Paczków to kolejne ze śląskich miast położonych w dolinie Nysy Kłodzkiej, które prezentuję na blogu. Miasto o bardzo ciekawej historii i bogate w zabytki. To założone w 1254 roku na prawie flamandzkim miasto miało początkowo strzec południowych rubieży nyskiego księstwa biskupiego. Z tego też powodu już na początku swojego istnienia zostało otoczone systemem murów obronnych. Prawie w całości zachowały się one do dnia dzisiejszego i teraz wyznaczają owalną strefę Starego Miasta. Za ich też sprawą miasto bywa nazywane polskim Carcassonne, chociaż uważam, że daleko im do pierwowzoru.
Zwiedzanie Paczkowa zaczynamy do Rynku, gdzie na centralnym miejscu znajduje się budynek Ratusza.
Ratusz pochodzi z XVI wieku, jednak jego liczne przebudowy spowodowały, że tylko wieża zachowała pierwotny renesansowy wygląd. Warto na nią wejść, gdyż z górnego ganku mamy ładny widok na Rynek i najbliższą okolicę.
W zabudowie miasta wyróżniają się liczne wieże. Doskonale je widać z góry, z dominującą nad miastem wieżą kościoła św. Jana Ewangelisty
Część z wież należy do kompleksu murów obronnych.
Inne są pozostałością po dawnych bramach miejskich.
Po zejściu z wieży ratuszowej wyruszamy na spacer po mieście. Nad wejściem do Ratusza widzimy herb jego fundatora biskupa Baltazara Promnitza.
Kamieniczki wokół Rynku pochodzą z różnego okresu czasu. Część z nich odnowiono, inne czekają na remont.
Odchodzącą z Rynku uliczką dochodzimy do Wieży Wrocławskiej, jednej z czterech wież bramnych pozwalających dawniej dostać się w obręb murów miejskich.
Przy tej baszcie mur okalający Paczków ma przerwę zrobioną dla umożliwienia komunikacji. Są cztery takie przerwy. Poza nimi całe miasto otoczone jest systemem murów obronnych.
Zbudowane z łamanego kamienia mury miejscami sięgają wysokości 7 m. Dawniej dochodziły do 9 m. W ich ciągu osadzone były baszty łupinowe, z których do dziś przetrwało 19 (dawniej było ich 24). Ich wygląd jest różny - niektóre sięgają wysokości murów obronnych, inne wyraźnie je przewyższają. W wielu z nich dobrze zachowały się otwory strzelnicze.
W XVI wieku w odległości ok. 10 m od obecnego muru dostawiono drugi, zewnętrzny o wysokości 4 m. Ta dodatkowa fortyfikacja wyposażona była w liczne stanowiska artyleryjskie. Mur został rozebrany w XIX w a na jego miejscu utworzono planty miejskie, które przetrwały do dzisiaj.
Po dojściu do Wieży Bramy Kłodzkiej wracamy do centrum miasta.
Pora zobaczyć teraz najcenniejszy obiekt historyczny w mieście. Na południe od Rynku znajduje się kościół parafialny św. Jana Ewangelisty.
Ta potężna budowla to rzadki dziś przykład kościoła warownego. Budowę kościoła rozpoczęto w 1350 roku i trwała on 30 lat. W XVI wieku, w obawie przed tureckimi najazdami, kościół przebudowano i ufortyfikowano, nadając mu funkcje obronne - przekształcono dachy i dobudowano mury tarczowe zakończone attyką w formie tzw. „jaskółczych ogonów“.
Kościół prezentuje surowy gotycki styl, ale można też dopatrzyć się późniejszych form architektonicznych np. renesansowe dodatki na portalu wejściowym czy wspomnianą attykę.
Obok głównego wejścia znajduje się duży kamienny krucyfiks.
Wnętrze kościoła również prezentuje styl gotycki. Wyróżnia się ładne sieciowe sklepienie.
Większość ołtarzy, w tym główny pochodzi z XIX w. Reprezentują styl neogotycki.
Również w tym stylu została wykonana ambona.
Skoro kościół miał spełniać funkcje obronne i chronić ludzi w czasie zagrożeń wojennych, w jego wnętrzu wykopano studnię zapewniającą dostęp do wody. Studnia zwana „tatarską” znajduje się przy prawej ścianie kościoła.
Kościół w Paczkowie ma dla nas jeszcze jedną niespodziankę. Jest nią stary, renesansowy, kamienny ołtarz z 1588 roku w kaplicy Maltzanów.
Zachęcam Was do odwiedzenia Paczkowa.
Nysa
Otmuchów
Lokalizacja miasta
Byłam niedawno w Paczkowie podczas wędrowania Głównym Szlakiem Sudeckim. Bardzo ciekawe miasto. :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładne i ciekawe miasto. Bardzo ładny widok z wieży ratuszowej. Podoba mi się kościół. Lubię gotyk. Piękne zdjęcia zachęcające do odwiedzin. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńPaczków to bardzo ciekawe miasto.
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam:)*
Kolejny już raz z wielką przyjemnością obejrzałam Twoje zdjęcia :) A i miasto wydaje się ciekawe. Pozdrowienia :)
OdpowiedzUsuńByłam kilka lat temu, bardzo mi się miasteczko podobało, też przez pewne skojarzenie z krakowskimi Plantami;
OdpowiedzUsuńubolewałam tylko, ze tak zaniedbane - zmieniło się to?
