Tym razem zapraszam Was na relaksująca wycieczkę po Pieninach. Wędrowałem najczęściej wybieraną trasą pozwalająca zobaczyć główne atrakcje Pienińskiego Parku Narodowego.
Zaczynamy w Krościenku i kierujemy się za żółtymi szlakami w kierunku przełęczy Szopka. Po chwili mamy już pierwsze ładne widoki na miasto i otaczające go wzgórza.
Trasa cały czas wznosi się do góry, raz idziemy lasem, raz malowniczymi polanami.
Był ciepły, słoneczny dzień. Pomimo, że dość wcześnie wyszedłem na trasę, słońce szybko nagrzało otoczenie. Na szczęście można było się schłodzić przy napotkanych źródełkach wody.
Po około 1,5 godziny marszu osiągamy przełęcz Szopka (780 m), gdzie spotykamy niebieski szlak na Trzy Korony. Po kolejnych 40 minutach jestem już pod Okrąglicą (982 m). Opłacało się wcześnie rozpocząć wycieczkę, bo ostatni odcinek jest pusty. W sezonie często trzeba tutaj odstać nawet kilka godzin.
Pojawiają się pierwsze widokowe miejsca.
.
Jeszcze tylko kilkanaście metalowych schodków i już jestem na szczycie. Sam, co jest wyjątkowe w tym miejscu. Cała galeria do mojej dyspozycji. Robię zdjęcia w każdym kierunku. Widoczność była dość dobra , chociaż Tatry kotłowały się w chmurach.
Widoki jak z samolotu. Ładnie prezentują się zabudowania Czerwonego Klasztoru po słowackiej stronie Dunajca.
Trochę bliżej widać budynki miejscowości Sromowce Niżne.
a prawie pod nami schroniska PTTK „Trzy Korony”
Po nasyceniu oczu widokami kontynuujemy wędrówkę niebieskim szlakiem. Po koło 0,5 godziny dochodzimy do Góry zamkowej z ruinami Zamku Pienińskiego.
W niewielkim skalnym zagłębieniu znajduje się kaplica św. Kingi
Teraz czeka nas spokojny spacer do miejsca, gdzie zaczyna się Sokola Perć. Przed nami kolejny widokowy etap wędrówki. Stąpamy po kamienistym podłożu stromo opadającym ku Dunajcowi. Trudniejsze miejsca są ubezpieczone barierkami. W pewnej chwili widać nasz kolejny cel – Sokolicę (747 m)
Po kilkunastu minutach jesteśmy już prawie na jej szczycie. Jeszcze tylko dość strome wejście
i już po chwili napełniamy oczy najpiękniejszym widokiem w Pieninach
Gdzieś tam 300 metrów niżej połyskuje tafla Dunajca, a płynące tratwy wyglądają jak małe pudełeczka zapałek.
Oczywiście nie mogło zabraknąć słynnej sosny.
Po raz pierwszy udało mi się właśnie tutaj uchwycić na zdjęciu motyla Paź Królowej.
Z Sokolicy można wrócić do Krościenka zielonym szlakiem . Prowadzi on dość stromo w dół aż do brzegu Dunajca i dalej do centrum miejscowości. Można też iść dalej niebieskim szlakiem do Szczawnicy, przepływając łódką ostatni jego odcinek przez Dunajec.
Pozdrawiam i życzę udanego weekendu
I znowu piękne zdjęcia. My, będąc na Sokolicy, nie mieliśmy tyle szczęścia do aury. No ale byliśmy w grudniu, więc pogoda miała prawo się zbiesić. :) Polubiłam Pieniny bardzo, za ich urokliwe, wręcz sielskie krajobrazy.
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńI ta zieleń :)
Byłam tam dokładnie 7 lat temu, w maju i na wejście czekałam półtorej godziny, jeśli nie dłużej!
OdpowiedzUsuńAle warto było, jak widać na Twoich zdjęciach;
uwielbiam te widoki i czasem wręcz tęsknię za nimi, zwłaszcza że mam jeszcze wcześniejsze z nimi wspomnienia i skojarzenia;)
Piękne zdjęcia, w Pieninach byłam rok temu w sierpniu, polecam w Szczawnicy iść drogą pienińską, potem skręcić w lewo niebieskim szlakiem do Leśnicy (obok Chaty Pieniny przechodzi się), w Leśnicy w prawo skręca się w niebieski szlak prowadzący do Czerwonego Klasztoru i ja wracałam drogą pienińską do Szczawnicy, trasa długa, męcząca ale widoki piękne. Idąc z Leśnicy w pewnym momencie widać Trzy Korony w oddali, Dunajec wijący się wśród gór, a nawet małe tratwy z ludźmi:) Gdy wróciłam miałam dość, ale opłacało się, cała trasa wynosi ok. 20-30 km:)
OdpowiedzUsuńAch jak tam ładnie :) Pieniny miałam okazję podziwiać z perspektywy spływu Dunajcem, a i od tego wydarzenia minęło sporo czasu.
OdpowiedzUsuńBardzo lubię Pieniny, a ta trasa kumuluje wszystkie ich atrakcje w jednym. Piękne zdjęcia.
