Ale są to ruiny nie byle jakie. Ich wygląd świadczy o wielkości i wspaniałej formie znajdującego się tutaj pałacu w okresie jego świetności. Pałac był zamieszkały do 1945 przez rodzinę Eikstedt, która w latach 1856-1865 przebudowała go w stylu eklektycznym z akcentami neoklasycystycznymi. Pod koniec II Wojny Światowej pałac został nieznacznie uszkodzony podczas walk, ale do prawdziwej ruiny doszedł w czasach PRL-u, zwłaszcza gdy usunięto z niego miedziany dach na początku lat 60-tych XX w.
Gdy przyjechaliśmy pod ruiny pałacu, słońce akurat chowało się za jego murami, tworząc już na początku naszej wizyty niezwykły klimat tego miejsca.