niedziela, 12 maja 2024

Stargard (Szczeciński)

Europejski Szlak Gotyku Ceglanego łączy ze sobą kilkadziesiąt miast położonych w Polsce, Niemczech i Danii. Nie jest to wytyczony i oznakowany szlak turystyczny, raczej stowarzyszenie miast mogących poszczycić się posiadaniem na swoim terenie budowli ceglanych o rodowodzie sięgającym czasów gotyckich. Od kilku lat w trakcie naszych wycieczek staramy się zwiedzać miejscowości położone na tym szlaku. Tak trafiliśmy do Stargardu, gdzie znajduje się wyjątkowo dużo obiektów ceglanego gotyku.

W latach 1950-2015 miasto było znane pod szerszą nazwą Stargardu Szczecińskiego. Jego początki sięgają VI wieku, a prawa miejskie otrzymało w 1243 roku. Pod koniec XIII wieku miasto obwarowano kamienno-ceglanymi murami wraz z licznymi basztami. Część z nich zachowała się do dnia dzisiejszego i właśnie od nich rozpoczęliśmy zwiedzanie Stargardu. Nasza trasa miała kształt zbliżony do koła, gdyż tak położone są zabytkowe obiekty w mieście. Najlepiej będzie pokazać to na planie miasta.



Nasze zwiedzanie zaczynamy od położonej po zachodniej stronie miasta Baszty Morze Czerwone. Akurat niedaleko od niej znajduje się mały parking, jest więc możliwość pozostawienia na nim samochodu. Baszta pochodzi z 1500 roku i uchodzi za najwyższą basztę miejską w Polsce (34 m). Mam do tego wątpliwości, bo znam wyższe. Jej nazwę wyjaśniają podania, mówiące o tym, że w czasie wojny trzydziestoletniej (1618–1648) w jej pobliżu rozegrały się walki, powodujące rozlew morza krwi. Inne legendy mówią o zrzucaniu skazańców ze szczytu wieży, po których zostawały czerwone ślady. Bardziej prawdopodobne jest pochodzenie nazwy od rdzawych mokradeł, istniejących w tej okolicy jeszcze przed wybudowaniem baszty.



Wszystkie obiekty należące do Europejskiego Szlaku Gotyku Ceglanego mają tablice informujące z logiem stowarzyszenia.



W przypadku tej wieży dodatkowo obok znajduje się druga tablica informująca, że jest to też obiekt wpisany na listę Pomników Historii państwa polskiego. Została wpisana na nią wraz z całym systemem murów obronnych Stargardu oraz kolegiatą w 2010 roku. Idziemy teraz w kierunku południowym wzdłuż dawnych obwarowań miejskich.



Tak dochodzimy do Bramy Pyrzyckiej, jednej z czterech dawnych bram miejskich, które przetrwały do naszych czasów. Była wznoszona w kilku etapach na przestrzeni XIII-XV wieku. Jest uważana za najładniejszą bramę starego Stargardu.



Zaraz obok znajduje się dom Rohledera zwany również Kletzina, dawna kamienica mieszczańska wybudowana w XV wieku, w XVI wieku przystosowana na potrzeby mieszkalne. Elewacja frontowa ma charakter późnogotycki z elementami renesansu.



Idąc dalej wzdłuż murów dochodzimy do kolejnych dwóch obiektów ceglanego gotyku.



Pierwszy z nich to Basteja z XVI wieku, obecnie siedziba filii Muzeum Miejskiego z bogatym zbiorem militariów. Dawniej, zamiast piętra z oknami, znajdowała się tam platforma do ustawienia dział armatnich.



Drugi to Baszta Tkaczy o podstawie prostokąta i wysokość 31 m. Zbudowana została w 1450 roku i przebudowana w 1539 roku przez cech tkaczy. Składa się z ośmiu pięter oraz lochu więziennego. Jej cylindryczny korpus został zwieńczony stożkowym hełmem. Bardzo podobna w budowie do Baszty Morze Czerwone. W jej wnętrzu przetrzymywano przez pewien czas lód i stąd jej druga nazwa - Baszta Lodowa.



Będąc w tym miejscu widzimy w oddali ładnie odrestaurowany budynek Miejskiego Browaru (z restauracją).



Jako zwolennik secesji nie mogłem sobie odpuścić pokazania takiego wykończenia okna.



Na skwerze obok Bastei znajduje się pomnik gryfa pomorskiego, którego sylwetka widnieje w herbie miasta.



Wracamy teraz w kierunku Bramy Pyrzyckiej, by przejść pod nią i znaleźć się poza obrębem dawnych murów miejskich.



