Czasami podczas zwiedzania atrakcyjnych miejsc można trafić na ciekawe imprezy organizowane w miejscu naszego pobytu. Zwiedzając Kutną Horę trafiliśmy na pokaz starych samochodów. Były prezentowane wozy bojowe straży pożarnej (czyli hasiči po czesku :) ), a w innej części miasta pięknie utrzymane modele samochodów osobowych.
Poniżej kilka zdjęć pokazujących urok tych pojazdów. Miłego oglądania.
Nie miło, a bardzo miło oglądało się te stare samochody. A jakie one czyste, aż się świecą.Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńUwielbiam stare samochody, we Wrocławiu też sa takie zloty, tylko zapomniałam kiedy.
OdpowiedzUsuńAleż fantastyczne maszyny, z przyjemnością pooglądałam zdjęcia.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
robią wrażenie, zwłaszcza tak pięknie ustawione :)
OdpowiedzUsuńSamochody są świetnie utrzymane i na Twoich zdjęciach widać dumę ich właścicieli.
OdpowiedzUsuńOglądałam Muzeum starych samochodów podczas wakacyjnych wojaży (było to w Martigny w Szwajcarii). Istne cacka. I cho nie odróżniam marek samochodów, to tamte eksponaty z początku ubiegłego wieku i końca poprzedniego naprawdę mnie zachwyciły. Bardzo żałuję, że nie mam stamtąd zdjęć. Twoje natomiast pięknie oddają dawnych wspomnień czar. Najbardziej podoba mi się trz3ecie od dołu zdjęcie- niewielki pojazd- chyba łatwo zaparkować i łatwo uniknąć nieproszonych pasażerów (np. teściowej)
OdpowiedzUsuńTakie imprezy są świetne :)
OdpowiedzUsuńNiesamowita pasja, piękne samochody !
OdpowiedzUsuńNa tych zdjęciach widać, że właściciele są dumni ze swoich samochodów.
OdpowiedzUsuńOsz kurczak! Ale piękne, aż żałuję, że sama nie mogłam ich podziwiać z bliska i to w tak pięknych okolicznościach "przyrody".
OdpowiedzUsuń-----------------------------------
Zapraszam:
Para w kuchni.
Na turystyczny szlak!
Nie wiem co bardziej podziwiać, piękny barokowy most czy stare samochody, są "czadowe"! Przepiękne ostatnie i to trzecie od końca z chłopakiem w kabriolecie. Te stare strażackie samochody w pięknym czerwonym kolorze - super!
OdpowiedzUsuńAleś mnie uraczył...kocham zabytkowe autka::)
OdpowiedzUsuńSerdeczności zasyłam:)
Prześliczne cacka.
OdpowiedzUsuńSą takie wypieszczone...Przypuszczam, że śmiały się do nich Twoje oczy.
Pozdrawiam
Piękne "limuzyny". Czy można było się przejechać? Umnie w mieście była taka wystawa tydzień temu i za 10 euro można było przejechać się po mieście trąbiąc miękką gumową trąbką-klakson.Pozd Alina.
OdpowiedzUsuńTakich dodatkowych atrakcji niestety nie było.
UsuńAle Czad! Prawdziwa poezja mechaniki i urok dawności! Jedynie pojazd Straży Ogniowej z Jiczyna trochę rozczarował. Powinien mieć na drzwiach Rumcajsa! :D
OdpowiedzUsuńA tak, nieco poważniej, to Merc - Pierwsza Klasa!
Pzdr.
Piękne te samochody ;-)
OdpowiedzUsuńnie kręcą mnie samochody, może poza terenówkami. nie pasjonuje się motoryzacją ale stare auta sę piękne :-)
OdpowiedzUsuńPrzejechałabym się takim automobilem, z wiejącym długim szalem, żeby tylko nie wkręcił się w szprychy kół, jak Isadorze Duncan; bardzo klimatyczny wpis; pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńFajne... :-)
OdpowiedzUsuń"Ach Ci wspaniali mężczyźni w swoich jeżdżących maszynach" ;-)
Pzdr.
Przed chwilą, obejrzałem na którymś programie TV, program o kolekcjonerach starych aut. Pokazano też aukcje sprzedaży tych cacuszek. Niektóre z nich, osiągały cenę kilku milionów dolarów - szok.
OdpowiedzUsuńMoże to nie są akurat te, które udało Ci się uwiecznić, ale te, też mają w sobie wiele uroku.
Chyba ostatnio w naszej części kontynentu pogoda nie sprzyjała, zmagam się swoimi fotkami z gór w poszukiwaniu ładnego nieba i czasami żałuję, że u nas słońce nie świeci, tak jak w Kalifornii. Pozdrawiam!
Przy pałacach Staniszów i Łomnica (Dolny Śląsk) często "przystanki" mają parady starych samochodów. Fantastycznie wygląda zderzenie zabytkowego pałacu i samochodu. Widziałam już różne wozy, ale takich jak na Twoich zdjęciach... jeszcze nie. Są fantastyczne!
OdpowiedzUsuń