Kościoły Pokoju i Łaski to wyjątkowe świątynie w naszym kraju. Powstały po zakończeniu wojny trzydziestoletniej. O ile Kościoły Pokoju powstały na mocy ustaleń pokoju westfalskiego zaraz po zakończeniu wojny, to Kościoły Łaski zaczęto budować ok. 50 lat później na mocy ugody altransztadzkiej. W sumie powstało sześć nowych kościołów. Kościoły Pokoju w Świdnicy i Jaworze prezentowałem już na moim blogu, pora pokazać pierwszy z Kościołów Łaski.
Kościół pw. Podwyższenia Krzyża Świętego w Jeleniej Górze powstał w latach 1709-1718. Architektem świątyni był Martin Frantz, który zaprojektował kościół w stylu barokowym na planie krzyża greckiego. Tuż po wybudowaniu długość razem z pomieszczeniem na zakrystię wynosiła około 74 metry, a wysokość, łącznie z krzyżem na szczycie kopuły – 57 metrów. Kościół posiada 4020 miejsc siedzących, drugie tyle osób może stać.
Kościół do złudzenia przypomina swój pierwowzór - kościół Św. Katarzyny w Sztokholmie (dzieło tego samego projektanta).
Wnętrze wyposażone zostało w trzy kondygnacje empor. Ich balustrady ozdobiono cytatami i malowidłami przedstawiającymi sceny ze Starego i Nowego Testamentu.
Niezwykle pięknie prezentuje się ołtarz główny wraz ze znajdującym się nad nim prospektem organowym. Całość tworzy rozbudowaną, przepięknie zdobioną formę architektoniczną. Centralne miejsce zajmuje obraz Jezusa modlącego się w Ogrodzie Oliwnym. Poniżej, w szklanej kapsule znajduje się relikwiarz Krzyża Świętego z dwiema drzazgami. Autentyczność relikwii potwierdza oryginalna pieczęć umieszczona w kapsule oraz certyfikat wystawiony przez Stolicę Apostolską.
Fundatorem ołtarza i organów w 1729 roku był bogaty Kupiec Chrystian Gotfryd Menzel. Przyjrzyjmy się z bliska niektórym detalom.
Ładnie prezentuje się wyrzeźbiona z jednego bloku piaskowca ambona z 1717 roku.
Na balustradzie kosza ambony i schodów znajdują się płaskorzeźby Chrystusa Zbawiciela, Czterech Ewangelistów, Zesłania Ducha świętego, Mojżesza i Węża Miedzianego oraz personifikacja Miłości Bożej. Podstawę ambony stanowi kolumna z której wyłaniają się postacie aniołów podtrzymujących jej czaszę. Nad amboną zawieszony jest ośmioboczny drewniany baldachim z rzeźbionymi figurami Apostołów.
Wszystkie sklepienia kościoła ozdobione są malowidłami naściennymi w stylu późnego baroku. Ich autorami są: Johann Hoffmann z Głogowa (uczeń M. Willmanna) i Feliks Antoni Scheffler z Pragi.
Centralne miejsce zajmuje iluzorycznie wymalowana kopuła z elementami architektury i postaciami czterech ewangelistów.
Od strony południowej mamy przedstawienie Drabiny Jakuba.
Od strony zachodniej widać scenę Zmartwychwstania Jezusa.
a od północy Nawrócenia Pawła.
Scena chrztu Jezusa na jednym z witraży.
Po wyjściu z kościoła zwracamy jeszcze uwagę na płyty i epitafia umieszczone w ogrodzeniu kościoła.
Jak podaje Wikipedia Kościołami Łaski były ewangelickie kościoły w Żaganiu, Kożuchowie, Jeleniej Górze, Kamiennej Górze, Miliczu i Cieszynie. Jako świątynia ewangelicka do dziś przetrwał tylko kościół Jezusowy w Cieszynie. Kościoły w Jeleniej Górze, Kamiennej Górze i Miliczu zostały przejęte przez katolików po II wojnie światowej. Świątynie w Żaganiu i Kożuchowie zostały zburzone. Ocalały z nich tylko wieże.
Kościół w Miliczu planuję zobaczyć niebawem.