Przy pobliskim skrzyżowaniu widzimy ładną, ceglaną kamienicę. Świetne nawiązanie do historycznych budowli Starego Miasta.



Po chwili jednak większe wrażenie robi na nas ładna kamienica z 1908 roku z elementami secesyjnymi.



Szkoda, że wymaga remontu, ale i tak jest się czym zachwycić.









Co pewien czas w czasie naszego spaceru trafiamy na umieszczone w chodnikach tablice promujące miasto Stargard, jako klejnot Pomorza.



Po drugiej stronie skrzyżowania znajduje się kościół św. Ducha, zbudowany w latach 1874 – 1877 w stylu neogotyckim. We wnętrzu znajdują się charakterystyczne dla kościołów protestanckich empory.



Niestety, wnętrze możemy zobaczyć tylko przez szklane drzwi w przedsionku kościoła.



Kierujemy się teraz ku północnej części Starego Miasta. Po drodze mijamy budynek Urzędu Miejskiego z 1901 roku.



W pobliżu, w niewielkim parku możemy zobaczyć wieżę ciśnień zbudowaną w latach 1896–1897. Wieża ma wysokość 65 m.



Nieco dalej trafiamy na cerkiew prawosławną pw. Świętych Piotra i Pawła zbudowaną w latach 1890–1891 w stylu neogotyckim, na planie krzyża greckiego z wieżą o wysokości 33 m. W styczniu 2019 r. umieszczono w cerkwi nowy, wykonany w Grecji, ikonostas. Niestety nie mogliśmy go zobaczyć, gdyż świątynia była zamknięta.



Ulicą Jana Chrzciciela ponownie wkraczamy w obręb dawnych murów miejskich. Od razu zauważamy strzelistą wieżę kościoła św. Jana. Został on zbudowany w I połowie XV wieku w wyniku rozbudowy kaplicy wzniesionej wcześniej przez joannitów. Wieża pochodzi z 1892, mierzy 99 m i jest jedną z najwyższych na Pomorzu Zachodnim.



W nawie głównej znajduje się jedyne na Pomorzu sklepienie gwiaździste.



Do II wojny światowej kościół św. Jana posiadał bogate wyposażenie. Najcenniejszym jego elementem był duży, późnogotycki poliptyk świętojański z II połowy XV wieku. Został on zdemontowany przed działaniami wojennymi w 1945 i złożony w kościele filialnym w Tychowie. Po wojnie trafił do Muzeum Narodowego w Szczecinie. Obecny marmurowy ołtarz oraz barwne witraże zostały zamontowane w latach 70-tych XX wieku.



Na balkonie chóru możemy zobaczyć zachowane organy z 1731 roku. Zdjęcie pokazuje również wspomniane sklepienie gwiaździste.



W czasie, gdy zwiedzaliśmy wnętrze kościoła, słońce przedarło się przez chmury, które od rana skrywały niebo. Zaraz też oglądane obiekty można było zobaczyć w żywszych barwach.



Kontynuujemy zwiedzanie miasta. Idąc wzdłuż jego północnych murów dochodzimy do Bramy Młyńskiej (Portowej) o bardzo ciekawej budowie stanowiącej unikat w skali europejskiej.



Została zbudowana na początku XV wieku. Pierwotnie dwie wolnostojące wieże były połączone drewnianym mostem, które później zastąpiono murowaną budowlą z przejazdem. Nazwa bramy nawiązuje do młyna, który do połowy XVIII wieku wznosił się nad rzeką nieopodal bramy. Brama Młyńska od wieków stanowiła symbol miasta, a jej sylwetka była przedstawiana na pieczęciach oraz była elementem dawnego herbu miasta.



W odległości około 100 m nad brzegiem kanału młyńskiego znajduje się dawny spichlerz z 1689 roku. Jest jedynym tego typu zabytkiem na Pomorzu Zachodnim. W spichlerzu przechowywane były zboża z terenów ziemi stargardzkiej i pyrzyckiej.



Idziemy teraz wzdłuż murów miejskich przylegających do Bramy Młyńskiej. W oddali widać kolejną basztę.



To tzw. Baszta Białogłówka, zlokalizowana w najstarszej części Starego Miasta, na miejscu dawnego grodziska. Została zbudowana na początku XV wieku. Swoją nazwę wzięła od zwieńczającego jej hełm sześciobocznego stożka, otynkowanego na biały kolor. Oparta na podstawie kwadratowej, przechodzącej w kształt cylindra ma ok. 30 m. wysokości.



