-XIX
w.
Barokowa fasada posiada podwójne wejście do kościoła.
Barokowy ołtarz z XVII wieku.
Niedaleko kościoła znajduje się wiszący most nad rzeką Rupit.
Lubię takie bujane atrakcje. Przejście po moście jest bezpieczne, nawet dla osób
z lekiem wysokości, byle nie patrzeć w dół.
Za to z mostu mamy ładne widoki na lewą i prawą stronę rzeki. Po lewej znów
możemy zobaczyć kaskady wodne.
Po prawej stronie rzeka płynie dużo spokojniej, tylko w oddali widać mniejsze
kamienne progi.
Nasz spacer po Rupit powoli dobiega końca. Widoczną drogą dojdziemy na parking,
gdzie czeka autobus.
Mając jeszcze trochę czasu poszliśmy zobaczyć z bliska widoczne wcześniej
kaskady na rzece.
Stąd robią jeszcze większe wrażenie.
Polecam odwiedzenie tej miejscowości osobom wypoczywającym na Costa Brava.
Zwłaszcza w taki dzień, gdy pogoda nie zachęca do plażowania. Prawie w każdej
miejscowości na wybrzeżu znajdziemy biura oferujące taką wycieczkę. Jeśli ktoś
wypoczywa w towarzystwie kilku osób opłacalne może być wynajęcie samochodu.
Lokalizacja miejsca.
Niesamowita średniowieczna wioska. Myślę, że jest najpiękniejszą jaką mogłam zobaczyć. Zachwycają mnie kamienne domy, drewniane balkony, brukowane, schodkowe uliczki. Pokazałeś nam prawdziwe cacuszko.
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam:)
Od czasu pobytu na Istrii stałem się fanem takich kamiennych miasteczek. Wiedząc, co mnie czeka nie mogłem sobie odmówić przyjemności zwiedzenia Rupit. Warto było.
UsuńPozdrawiam serdecznie :)
Rewelacyjna! Świetnie położona, z ciekawą historią, zadbana i klimatyczna. Jakby nagle człowiek teleportował się w czasie. Wyobrażam sobie Twój zachwyt! Bo nawet patrząc na zdjęcia jest wspaniale, a co dopiero na żywo. Na Thassos też oglądałam taką kamienną wioseczkę Castro, ale Rupid ją przebija.
OdpowiedzUsuńPięknego tygodnia:)))
O tak. Zachwytom nie było końca. To były pięknie spędzone chwile i życzę każdemu, by mógł zobaczyć Rupit na własne oczy. Zdjęcia zachęcają, ale nie oddają całego piękna i atmiosfery panującej w tej miejscowości.
UsuńPozdrawiam serdecznie
Cudna miejscowość, bardzo mi sie podobają kamienne domy, w Portugalii jest ich całe mnóstwo, nawet marzy mi się jeden taki,
OdpowiedzUsuńwioseczka zadbana, nie ma tam jakiś wybryków architektonicznych, utrzymywany styl co nadaję jej wielka atrakcyjność, bardzo fajna wycieczka..pozdrawiam
Myślę, że w Portugalii jest wiele miejscowości o podobnych domach i pięknym położeniu. Może kiedyś uda mi się je zobaczyć.
UsuńPozdrawiam :)
Kamień naturalny to świetny budulec posiadający wiele zalet. Niepowtarzalność kamiennych płytek nadaje wyjątkowego wyglądu elewacjom i nie dość, że są trwałe, to jeszcze doskonale przewodzą ciepło. Już starożytni z powodzeniem wykorzystywali kamień naturalny a starożytna architektura przetrwała do dziś.
OdpowiedzUsuńLubię kamień i mam go sporo w swoim tarasowym ogrodzie.
Wieś jest urocza, w sam raz na spacer w upalne dni, a takich w Katalonii przecież nie brakuje. Okolica również warta wyprawy.
Pozdrawiam serdecznie :)
My akurat zwiedzaliśmy Rupit w przerwie miedzy opadami deszczu. Tylko na chwile wyszło słońce. Ale to nie miało znaczenia. Piękne miejsca wyglądają świetnie przy każdej pogodzie. Co do użycia kamienia w budownictwie mam podobne odczucia.
UsuńPozdrawiam serdecznie :)
Pisząc ten komentarz nie myślałam, że i ja wkrótce tę wieś zobaczę na własne oczy i rzeczywiście zdjęcia nie oddają w pełni jej uroku jej średniowiecznego klimatu. Byłam tam tydzień temu. Wspaniała wyprawa, która przypomniała mi Twoją. Pozdrawiam serdecznie :)
UsuńMam nadzieję, że napiszesz posta o tej wycieczce. Mam wciąż w pamięci nasz wyjazd, ciekawy jestem Twoich wrażeń.
UsuńPozdrawiam serdecznie :)
Uwielbiam domy z kamienia a jeśli występują jako element kamiennego miasteczka to jestem wniebowzięta bo kamień to mój ulubiony budulec. Tworzy niesamowity klimat i nawet w nowoczesnym wydaniu kieruje nasze myśli ku średniowieczu. Cieszę się jednak, że w Rupit nawet nowe budynki muszą szanować panujący tam styl bo znając wyobraźnię architektoniczną co niektórych strach pomyśleć, co tam by się działo. Jestem zachwycona Rupit, jego architekturą i klimatem, drewnianymi balkonami, dużą ilością zieleni i rzeką, której szum słychać zapewne w wielu miejscach. Nawet ta pochmurna pogoda świetnie do klimatu pasuje.