Lokalizacja miejsca.
poniedziałek, 7 maja 2018
Kościół Łaski w Jeleniej Górze
Subskrybuj:
Komentarze do posta
(
Atom
)
To jest, powiedziałabym, orgia piękna! Z zewnątrz taki sobie, ale w środku zwala z nóg... Nie mogę się napatrzeć.
OdpowiedzUsuńNa marginesie - słyszałam o czymś takim jak kościoły pokoju, ale o kościołach łaski czytam pierwszy raz.
Oho, widzę, że kolega do mojego miasta zawitał :) Do niedawna był to kościół garnizonowy WP, ale po tym jak został tu tylko jeden żołnierz nakazano rozformować parafię.
OdpowiedzUsuńPrzepiękny, prawdziwa perełka! To kolejne miejsce, które chcę zobaczyć i zapisuję w Notesiku Marzeń. Jak zwykle Twoje zdjęcia budzą zachwyt.
OdpowiedzUsuńJak wiesz, lubię odwiedzać obiekty sakralne, lubię ich architekturę, sztukę.
I lubię łączenie sacrum z profanum. Tylko w naszym kraju jest wiele takich wspaniałych świątyń, z których chociaż część chciałabym zobaczyć.
Serdecznie pozdrawiam:)
Jak nie lubię baroku, to ten tu pokazany jest niezwykle... ciekawy.
OdpowiedzUsuńBylam i widzialam..jest przepiekny empory szczegolnie przypaqdly mi do gustu.
OdpowiedzUsuńPieknie sfotografowana ta perelka. pozdrawiam serdecznie
Byłam tylko jeden raz w Jeleniej. Żałuję, że nie udało mi się zobaczyć tak pięknego kościoła. Ale z prawdziwą radością zwiedziłam go na twoim blogu, za co dziękuję.
OdpowiedzUsuńPrzyzwyczailiśmy się, że organy są z tyłu, a tu proszę, wkomponowane w ołtarz główny. I to w bardzo ładny sposób. Tylko tak się zastanawiam, jak ksiądz wytrzymuje ich dźwięk podczas mszy, kiedy organista ma przypływ euforii :) :) :) Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńProponuję przyjść i posłuchać :-)
UsuńProponuję również posłuchać z płyty CD. Szczegóły na moim mailu.
Przepiękny jest ten kościół. Przyznam szczerze nigdy nie słyszałam o kościołach łaski.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)*
Nie słyszałem o takim kościele,ale wygląda bardzo ładnie.
OdpowiedzUsuńJa również nie miałam pojęcia o tym , że są takie kościoły. W zeszłym roku w wakacje byłam w Jeleniej Górze i zupełnie przypadkiem wstąpiłam do tego właśnie kościoła . Szczęka mi opadła z wrażenia. Cieszę się,że mogłam sobie przypomnieć tamte chwile. Asia z Iwonicza
OdpowiedzUsuńGdybym zobaczyła ten kościół z zewnątrz, nie zachęciłby mnie do zwiedzenia wnętrza... A tu taka niespodzianka! Rewelacja.
OdpowiedzUsuńNie będę się wychwalać, że nie słyszałam o takich kościołach, a tu proszę perełka.
OdpowiedzUsuńDzięki za detale, do tego tak starannie opisane.
Pozdrawiam :)
super wpis:)
OdpowiedzUsuńTo jedno z tych miejsc, które pozostają w pamięci na zawsze. Przynajmniej w mojej :) Ewa
OdpowiedzUsuńWystrój jak teatralna scenografia, oczywiście w dawnym stylu, dzisiejsza ascetyczna dekoracja ma się do tej dawniejszej nijak. Nie można się napatrzeć na to barokowe cudeńko.
OdpowiedzUsuńMam 70 lat i nie mieszkam w Jeleniej Górze. Byłem ministrantem w tym kościele. Moje zainteresowanie sztuką bierze się z dziecięcego zachwytu nad ołtarzem głównym. Postacie bijące w bębny do dzisiaj pozostaną w mojej pamięci no i szopka odgrywana na stopniach ołtarza.
OdpowiedzUsuńJelenia Góra to miasto warte odwiedzenia, a ten Kościół jest tego najlepszym przykładem!
OdpowiedzUsuń