Łuk Triumfalny to jeden z najbardziej monumentalnych zabytków Paryża. Został wzniesiony z inicjatywy Napoleona, chcącego uczcić zwycięstwo żołnierzy armii francuskiej pod Austerlitz w 1805 r.
Budowla znajduje się w centrum Paryża na placu Charles de Gaulla na linii przechodzącej przez dwa inne łuki: Carrousel obok Luwru i Wielkiego Łuku w La Defense. Linia ta tworzy oś historyczną miasta Paryża.
Łuk Triumfalny to neoklasyczna wersja jedno arkadowego łuku triumfalnego z czasów rzymskich. Projekt budowli wykonał architekt Jean Chalgrin, jego budowa zaczęła się w 1809 i trwała około 30 lat. Niestety Napoleon tego już nie doczekał.
Łuk jest bogato zdobiony reliefami.
Największe znajdują się na kolumnach, w tym słynny relief przedstawiający Marsyliankę wiodącą lud do walki.
Na fasadach Łuku umieszczonych zostało także 6 mniejszych reliefów .
Wewnątrz Łuku znajdują się tablice z nazwiskami 386 oficerów napoleońskich.
Ci , którzy zginęli w trakcie kampanii napoleońskiej są oznaczeni kreską pod nazwiskiem. Znajdziemy tam 7 nazwisk polskich oficerów, chociaż czasem trudno je odszukać, gdyż ich pisownia jest mocno zniekształcona.
Ciekawe, kto domyślił się, że chodzi tutaj o generała Zajączka.
Na kolumnach Łuku znajduje się również lista miejsc zwycięskich bitew Napoleona w tym 5 polskich miast.
Wymiary Łuku są imponujące: jego wysokość to 51 m a boki mają po 45 m. Niewiele osób wie, że Łuk jest też doskonałym punktem widokowym. Za opłatą można wejść krętymi schodami na dach Łuku, skąd rozciąga się wspaniała perspektywa, zwłaszcza w kierunku wieży Eiffla
oraz na zachód, w stronę Neuilly i La Défense.
Obecnie pod Łukiem Triumfalnym znajduje się Grób Nieznanego Żołnierza a okolice obok są stałym miejscem, gdzie odbywają się parady wojskowe.
piątek, 31 stycznia 2014
Łuk Triumfalny w Paryżu.
piątek, stycznia 31, 2014
CudaArchitektury
,
Francja
,
Łuk Triumfalny w Paryżu -
,
Paryż
22
comments
Subskrybuj:
Komentarze do posta
(
Atom
)
Wspaniałe pokazałeś i opisałeś Łuk Triumfalny w Paryżu. Widoki z niego są wspaniałe. Ja też go podziwiałam , ale niestety w deszczu. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńAz się rozmarzyłam...takie ładne paryskie zdjęcia, mnie się nigdy tam na górę wejść nie chciało, ale obiecuje sobie, ze wejdę i będę podziwiać panoramę miasta góry!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Wydaje mi się, że Łuk Triumfalny jest nie tyle jednym z najbardziej monumentalnych zabytków Paryża, co w ogóle Europy. Widok z niego imponujący! Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńPiękny jest Paryż!
OdpowiedzUsuńDodam od siebie, że wokół Łuku jest rondo z siedmioma pasami, gdzie każdy kierowca jeździ jak chce, ale mimo to kolizji jest tam mało :) A widok z tej budowli naprawdę jest super, fajnie, że trafiła Ci się dobra pogoda.
OdpowiedzUsuńSerdeczności!
Na mnie osobiście Łuk Triumfalny nie zrobił wrażenia. Inaczej go sobie jakoś wyobrażałam. Bardziej... triumfalnie? Szkoda było mi wydać pieniądze, żeby wejść na górę i jeszcze to stanie w kolejkach! Wieży Eiffel'a nie odpuściliśmy :)
OdpowiedzUsuńte dwa ostatnie widoki Paryża po prostu zachwycają!
OdpowiedzUsuńNa Luku uwieczniono siedem polskich nazwisk. Zayonscheck, świetnie napisane nazwisko Zajączek...