Tak , teraz się zmienia , nowy Burmistrz wziął się do pracy . Można też wejść na stronę ZAPRASZAM do PACZKOWA ( codziennie nowe zdjęcia ) .
UsuńŁadne miasteczko, bardzo klimatyczne. Może kiedyś odwiedzimy :)
OdpowiedzUsuńOglądając Twoje zdjęcia, widzę, że warto odwiedzić Paczków.
OdpowiedzUsuńUcieszyło mnie, że wieża ratuszowa jest turystom udostępniona.
No i ten gotyk zaważył, że poznam to miasteczko.
Pozdrawiam:)*
Byłam i mam podobne wspomnienia. To kolejne z ładnych i ciekawych polskich miast. Marzy mi się, aby móc zatrzymać się w dowolnym z polskich miasteczek czy miast i nie zobaczyć podupadających ciekawych obiektów. zazdroszczę dlatego Czechom, oni tak fajnie zadbali o swoje miasta i miasteczka, szczególnie te z zabytkami.
OdpowiedzUsuńZ przyjemnością poszłam na Twój spacer... :)
Teraz żałuję, że ostatnio nie zdążyliśmy już zajrzeć do Paczkowa. Jestem zachwycona miastem! Dziękuję Ci za spacer...
OdpowiedzUsuńA gdzie przepiękny Dom Kata? Wieżę Wrocławską można zwiedzać a klucz dostaje się w kiosku Ruchu, ot taka ciekawostka.
OdpowiedzUsuńWieżę rzeczywiście można zwiedzać, ale będąc wcześniej na wieży ratuszowej odpuściliśmy ją sobie. Przy Domu Kata nie byliśmy. Zdjęcia dodam, jak będę w Paczkowie następnym razem. Muszę tam wrócić, bo niedawno odrestaurowano piękny ołtarz ze szkoły Wita Stwosza w kościele parafialnym w pobliskim Starym Paczkowie i też chciałbym go zobaczyć Możliwe, ze to będzie nawet w tym roku.
UsuńDzięki za info,faktycznie warto tam pojechać!
UsuńDługie lata mieszkałem kilkanaście kilometrów od Paczkowa, ale nigdy nie wiedziałem tyle, co Ty pokazałeś w swoim poście. Świetna fotorelacja.
OdpowiedzUsuńTak, tak Tojav, przez Paczków jeździło się po piwko do Czech, hi,hi,hi
OdpowiedzUsuńŁadne widoczki, miasteczko do odwiedzenia w drodze gdzieś. Będę o nim pamiętać.
OdpowiedzUsuńKiedy na cztery dni pojechałam do Kotliny Kłodzkiej, nocowałam właśnie w Paczkowie. Ale teraz widzę, że szkoda, że nie obejrzałam go dokładnie, traktując jedynie jako bazę noclegową. Może jeszcze kiedyś nadrobię. Dzięki Twoim zdjęciom wróciły wspomnienia, dziękuję :)
OdpowiedzUsuńMoje nastoletnie lata zwiazane sa z Paczkowem, wiele sie nie zmienilo to miasto:)
OdpowiedzUsuńPiękne miasteczko... Pozdrowienia:)
OdpowiedzUsuńzdecydowanie piękniej na tych zdjęciach się prezentuje niż na żywo. ;) zatrzymaliśmy się w Paczkowie, w przepięknej starej Gazowni i było to jedyne sympatyczne miejsce w tym miasteczku. a szkoda, bo naprawdę ma niesamowity potencjał, tylko nie za bardzo jest coś z nim robione. aczkolwiek na zdjęciach naprawdę ładnie wychodzi. :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie.
Bardzo urokliwe miasteczko :) I pięknie tam, tak zielono...:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Ciekawe miasteczko a Twoja relacja zachęca do odwiedzin, pozdrawiam
OdpowiedzUsuńJesteśmy z mężem zauroczeni tymi terenami, praktycznie w każdej miejscowości jest coś ciekawego do zobaczenia, zwiedzenia; to prawda, zaniedbania widać, pewnie pokutują czasy wcześniejsze, kiedy wszystko poniemieckie nic nie było warte; Paczków, Nysa, Bardo, Dzierżoniów ... chciałabym kiedyś zobaczyć' pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńSuper ciekawa relacja. O tak, Paczków uznawane jest, podobnie jak Byczyna jako polskie Carcassone. Świetne ujęcia. Architekura pięknie wyeksponowana :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Śliczne miasto!
OdpowiedzUsuńSwojego czasu byłam przejazdem w Paczkowie i niestety nie dane mi było przekonać się jakie to ładne miasteczko. Przy kolejnej okazji na pewno zajrzę na rynek, zdjęcia mnie przekonały! W tych okolicach polecam miasteczka na czeską granicą, szczególnie Javornik :)
OdpowiedzUsuńPaczków przed nami .... może w przyszłym roku...
OdpowiedzUsuńByłam w tym roku, rynek rozkopany (to dobrze, bo coś robią), ale reszt to obraz nędzy i rozpaczy tam każdy obiekt woła o remont. Na Twoich zdjęciach to zupełnie inny świat. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuń