Cmentarz Rakowicki to jeden z największych i najładniejszych cmentarzy Krakowa.
Do tego jest miejscem spoczynku wielu zasłużonych osób z chyba wszystkich
dziedzin życia codziennego.Spacer jego alejkami to prawdziwa lekcja historii.
Jednak w dzisiejszym poście nie będę wspominał tych wszystkich zacnych ludzi.
Tym razem moją uwagę zwróciły elementy sztuki sepulkralnej, które od powstania
cmentarza w 1803 roku, aż do czasów nam współczesnych tworzą klimat tego
miejsca.
Naszą wizytę zaczynamy od wejścia na teren cmentarza bramą główną. Tym razem
pokazuję same zdjęcia, bez opisów. Mam nadzieję, że udzieli Wam się nastrój
zadumy i przemijania, jaki nam towarzyszył podczas odwiedzin tego cmentarza.
Lokalizacja cmentarza.
niedziela, 30 października 2022
Cmentarz Rakowicki w Krakowie
Subskrybuj:
Komentarze do posta
(
Atom
)
Zawsze jak jestem w Krakowie, wybieram się na ten cmentarz i nigdy nie starcza mi czasu, żeby tam dotrzeć 😟
OdpowiedzUsuńTak było też z nami, zwykle brakło czasu, by zobaczyć ten cmentarz. Musisz się nastawić, że jedziesz do Krakowa głównie w tym celu i od cmentarza zacząć swoją wycieczkę.
Usuń:)
Wyjątkowe upamiętnienie zmarłych...
OdpowiedzUsuńTo prawda.
Usuń:)
Wiesz, że zrobiłam dokładnie to samo, poszłam na warszawskie Powązki i robiłam zdjęcia tylko tych grobów, które zwróciły moją uwagę ze względów estetycznych, artystycznych, które mi się spodobały.
OdpowiedzUsuńPięknego wyboru dokonałeś..ja jeszcze na cmentarzu rakowickiem nie byłam...pozdrawiam serdecznie
Od mojego pobytu na cmentarzu na Powązkach minęło ponad 40 lat. Niewiele pamiętam, a i w Warszawie ostatnio rzadko bywam. Może jeszcze kiedyś tam wstąpię ?.
UsuńPozdrawiam serdecznie :)
Tak. A my mamy trzeci co do starości (po Powązkach i Rakowickim) Stary Cmentarz. Nakręcono na nim nawet scenę pogrzebu Stefci do "Trędowatej".
OdpowiedzUsuńRaczej się nie zmuszę do obejrzenia tego filmu, ale tak stary cmentarz chętnie bym odwiedził. Szkoda, że nie wiedziałem, bo dwa tygodnie temu byłem w Rzeszowie.
Usuń:)
O masz, babo, placek! To wielka szkoda.
UsuńPokazałeś ciekawe rzeźby, nagrobne. To jest pełen zadumy i historii cmentarz.
OdpowiedzUsuńLubię odwiedzać cmentarze, zwłaszcza tak stare nekropolie.
Usuń:)
Przypomniał mi się Cmentarz Łyczakowski we Lwowie. Tam też było mnóstwo artyzmu i dekoracyjności. Dzięki tamtym twórcom mamy co na cmentarzach podziwiać, a pobyt na nich jest niczym zachwycający spacer po muzeum, czy galerii sztuki, tylko pod gołym niebem.
OdpowiedzUsuńPięknego świętowania:)))
Mam podobne odczucia odwiedzając stare cmentarze.
UsuńPozdrawiam serdecznie :)
Wizyta na Cmentarzu Rakowickim zapada w pamięć na długo. To najbardziej znana, choć nie najstarsza, nekropolia w Krakowie. Spoczywają tam osoby zasłużone dla Polski i miasta. Miejsce niezwykłe i bardzo piękne.
OdpowiedzUsuńPrzesyłam moc pozdrowień:)
Odwiedziny takiego cmentarza na pewno budzą wiele wspomnień i refleksji. To w końcu jest jedna z narodowych nekropolii, gdzie spoczywa wiele osób bardzo zasłużonych dla Polski.