OdpowiedzUsuńKiedy byłam przy łuku, był październik i był okropny wiatr. Nie wychodziłam na taras widokowy...
Teraz wiem jak wiele straciłam. Nie wypada nic innego jak pojechać do Paryża kolejny raz...
Pozdrawiam bardzo cieplutko:)
Będąc w Paryżu obowiązkowo trzeba odwiedzić Łuk Triumfalny. Na górę nigdy nie wchodziłam, wolałam ten czas poświęcić na wizytę w pobliskiej perfumerii :)
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia.
Pozdrawiam :)
To jeden z symboli Paryża. Jak byłam nie było wejścia, nie pamiętam dlaczego a bardzo chciałam zobaczyć ten niesamowity układ ulic. Zdjęcia jak zwykle niesamowite i wywołujące nostalgię..
OdpowiedzUsuńNie wiem, dlaczego, ale zawsze Łuk podziwiałam od strony Alei Elizejskich, dopiero za siódmym pobytem w Paryżu zobaczyłam po raz pierwszy Łuk z drugiej strony i dopiero widziany z tej perspektywy zachwycił. Mnie nieodmiennie kojarzy się z powieścią Remarque Łuk Tryumfalny oraz calvadosem pitym w pobliskiej kawiarni. Dzięki twoim zdjęciom dostrzegłam parę detali, które umknęły mojej uwadze.
OdpowiedzUsuńJak dziwnie plącze się ta historia, daleka Francja z polskimi nazwami i nazwiskami, kusi wielkich tego świata bezkresna Rosja;
OdpowiedzUsuńwokół Łuku rondo z siedmioma pasami, to jak tam dostać się; i widoki, domy, domy, wieżowce, wieże, jaki wielki ten Paryż; pozdrawiam serdecznie.
Byłam , widziałam ale niestety tylko przelotem. Twoje zdjęcia pokazują ile straciłam, świetne prace. Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńParyż, Marzy mi się żeby tam pojechać.Alina.
OdpowiedzUsuńNo to byłam w Paryżu, dziękuję za przybliżenie tej oryginalnej budowli.
OdpowiedzUsuńZdjęcia cudowne!
Pozdrawiam bardzo cieplutko:)))
No, niesamowite zdjęcia. Bardzo ciekawe perspektywy i detale. Może kiedyś zawitam do Paryża i zobaczę te wszystkie cudeńka ;) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńW Paryżu byłem, co prawda dawno temu ale jednak trochę pamiętam... :-)
OdpowiedzUsuńTo jedno z nielicznych sporych miast, które zrobiło na mnie wrażenie (pozytywne).
A Łuk piękny i bardzo interesując go ukazałeś Zdjęcia piękne jak zawsze.
Niestety faktycznie nie wiedziałem, że tam można wejść. A wszedłbym na pewno. :-)
Pzdr.
pięknie pokazany, z detalami.., pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia i opis łuku triumfalnego. Mnie osobiście zachwycił ogrom tej budowli, który czuje się dopiero, gdy się obok niej stoi.
OdpowiedzUsuńNastepnym razem jak bede w Paryzu, wejde na luk, widoki niesamowite! Pozdrawiam serdecznie. Monika
OdpowiedzUsuńSuperb, what a webpage it is! This website presents valuable data to us, keep it up.
OdpowiedzUsuńFeel free to surf to my web site; Judy Neinstein (judyneinstein.centerblog.net)
Nie wiem jak teraz, ale gdy byłam w Paryżu dobrych kilka lat temu, to miałam ogromny problem dostania się do Łuku. Łuk otacza kilkupasmowe rondo i za Chiny nie wiedziałam, jak teleportować się pod Łuk. Przypominało to scenę z pewnej amerykańskiej komedii - "W krzywym zwierciadle: Europejskie wakacje".
OdpowiedzUsuńChyba popełniłam masę wykroczeń drogowych, ale dostałam się pod Łuk, a widoki z platformy widokowej na Paryż są warte zachodu.