Rohackie Stawy (słow. Roháčske plesá) – 5 leżących na trzech poziomach stawów w Rohackiej Dolinie w słowackiej części Tatr Zachodnich. Znajdują się w górnej części tej doliny, po orograficznie lewej stronie Rohackiego Potoku, od którego oddziela je wałowate wzniesienie Przednie Zielone. Są to:                  
Zadni Staw Rohacki    
Pośrednie Stawy Rohackie    
Niżni Staw Rohacki    
Stawy te są różnego pochodzenia. Najwyższy powstał na dnie kotła polodowcowego, środkowe w korycie wyżłobionym przez lodowiec spływający do Rohackiej Doliny, zaś najniższy, którego wody spływają ku Spalonej Dolinie, powstał na dnie zbiornika firnowego zniszczonego później przez erozję. Od dawna uroda tych stawów i okolicy przyciągała turystów. Niżni Staw nazywany był nawet przez dawnych turystów Orawskim Morskim Okiem.  
Cel naszej wyprawy to Dolina Rohacka (na zdjęciu po lewej stronie za górskim grzbietem)    
  
Ale najpierw czeka nas spacer pośród lasów , gdzie spotkamy ładny Rohacki Wodospad
  
A także pierwsze miniaturowe jeziorko    
  
Niestety, potem nastąpiło załamanie pogody (i tak nie była najlepsza)    
  
Poruszając się w gęstej mgle dochodzimy do Zadniego Stawu Rohackiego 
  
 
 
Możemy tu z bliska obejrzeć przedstawicieli miejscowej fauny    
 
Następnie teren stopniowo się obniża. Kierujemy się ku kolejnym stawom. Po chwili otwiera się  widok na Pośredni Staw    
 
Nad Pośrednim Stawem    
 
Następnie mijamy mały Przedni Pośredni Staw    
  
Po przejściu skalnego garbu mamy widok na Wielki Staw Rochacki    
   
Otoczenie Wielkiego Stawu    
 
 
 
W pewnym momencie wiatr rozwiał unoszące się nad nami chmury i chociaż przez chwilę mogliśmy zobaczyć piękno rohackich szczytów - Ostrego i Płaczliwego
 
Naszą wycieczkę kończymy przy schronisku nad Tatliakowym Jeziorkiem
 
Rohacze
Lokalizacja miejsca
View Rohacze in a larger map
 
 
 
 
 
 
 
 
 
  
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
.jpg) 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
Super zdjęcia a mgła tylko dodaje im uroku i pewnej tajemniczości
OdpowiedzUsuńMarzenie, wciąż niespełnione - Tatry po słowackiej stronie.Zresztą w ogóle Tatry, bo słabo je znam.
OdpowiedzUsuńPrzepięknie tam, na zdjęciach, i te mgły - aż stopy swędzą...
;)
Jak pogoda się załamała, to było mi żal, że nie będę miał zdjęć rozległych panoram, ale później, gdy zobaczyłem zdjęcia już tego nie żałowałem. A Tatry Zachodnie, te po polskiej i słowackiej stronie bardzo polecam.
OdpowiedzUsuńTatry są w planach od lat, tyle że ja jako 'ciało' mogę tylko w czasie wakacji, a wtedy i tłumy, zwłaszcza po naszej stronie, i upały, a jednego i drugiego nie trawię.
OdpowiedzUsuńAle pocieszam się, że do emerytury już tylko chwilka, będzie można inną porą roku;)
...jeśli kondycji starczy.
Piękne zdjęcia, aż chce się pochodzić po miejscach które prezentujesz :)
OdpowiedzUsuń