UsuńPozdrawiam :)
Takie cmentarze lubię najbardziej, klimatyczne, z ciekawymi nagrobkami, gdzie już po przekroczeniu bramy da się odczuć klimat zadumy. Stare cmentarze to estetyka jaką lubię a którą jesienią można poczuć jakoś bardziej...
OdpowiedzUsuńDobrych kolejnych dni. Serdeczności.
Faktycznie, zaraz po przekroczeniu bramy cmentarnej możemy poczuć klimat tego cmentarza. Wiele z mijanych nagrobków to prawdziwe dzieła sztuki. Jesienna pora skłania do odwiedzin.
UsuńPozdrawiam :)
Miejsce smutne a piękne. Ten cmentarz kiedyś odwiedziłam Kiedyś na pewno tam jeszcze zaglądnę.
OdpowiedzUsuńRzeczywiście, z jednej strony smutek, z drugiej piękno cmentarnej sztuki. Razem składają się na klimat tego miejsca.
Usuń:)
Dawno, dawno temu miałam okazję przechadzać się po tym cmentarzu.
OdpowiedzUsuńA my całkiem niedawno. Wrażenia na pewno pozostaną na długo.
Usuń:)
To pełen refleksji i zadumy spacer pośród niezwykłych zabytków... i fotorelacja piękna, za którą dziękuję.
OdpowiedzUsuńOsobiście nigdy nie byłam, choć odwiedzać cmentarze bardzo lubię... nawet jeśli dziwnie to zabrzmi ;-))
Serdecznie pozdrawiam.
Anita
Mi to nie brzmi dziwnie, bo sam lubię zaglądać na cmentarze. A jak jeszcze trafię na taki, jak ten, to dość długo na nim przebywam.
UsuńPozdrawiam serdecznie :)
To bardzo piękny cmentarz.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)*
To prawda.
Usuń:)
Wiedziałem, że w tym okresie wrzucisz jakiś zabytkowy cmentarz :) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńTak, powoli staje się to tradycją na moim blogu.
UsuńPozdrawiam :)
Bardzo, ale to bardzo lubimy stare cmentarze, spacer alejkami, stare nagrobki jakże inne od tych współczesnych. Byliśmy na roztoczańskich cmentarzach, opuszczonych, wśród lasów, pozostałość po wysiedlonych wsiach, ale za to jaka kamieniarka, napisy przeważnie cyrylicą.
OdpowiedzUsuńDzięki za możliwość obejrzenia wybranych przez Ciebie ciekawych zabytków sztuki cmentarnej, są wyjątkowe; pozdrawiam serdecznie.
Chętnie wrócę na Roztocze i Pogórze, przy okazji pewnie zaliczę tamtejsze cmentarze. Roztocze pojawia się w planach, a potem przegrywa z rejonami, gdzie jeszcze w ogóle nie byliśmy.
UsuńPozdrawiam serdecznie :)
Zarówno Powązki, jak i Rakowicki należą o chętnie odwiedzanych przeze mnie miejsc, podobnie, jak ty i wielu komentujących lubię odwiedzać stare nekropolie. Byłam tam ostatnio kilka lat temu i chętnie odwiedzę za kolejnym pobytem w Krakowie (niedługo). Też z upodobaniem fotografuję nagrobne kamienne figury, głównie aniołki, ale nie tylko.
OdpowiedzUsuńZ racji swojej specyfiki takie cmentarze warto odwiedzać kilkukrotnie. Raz, że rzadko uda się przejść w czasie jednej wizyty wszystkie alejki, a dwa, że pojawiają się na nich nowe nagrobki o równie ciekawej formie.
UsuńPozdrawiam :)
Brawa - świetna praca z detalem!
OdpowiedzUsuńDziękuję.
UsuńPiękne kadry. Wchodząc na stare cmentarze zawsze uwieczniam te niezwykłe rzeźby, wyraz pamięci Bliskich...Stary w Tarnowie ma bardzo posobne nagrobki, wszak korzystano z tych samych, najlepszych zakładów kamieniarskich.
OdpowiedzUsuń