OdpowiedzUsuńPoniedziałkowe serdeczności.
To właśnie dzięki zachowaniu jednolitego stylu budynków i użytego do budowy kamienia Rupit jest tak popularny wśród turystów, którzy jadą np. 1,5 godziny z Barcelony, by je zobaczyć .My mięliśmy szczęście zwiedzać je prawie bez tłumów, ale zwykle na parkingu stoi kilka autobusów. Tak więc nie najlepsza pogoda tego dnia pozwoliła nam zobaczyć tę miejscowość inaczej, niż pokazują to zdjęcia w internecie. Wszak deszcz w Katalonii to raczej rzadkość.
UsuńPozdrawiam serdecznie :)
Fascynujące miejsce! Lubię wyświetlić sobie kalendarium, wydarzenia związane z jakąś datą, tu akuratnie zainteresował mnie rok na jednej z kamienic 1693 ... m.in. było trzęsienie ziemi na Sycylii, zmarł Jan Andrzej Morsztyn, poeta; zmarł Mehmed IV sułtan turecki, zakończył się proces czarownic z Salem w Nowej Anglii; urodziła się Anna Iwanowna, caryca Rosji ... jaki upływ czasu, nie zostawił wiele szkód na tych starych murach. Na budynkach dachówka mnich-mniszka ładnie odznacza się od kamiennych, jaśniejszych ścian. Skalne progi na rzece, wodospady, lubię takie miejsca. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńCiekawe odniesienie historyczne. Zwykle się nad tym nie zastanawiam spoglądając na wiekowe budowle. Domy w Rupit, mimo że w doskonałej kondycji też pewnie były światkiem wielu wydarzeń historycznych. Ostatnie z nich na pewno dotyczą żądania oderwania Katalonii od Hiszpanii, o czym dumnie przypominają powiewające w wielu miejscach flagi w barwach narodowych.
UsuńPozdrawiam serdecznie :)
Wspaniałe miejsce jakie czyste te zakamarki. Jednak ilość schodów nie sprzyja mającym niesprawne kolana. Fajnie, że mogłam chociaż na zdjęciach zobaczyć, że są takie miejsca. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńFaktycznie, spacerując po Rupit można odnieść wrażenie czystości i schludności panującej w tej miejscowości. A może to efekt wcześniejszego deszczu, który zmył ulice miasteczka. A schody na szczęście nie były przeszkodą w zwiedzaniu. Może dlatego, że ich stopnie były z dość niskie.
UsuńPozdrawiam :)
Szalenie klimatyczne miasteczko, w którym czuć ducha historii. Najpiękniejsze jest to, że choć stanowi atrakcję turystyczną, opiera się komercjalizacji, a oryginalna kamienna zabudowa przesądza o uroku tego miejsca.
OdpowiedzUsuńPrzesyłam serdeczne pozdrowienia!
Anita
I tak było. Tam naprawdę czuje się ducha historii spacerując po tej wiosce.
UsuńPozdrawiam serdecznie :)
Napiszę coś niepopularnego. Przytłaczają mnie takie ciężkie, ciemne budowle. Jeszcze jak jest pojedyncza, np. kościół, to ok, ale całe miejscowości w takiej architekturze, to nie dla mnie.
OdpowiedzUsuńSzanuję Twoje zdanie, dziękuję za komentarz.
UsuńPrzepiękne zdjęcia - ubóstwiam takie kamienne miasta.
OdpowiedzUsuńJednolita, kamienna zabudowa to główny atut tej miejscowości. Spacer po niej był dużą przyjemnością. Też polubiłem takie miejscowości.
UsuńPozdrawiam :)
Dzięki twojemu blogowi poznałem wiele wspaniałych miejsc o których wcześniej nic nie słyszałem https://everberg.com/
OdpowiedzUsuń:)
UsuńFantastyczne miejsce. Jeśli kiedyś zawitam w te strony to na pewno zajrzę do Rupit, o którym przyznaję nie miałam pojęcia. Bardzo to wygląda klimatycznie i zachęcająco. Nie wiem co bardziej mnie urzekło kamienne domy, powulkaniczne schodki, drewniane balkoniki, czy wiszący mostek, a może kaskady na rzece albo widoczki. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńKażdy taki mały zachwyt składa sie na jeden duży dotyczący całej miejscowości.
UsuńPozdrawiam :)
Piękna zachowana historia tego miejsca.
OdpowiedzUsuńTak, została zapisana w kamieniu.
Usuń:)
Ależ ja lubię kamienne miasteczka! Kiedyś zachwyciło mnie włoskie Orvietto. Rupit na Twoich zdjęciach jest jak senne miasteczko, które idealnie nadaje się na odpoczynek po rozkrzyczanych plażach Costa Brava. Cisza, spokój i te schody z magmy... Cudo! Fajny kąt świata pokazałeś. Byłam w Barcelonie, ale o Rupicie nie słyszałam. Dzięki. Czytam dalej zaległości :)
OdpowiedzUsuńJeśli lubisz takie miejsca to faktycznie możesz żałować. Z Barcelony nie jest daleko, podobnie z Costa Brava, a jakże odmienny krajobraz tutaj spotykamy. My trafiliśmy tam w momencie, gdy nie było wielu turystów co czyniło tę miejscowość jeszcze bardziej klimatyczną.
Usuńpozdrawiam :)