Po chwili dochodzimy do Bramy Wałowej. Została zbudowana w 1439 roku i posiadała najbardziej rozbudowane przedbramie z wszystkich bram Stargardu. Nazwa pochodzi od wałów ziemnych usypanych przed zewnętrznymi murami miasta.



Pora obejrzeć zabytki zgromadzone w centrum Starego Miasta. Idąc od Bramy Wałowej najpierw spotykamy budynek dawnego Arsenału z 1500 roku. Jego ceglane ściany zostały udekorowane, podobnie jak Baszta Morze Czerwone, pasami rombowymi, układanymi z cegły zendrówki. Pierwotnie pełnił role magazynu, warsztatu naprawczego i produkcyjnego broni, który nadzorowała Rada Miejska. W XIX wieku służył jako więzienie kryminalne.



Idąc od Arsenału ulicą Basztową dojdziemy do skrzyżowania z ładnym widokiem na Kolegiatę pw. NMP Królowej Świata. Trzy widoczne przed nią budynki wchodzą w skład plebanii. Są datowane na XV, XVI i XIX wiek. Najstarszy, narożny w średniowieczu mieścił prawdopodobnie szkołę parafialną, a środkowy należał do proboszcza.



Pozostał nam do zobaczenia stargardzki rynek. Po drodze mijamy gotycki Dom Protzena z XV wieku, obecnie siedzibę Szkoły Muzycznej. Płaszczyznę ściany wypełniono tzw. stargardzką blendą.



Zbliżając się do Ratusza zwracamy uwagę na jego wydłużony kształt. Jest to największy ze średniowiecznych ratuszy, jakie zachowały się do dnia dzisiejszego na Pomorzu. Mimo, że jego wygląd przypomina budynek barokowy, to ma on dużo starszy rodowód, sięgający XIII wieku.



Chcąc w pełni docenić piękno tego budynku musimy go zobaczyć od strony Rynku.



Spójrzmy na szczyt Ratusza ozdobiony kunsztownymi maswerkami sieciowymi. Tak misterne dekoracje zobaczyłem pierwszy raz w życiu i zostałem tym widokiem oczarowany na dłuższą chwilę.



Równie ciekawie prezentuje się wybrukowana na placu rynku mozaika z podobiznami zabytkowych stargardzkich domów.



Jest jeszcze jedna budowla, która przyciąga wzrok podczas pobytu w rynku. To kolegiata pw. Najświętszej Marii Panny Królowej Świata. Jest uważana za najcenniejszy zabytek Pomorza Zachodniego i Środkowego, najwyżej sklepiony kościół w Polsce (32,5 m) i najpiękniejszy gotycki kościół ceglany. Świątynia w obecnym kształcie jest dziełem Henryka Brunsberga, który przebudował kościół na przełomie XIV i XV wieku. Kościół jest dwuwieżową bazyliką z wieńcem kaplic. W kościele zachowały się oryginalne polichromie z XV wieku, witraże z XIX i pocz. XX wieku oraz piętnastowieczny ołtarz główny.



I właśnie chcieliśmy zobaczyć to wnętrze, gdy okazało się, że ładnie obramowane ceglanym portalem drzwi nie ustępują. Było to o tyle dziwne, że była to niedziela i całkiem niedawno słyszeliśmy kościelne śpiewy.



Zniechęceni spoglądamy jeszcze na fasadę świątyni ze słynną stargardzką blendą i tak zakończyliśmy naszą wizytę w Stargardzie.



Mimo tego niezbyt fajnego zakończenia naszej wycieczki polecam odwiedzenie Stargardu. Mnogość zabytków na pewno zachwyci amatorów zwiedzania architektury gotyckiej. Jeśli chodzi o zamkniętą kolegiatę to pewną namiastką jej zwiedzania może być wizyta wirtualna , którą możecie zobaczyć klikając na link poniżej.

