Województwo śląskie mimo wysokiej urbanizacji i nasycenia jego terenu dużą
ilością zakładów przemysłowych może się pochwalić jednym z największych w
kraju współczynnikiem zalesienia. Około 1/3 jego powierzchni stanowią lasy. W
dzisiejszym poście chciałbym przedstawić niewielki fragment tych lasów
znajdujących na wschód od miasta Racibórz. Dzięki położeniu w rejonie tzw Bramy
Morawskiej las ten charakteryzuje się unikalnymi warunkami klimatycznymi,
ciekawą szatą roślinną oraz jest siedliskiem życia wielu gatunków zwierząt, które
zazwyczaj występują na terenach położonych bardziej na południe od granic
Polski.
Chcąc chronić ten ekosystem w 2000 roku utworzono tutaj Arboretum Bramy
Morawskiej, obejmujący swoim obszarem ok 162 ha pierwotnego lasu znanego pod
nazwą Obora. Na turystów odwiedzających arboretum oprócz pięknych leśnych
widoków czekają też inne atrakcje - kolekcje roślinne (w tym Zaczarowany Ogród),
ścieżka zdrowia, ścieżki dydaktyczne, plac zabaw dla dzieci, miejsca biwakowe
oraz mini-ZOO.
Lokalizację tych atrakcji pokazuje plan arboretum, a dojście do
poszczególnych miejsc jest ułatwione dzięki sieci opisanych ścieżek spacerowych.
Wycieczkę zaczynamy od pozostawienia samochodu na parkingu przy ulicy
Markowickiej, skąd udajmy się w kierunku arboretum.
Po chwili dochodzimy do położonego w cieniu drzew stawu.
Tak też go nazwano - Staw Cienisty.
Nieco dalej znajduje się atrakcja dla milusińskich - mini-ZOO.
Nas jednak bardziej zaciekawiły posadzone w tym miejscu różne odmiany liliowców,
powojników i irysów.
Nieco dalej znajduje się najciekawsze wg mnie miejsce w arboretum - Zaczarowany
Ogród. Najlepiej go widać z pobliskiego tarasu widokowego.
Rozciąga się z niego niezwykle malowniczy widok na położony u stóp wzniesienia
labirynt utworzony z roślin. Posadzono tu 17 tysięcy bylin, kolekcje polskich
roślin, buki, klony, dęby, magnolie, śliwy i wiśnie. Prawie w każdy zakątek
ogrodu prowadzą alejki.
Nieopodal tarasu znajduje się zejście do tego ogrodu. Najpierw spacerujemy po
jego obwodzie podziwiając posadzone tu okazy drzew i krzewów.
Przy ogrodzeniu podziwiamy różne odmiany kwitnących roślin. Niektóre
widzę po raz pierwszy. To chyba mikołajek płaskolistny.
Tej nie znam.
Być może wiciokrzew ?
Wewnątrz labiryntu królują róże i większe skupiska liliowców.
Tak dochodzimy do furtki pod platformą widokową, którą opuszczamy teren Zaczarowanego Ogrodu.
Do samochodu postanawiamy wrócić inną drogą prowadzącą wzdłuż stawów hodowlanych.
W kilku miejscach przygotowano stanowiska dla wędkarzy.
Tego dnia większość ich była pusta, z czego korzystała czapla cierpliwie czekająca na swoją ofiarę.
Pokazane miejsce to świetna propozycja spędzenia kilku godzin w bliskim kontakcie z naturą. Zwłaszcza dla mieszkańców aglomeracji śląskiej, skąd dojazd do arboretum nie powinien zająć więcej czasu, niż 1,5 godziny. Ze swojej strony bardzo polecam.