OdpowiedzUsuńWidoki zapierające dech w piersiach...Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńFantastyczna trasa! Miałam okazję ją przejść w odwrotnym kierunku - od Szczawnicy po Krościenko :) Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńPiękna zielona trasa. A pazia królowej zazdroszczę :) Ja nie mam szczęścia na niego trafić, piękne ujęcie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Drogi Wkraju, mamy podobne zdjęcia, tyle, że Twoje ładniejsze :) Nie wiem, czy zwróciłeś uwagę, ale motylek, mam wrażenie, jest bardzo zadowolony, że mu robisz zdjęcie. Czy on się nie uśmiecha przypadkiem? Pozdrawiam serdecznie ;)
OdpowiedzUsuńJestem pewny że się uśmiecha, ale nie do mnie tylko do słońca, które go ogrzewało po nocnych chłodach. Zdjęcie robiłem na dużym zoomie, motyl był jakieś 5 m niżej poza ochronną barierką tuż nad przepaścią. Widoczna zieleń w tle to już drugi brzeg doliny Dunajca :-)
UsuńŁadnie tam! Widoki aż dech zapiera...
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Fajnie zobaczyć trasę, którą robiliśmy kilka miesięcy temu w zupełnie innej szacie... Pięknie tam, jak się już zazieleni :) Bardzo przyjemna fotorelacja i świetne zdjęcia :) Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńJeszcze nigdy nie byłam w Pieninach, ale zdjęcia bardzo zachęcają do wycieczki w te strony, :)
OdpowiedzUsuńWspaniała wycieczka. Aż zrobiło mi się chłodniej w dzisiejszą upalną niedzielę. Fotografie rewelacyjne.
OdpowiedzUsuńWidoki, że aż dech zapiera. Sosna niezwykle urokliwa.
OdpowiedzUsuńJak się rano wstaje,to wszystko się udaje,ale mi się zrymowało ale nie o rym chodzi tylko o te cudowne szlaki, które pokazałeś.Bardzo je lubimy, szkoda,że coraz rzadziej tam docieramy. Sokolica i Trzy Korony i ta niesamowita sosna. Fantastyczna wyprawa,co widać na zdjęciach.
OdpowiedzUsuńOstatni raz bylam na tych terenach w 1997roku Zauroczyly mnie Pieniny na zawsze Mam zdjecia ale Twoje sa o niebo lepsze,ale aparat tez mialam na klisze ,teraz mam cyfrowy to i zdjecia bylyby lepszej jakosci.Pozdrawiam Renata
OdpowiedzUsuńObejrzałam z przyjemnością, piękne pogoda była i super zdjęcia I ta sosenka......Pozdr.
OdpowiedzUsuńNa myśl o Krościenku nie mogę się nie uśmiechnąć. Pamięć przywołuje piękne wspomnienia - pierwsze w życiu kolonie :). Teraz coraz częściej marzy mi się powrót tam, póki co na sierpień mam w planach Tatry - też już jestem stęskniona. Dziękuję za tę wirtualną wycieczkę i możliwość nacieszenia duszy widokami. Dobrze wiedzieć, że najsłynniejsza sosna w Polsce ma się dobrze :)
OdpowiedzUsuńSuper wycieczka. Na Trzech Koronach była już lata temu. I kolejne lata będą musiały upłynąć nim odważę się wybrać z moimi Szkrabami - ale na pewno tam wrócę.
OdpowiedzUsuńByłam w Pieninach 100 lat temu, Już prawie zapomniałam jak tam pięknie.
OdpowiedzUsuńDzięki_czuję się pokuszona :)
pozdrawiam
Pieniny są piękne. Dawno tam nie byłam ...
OdpowiedzUsuńAleż tam pięknie. Pieniny zawsze zachwycają.
OdpowiedzUsuńSosna jest niesamowita. To symbol Pienin.
Pozdrawiam serdecznie:)
W Pieninach byłem raz i wiedziałem że są piękne, ale Twoje panoramy gór jeszcze to podkreślają. Motylek i bokeh tła jest super :)
OdpowiedzUsuńMoże jeszcze kiedyś wybiorę bo z całej tej mojej wycieczki pamiętam tylko spływ Dunajcem.
Po prostu KLASYKA. Trasa i wykonanie. Nie będę silić się na więcej :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Klasyczna trasa :-) Szkoda, że zabrakło Tatr.
OdpowiedzUsuńJa miałem okazję w Pieninach być raz, ale to jeszcze za czasów podstawówkowych, więc daaaawno temu ;-)
Piękne zdjęcia. W taką pogodę to szkoda siedzieć w domu. Wspaniałe widoki zachęcają do wyruszenia w trasę, szkoda, że w najbliższym czasie nie będę miała wolnego. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńI visited several blogs except the audio feature for audio songs existing at this web site is in fact wonderful.
OdpowiedzUsuńFeel free to visit my page; Neinstein
Dawno nie zaglądałam.Widoki i zdjęcia to miód na me serce;P My do Pienin jeszcze nie dotarliśmy, ale może w tym roku się uda:)
OdpowiedzUsuńHi, I do believe this is a great web site. I stumbledupon it ;
OdpowiedzUsuń) I am going to return yet again since I saved as a favorite
it. Money and freedom is the best way to change, may you be rich and continue
to guide other people.
Here is my site Judy Neinstein Toronto [source] ()
Ale piękne zdjęcia :) Szczególnie przypadło mi do gustu to ze spojrzeniem na Sokolicę. I zachciało się znów jechać w Pieniny... :)
OdpowiedzUsuńŚwietne zdjęcia. Pieniny piękne zresztą też. Bardzo miło je wspominam i mam nadzieję, że jeszcze kiedyś tam wrócę.
OdpowiedzUsuńUwielbiam zdjęcia gór! Widoki przepiękne. Musze się wybrać w tym roku bo dawno nie byłem. Nieco ułatwiliście mi decyzję gdzie mam jechać.
OdpowiedzUsuńWróciłam by pooglądać sobie nasze piękne Pieniny...Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńBardzo ładne zdjęcia moich ulubionych gór.
OdpowiedzUsuń