Kolegiata - wizyta wirtualna

Lokalizacja miasta



22 komentarze :

  1. Niesamowicie to wszystko wygląda. Świetnie, że starają się i utrzymują te obiekty w dobrym stanie dokonując renowacji, odbudowy uszkodzonych elementów murarskich. A to koronkowe wykończenie Ratusza to majstersztyk. Szkoda, że władze cywilne jak i kościelne nie potrafią rozwiązać sprawę dostępności do zwiedzania kościołów. Trzeba przyznać, że interesujące miasto. Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To niestety wciąż częsty przypadek, gdy chcąc zwiedzić kościół spotyka nas rozczarowanie. Tutaj było to o tyle dziwne, że rzecz się działa w niedzielę, kiedy zwykle kościoły są dłużej otwarte. Widać, tak nam było pisane.
      Pozdrawiam serdecznie :)

      Usuń
  2. Nie dziwię się, że Stargard Cię zachwycił bo zabytki, które pokazałeś są naprawdę niezwykłe. Cieszy że w większości są zadbane i teren wokoło uporządkowany oprócz spichrza, który pewnie czeka na swoją kolej a jak się doczeka też będzie piękny. Ratusz niezwykły, faktycznie można się zauroczyć. Wszystko jest fantastyczne, kolegiata z zewnątrz budzi podziw jednak jej wnętrze bardzo mnie zawiodło. Nie w sensie architektonicznym, bo tu jest godna podziwu, ale te pomalowane cegły filarów, pożal się Boże! Przeczytałam parę artykułów i zrozumiałam, że to już ma jakąś tradycję, ale według mnie wygląda okropnie. Olsztyński kościół św. Jakuba też ma ceglane filary, które wyglądają przepięknie i podkreślają gotycki charakter świątyni. Ale mimo wszystko Stargard to z pewnością miasto, które warto odwiedzić, bardzo się ciszę, że je pokazałeś. Serdecznie pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak już wspomniałaś o Olsztynie, to okazuje się, że to miasto również należy do szlaku gotyku ceglanego. Wspomniany przez Ciebie kościół św. Jakuba (katedra) jest jednym z wyróżniających się zabytków Olsztyna z pięknymi sklepieniami sieciowymi i kryształowymi. Warto ją zobaczyć.
      Pozdrawiam serdecznie :)

      Usuń
  3. No, powiem ci, że mnie zamurowało, bo te budowle są zachwycające!!! Bardzo lubię gotyk, a nie wiedziałam, że Stargard ich tyle posiada. I w dodatku dosyć dobrze zachowane i utrzymane. Świadczy to o jego wielkim znaczeniu w dawnych czasach. Ratusz przepiękny. Też takiego nie widziałam, choć ostatnio zachwycił mnie też cudny ratusz w Brzegu. Po bazylice pospacerowałam, oczywiście wirtualnie. Też jest przecudna! Super spacer po mieście. Miasto postaram się odwiedzić, w drodze do Szczecina, do rodzinki. Dzięki, pozdrawiam:)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szczecin to też miasto należące do szlaku gotyku ceglanego, więc i tam i w Stargardzie jest na co popatrzeć. Kiedyś pisałem posta o Szczecinie, ale mniej więcej w połowie wszystko znikło. W tym czasie miałem już opisanych ponad 30 zdjęć. Po tym niepowodzeniu jakoś nie mogę się zabrać do ponownego opisania, a naprawdę jest co pokazać.
      Pozdrawiam serdrecznie :)

      Usuń
  4. Ten wpis trafił właśnie w czas, kiedy zastanawiałam się, jaki obrać kierunek mojego zwiedzania w Polsce. Chciałam pojechać w taki region, w którym jeszcze nie byłam i myślałam o Szczecinie, a teraz myślę, że mogłabym tę wycieczkę rozszerzyć o Stargard. Wiele pięknych zabytków, a już kolegiata (przynajmniej z zewnątrz) mnie zachwyciła. Piękne są też te wszystkie bramy -zwłaszcza ta cylindryczna. A co do porażki z wejściem do świątyń to witaj w gronie zawiedzionych. W Łodzi próbowałam dostać się na cmentarz żydowski, obeszłam trzy z czterech jego boków i nie znalazłam bramy wejściowej, choć wg informacji internetowych miała znajdować się przy pierwszym z boków, wg informacji zamieszczonych przy zamkniętej bramie miała znajdować się przy kolejnym z boków. Cmentarz znajduje się na 44 ha, po obejściu trzech jego boków (zrobieniu ok pięciu kilometrów) poddałam się zawiedziona bardzo. Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szczecin Ci bardzo polecam, chociaż może być problem, by wszystko zobaczyć w jeden dzień, zwłaszcza gdy będziesz chciała zobaczyć kilka ciekawych muzeów. Na koniec dobra wiadomość, w Szczecinie weszliśmy do wszystkich obiektów, w tym również kościołów.
      Pozdrawiam serdecznie :)

      Usuń
  5. A Starogardu ja zupełnie nie znam! Wygląda, że to faktycznie perełka! Pozdrowienia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Warto więc dodać do mapki te tereny, kilka miejsc na pewno zasługuje na odwiedziny.
      Pozdrawiam :)