Lokalizacja miejsca.
niedziela, 12 czerwca 2022
Arboretum Bramy Morawskiej
Subskrybuj:
Komentarze do posta
(
Atom
)
Świetne pomysł na takie miejsce. Przyznam się, że ja właśnie Śląsk kojarzę z terenami przemysłowymi, ato jest nie do końca prawda oglądając takie perełki. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńŚląsk często zaskakuje pozytywnie m.in właśnie za sprawą takich enklaw przyrodniczych.
UsuńPozdrawiam serdecznie :)
Polecam również arboretum w Bolestraszycach.
OdpowiedzUsuńMamy go w planach, ale pewnie zobaczymy dopiero podczas większej wycieczki na tereny południowo-wschodniej Polski.
UsuńPozdrawiam.
Najpiękniej jest na wiosnę i w lecie, więc trzeba to dobrze przemyśleć :-)
UsuńSpodobał mi się bardzo taras widokowy z transparentnymi osłonami, który nienachalnie wkomponował się w zieleń.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :)
Faktycznie, nie zwróciłem wcześniej uwagi na ten szczegół. Pewnie właśnie dlatego, że tak dobrze się komponuje z otoczeniem.
UsuńPozdrawiam serdecznie :)
Fantastyczne miejsce na relaks i wspaniała kolekcja roślin, piękne zapachy, bujna zieleń, spore skupiska wody i cudowny Zaczarowany ogród. Trudna zagadka dotycząca biało kwitnącej rośliny. W pierwszej chwili sądziłam, że jest to biedrzeniec, to jest coś innego.
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam:)
Lubisz ogrody, więc pewnie dlatego tak ładnie opisałaś swoje wrażenia. To faktycznie świetne miejsce na relaks i pobyt na łonie natury. Polecam gorąco.
UsuńPozdrawiam serdecznie :)
Piękny ten park, soczysta zieleń i te kolory super.
OdpowiedzUsuńPrzełom maja i czerwca to czas, gdy zieleń jest właśnie tak żywa. Słoneczna aura jeszcze ją podkreśliła.
UsuńPozdrawiam.
Bardzo ciekawe miejsce do odwiedzenia :D
OdpowiedzUsuńTo prawda, a pobyt to wielka przyjemność :)
UsuńCudne miejsce a ten labirynt widziany z daleka wygląda nawet trochę egzotycznie. To fajna propozycja na spacer wśród zieleni nie tylko dla tych zieleni spragnionych. Nie wiem jak to jest nie mieć regularnego kontaktu z przyrodą albo mieszkać z wielkiej aglomeracji i mieć do lasu daleko i mam nadzieję, że nigdy się o tym nie przekonam. Ale jednocześnie wierzę w to, że dla chcącego nic trudnego i wszędzie da się odnaleźć trochę "zielonego". Czasem marudy lokują swoją energię w narzekanie, że nie mają fajnych miejsc niedaleko domu a tę samą energię mogą przecież przeznaczyć na szukanie ich. Oboje przecież wiemy ile szczęścia i emocji daje obcowanie z przyrodą i tego się nie porówna z niczym innym. Cudownej środy. Ja właśnie zaraz wskakuję na rower i jadę czerpać radość z tego co mi oferuje Świat.
OdpowiedzUsuńNa szczęście do zielonych terenów z mojego domu jest blisko. Kilka minut rowerem i już można się cieszyć zielenią wokół. My właśnie szykujemy się do jutrzejszego wypadu na Słowację. Mam nadzieję, że te cztery dni spędzimy tak, jak lubimy - na zwiedzaniu i kontakcie z naturą.
UsuńPozdrawiam serdecznie i miłego końca tygodnia życzę :)
Kolejne świetne miejsce wyszukałeś! Już sama nazwa jest piękna i zachęcająca do odwiedzin. A zawartość bardzo relaksująca, bo nie może być inaczej, kiedy patrzy się na takie kolorowe cuda natury. Ktoś wpadł na bardzo ciekawy pomysł!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie:)))
W dzisiejszych trudnych czasach taka odrobina relaksu przywraca ns do równowagi. Zieleń na mnie wpływa bardzo kojącą. Lubie takie spacery.
UsuńPozdrawiam serdecznie :)
Jak ja uwielbiam takie miejsca przesycone naturą... Cudowne, piękne, relaksujące!
OdpowiedzUsuńZapewne osobiście nie dotrę do tego arboretum, dlatego dzięki za wyczerpującą fotorelację.
Roślina, której nie rozpoznałeś to jarzmianka. Mam tę bylinę w ogrodzie ;-))
Przesyłam moc pozdrowień!
Anita
Świetnie oddałaś nastrój, jaki nam towarzyszył podczas tej wycieczki. Takie chwile z naturą są bezcenne, aż żal, gdy w końcu musimy powrócić do naszych betonowych miast.
UsuńPozdrawiam serdecznie :)
Oj fajnie tam
OdpowiedzUsuńTo prawda, warto przyjechać i samemu się o tym przekonać.
UsuńZachwycające te żywopłoty!
OdpowiedzUsuńBo też i jest czym się zachwycać.
UsuńPozdrawiam :)
Please read my post
OdpowiedzUsuńOK.
UsuńRzeczywiście, zaczarowany ogród i bardzo przydatny dla tych, co dojadą " w godzinkę". Mini ZOO to świetny dodatek dla dzieci, które uwielbiają wszystkie zwierzątka.
OdpowiedzUsuńKażdy znajdzie tu miejsca, gdzie poczuje się najlepiej. Warto przyjechać i się o tym przekonać.
UsuńPozdrawiam.
Ekstra miejsce, wygląda na sielankowe, można wypocząć na relaksacyjnym spacerze.
OdpowiedzUsuńFaktycznie, to bardzo spokojne miejsce. Nawet czapla na zdjęciu przez dłuzszy czas mogła przez nikogo niepokojona.spokojnie łowić rybki. Spacer tam, to było miłe doznanie, pewnie kiedyś powtórzymy go jesienną porą.
UsuńPozdrawiam :)
Idealne miejsce by nasycić oczy pięknem kwiatów, mnogością barw i kolorów. Ślaska praktycznie nie znam więc takie miejsce zmienia moją minimalistyczną wiedzę o tym regionie Polski.
OdpowiedzUsuńDla wielu osób, zwłaszcza z dalszych terenów Śląsk bardziej kojarzy się z wielkim przemysłem. Ale zapewniam Cię, że zaskakująco dużo miejsc w tym rejonie to piękne połozone powierzchnie leśne i wcale nie mam na mysli pasma górskiego Beskidów. Warto się o tym przekonać pryjeżdżając tu na dłużej.
UsuńPozdrawiam :)
Wizerunek Śląska to dla mnie "huty, kopalnie, węgiel i stal". Muszę z pewnością rozwiać moje stereotypy na temat tego regionu Polski i może kiedyś uda mi się odwiedzić i zobaczyć zielony Śląsk. Szkoda tylko, ze ceny hoteli są droższe niż w Dubaju czy Barcelonie i jakoś tak zagraniczne wyjazdy są dla mnie tańsze niż wypad na południe Polski. Serdecznie pozdrawiam z zielonej Suwalszczyzny. :))
UsuńMogę tylko banalnie się zachwycić pięknymi widokami. Zaczarowany ogród zaiste wygląda jak zaczarowany. A kwiaty i rośliny w swym naturalnym otoczeniu świetnie się prezentują.
OdpowiedzUsuńTo miejsce zostało stworzone po to, by się nim zachwycać
Usuń:)
Jak zawsze takie miejsca powodują u mnie wyciszenie. Zieleń jest taka kojąca. Chciałam napisać, że ta biała roślinka z robaczkiem to "jarzmianka większa", ale ktoś mnie wcześniej ubiegł :)
OdpowiedzUsuńNa mnie również zieleń tak działa. Dobrze wiedzieć, gdzie takie miejsca się znajdują.
Usuń:)