      Usuń
  6. To właśnie dzięki takim przyjaźniom blogowym poznaję miejsca, do których być może nie dane będzie mi pojechać. Stargard posiada sporo zabytków godnych uwagi. Podoba mi się bardzo system murów obronnych, bramy i baszty.
    Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też dzięki blogom poznałem wiele interesujących miejsc, do kilku z nich nawet udało nam się pojechać. Najlepsze relacje blogowe nie oddadzą klimatów, które poczujemy będąc tam, na miejscu. Z drugiej strony ciekawy post jest lepszy niż suche fakty podane w przewodnikach. Warto je czytać.
      Pozdrawiam serdecznie :)

      Usuń
  7. Nie miałam pojęcia, że Stargard jest takim wspaniałym miastem. W gotyku jestem od lat zakochana a tutaj na każdym kroku czeka zabytkowa perełka. Ratusz jest niezwykły, kilka razy oglądałam zdjęcia bo nie mogłam oderwać od niego oczu. No i bazylika, przecudna. Bardzo dziękuję, że zaprezentowałeś nam miasto na Europejskim Szlaku Gotyku Ceglanego.
    Serdecznie pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiedziałem, że to miasto Ci przypadnie do gustu. Faktycznie, jest to perełka gotyku. Do tego duże nagromadzenie zabytków sprawia, że dla osób zakochanych w tym stylu jest niezwykle ciekawym i wartym zobaczenia miejscem.
      Pozdrawiam serdecznie :)

      Usuń
  8. O matko, jak cudna kolegiata! I Ratusz! Uwielbiam cegłę w architekturze a jeśli chodzi o Europejski Szlak Gotyku Ceglanego to byłam w kilku należących do niego niemieckich miastach, wszystkie mnie zachwyciły i architekturą, i klimatem. Ratusz to jeden z najbardziej zachwycających budynków jakie widziałam, nie mogę oderwać wzroku od tych misternych, niemalże koronkowych zdobień. I w dodatku ma ciekawy kształt.
    Wysyłam Ci ogrom serdecznych pozdrowień z balkonu, mam dzisiaj leniwy dzień, zabarykadowałam się w hamaku :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Leniwe dni od czasu do czasu też bardzo lubię. Potrafię sobie wyobrazić Ciebie na tym hamaku, może z filiżanką ulubionej herbaty w zasięgu ręki. Co jeszcze - książka, może muzyka i można odlecieć. Faktycznie, w Niemczech jest najwięcej miejsc należących do szlaku gotyku ceglanego, możesz do woli wybierać.
      Pozdrawiam serdecznie z Zabrza :)

      Usuń
  9. Co prawda Stargardu nie zwiedzałem, ale jest to bardzo ciekawe miasto pełne zabytków i średniowiecznej architektury. Szczególnie chciałbym zobaczyć na żywo te bramy, baszty oraz ratusz. Dzieki za inspiracje i serdecznie pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Podobno na niektóre baszty i wieże można wejść i wtedy jest okazja zobaczyć miasto z góry. Może , jak kiedyś tam zawitasz, będzie taka okazja.
      Pozdrawiam serdecznie :)

      Usuń
  10. Niesamowite budynki. Niemcy nie zniszczyli, myśląc, że będą ich. Pozdrawiam serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Masz rację, tam, gdzie nie było walk Niemcy pozostawiali miasta i swoje pałace nienaruszone. To już po wojnie większość z nich została splądrowana i najczęściej spalona. Najpierw przez Armię Czerwoną, później przez władzę ludową. Na szczęście coś jeszcze zostało.
      Pozdrawiam serdecznie :)

      Usuń
  11. Nigdy nie byłam w Stargardzie, nie jest to też cel typowych wycieczek z biur podróży. A szkoda. W myśl zasady "cudze chwalicie, swego nie znacie", widzę, że miasto ma sporo do zaoferowania. Mnie również zachwycił front Ratusza i nie dziwię się Ci się, że się tam zawiesiłeś :) Do tego ta ciekawa mozaika z kształtem kamieniczek. Czy na te baszty można wchodzić? Fajnie ogląda się miasto z góry... Uściski! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, na niektóre baszty i wieże można wchodzić, ale są czynne w sezonie. My byliśmy w październiku, więc nie mam zdjęć pokazujących miasto z góry.
      Pozdrawiam serdecznie :)

      Usuń

Dziękuję za odwiedzenie mojego bloga. Będzie mi miło przeczytać Twoją opinię o przedstawionym miejscu..

Obserwatorzy

Szukaj na tym blogu