Wschodnie Sudety ograniczone są od północy pasmem Gór Opawskich, a od południa pasmem Niskiego Jesenika. Góry Opawskie przechodzą w Płaskowyż Głubczycki, natomiast Niski Jesenik obniża się w kierunku Bramy Morawskiej, która oddziela Sudety od Karpat. Niedaleko czeskiej miejscowości Město Albrechtice znajduje się ciekawa wieża widokowa postawiona na szczycie wzniesienia Hraniční vrch (536 m).
Nazwa góry pochodzi od granicy polsko-czeskiej, która biegnie przez połać szczytową. W 2011 roku w odległości około 200 m na sąsiednim wzniesieniu zbudowano 25 metrowej wysokości metalową wieżę widokową o unikatowej konstrukcji. Wieża składa się z dwóch masztów połączonych na górze kładką. Dawniej maszty służyły jako anteny sygnałów telefonii komórkowej, obecnie po połączeniu kładką są celem turystycznych wypadów.
To właśnie z tej wieży, przy sprzyjającej pogodzie możemy zaobserwować, jak stopniowo wypłaszcza się wschodnia część Sudetów. Chcąc dostać się w okolice wieży należy w miejscowości Město Albrechtice skręcić w lokalną drogę prowadząca do Piskořova. Szczegóły pokazuję na dołączonej pod postem mapce turystycznej. Drogą tą prowadzi również szlak rowerowy nr 6116. Po ok 1,5 km znajdujemy drogowskaz ze szlakiem niebieskim kierujący nas w stronę pobliskiego wzniesienia. Tutaj zostawiamy samochód na niewielkim parkingu.
Teraz lekko widoczną ścieżką kierujemy się za znakami niebieskimi ku widocznej wieży.
Ścieżka początkowo prowadzi poboczem łąk, skąd mamy ładny widok na Město Albrechtice.
Następnie szlak prowadzi przez tereny leśne, ale nie za długo, bo po około 20 minutach stajemy pod wieża widokową.
Faktycznie, jej konstrukcja jest unikalna. Ładnie kontrastuje z błękitem nieba.
Cóż, nie ma na co czekać. Do pokonania mamy kilkadziesiąt schodów.
Po wejściu na pierwszą wieżę czeka nas jeszcze spacer po kładce. Mimo bocznych odciągów linowych daje się wyczuć delikatne kołysanie całej konstrukcji.
Jak to mówił osioł - "Tylko nie patrz w dół"
Na każdej wieży znajduje się zadaszenie oraz tablice informujące, co widać w danym kierunku. Najpierw spoglądamy na północ. Na horyzoncie widać pasmo Gór Opawskich. Mniej więcej pośrodku znajduje się Kopa Biskupia, najwyższy polski szczyt tego pasma. Od tego momentu na prawo mamy stopniowo coraz niższe wzniesienia.
Przechodzą one w Płaskowyż Głubczycki. Ładnie to widać na kolejnym zdjęciu z widokiem z kierunku wschodniego.
Pora spojrzeć na południe i południowy wschód. Poza pobliskimi wzniesieniami na horyzoncie nie widać większych wzniesień. Gdzieś tam znajduje się teren Bramy Morawskiej.
Pewnie przy lepszej widoczności zobaczylibyśmy wzniesienia Beskidów, czyli pierwszego pasma Karpat.
Chcąc zobaczyć widok na zachód wracamy na pierwsza wieżę.
Na pierwszym planie mamy widok na Město Albrechtice. Ponad nim widać wzniesienia Niskiego Jesenika. One również stopniowo obniżają się w kierunku południowym.
U podnóża wieży znajduje się ładnie zagospodarowane miejsce. Są wiaty turystyczne i miejsce zabawy dla dzieci. Mapa najbliższych okolic wskazuje lokalizacje kolejnych wież widokowych. Można nawet zorganizować sobie taka wycieczkę, szlakiem wież widokowych.
Prognozy zapowiadają ładną jesień tego roku. Mam nadzieję, że ktoś z czytających zawita do tego miejsca. Wieża ze swoim wyjątkowym kształtem na pewno warta jest zobaczenia na własne oczy. Jej otoczenie w jesiennych barwach pewnie jeszcze zyska.
Poniżej mapka z lokalizacją punktu widokowego.
niedziela, 2 września 2018
Tam, gdzie kończą się Sudety
Subskrybuj:
Komentarze do posta
(
Atom
)
A gdzie winda?!
OdpowiedzUsuńSuper, takie miejsca bardzo fajne szkoda że u nas w Bieszczadach nie ma takich wieżyczek widokowych by można było trochę fajnych ujęć zrobić. Super miejsce, wybrałbym się tam.
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawe miejsce, jeszcze nie widziałam wieży o takiej "podwójnej" konstrukcji; gdyby było to bliżej mnie, z pewnością niebawem bym odwiedziła to miejsce, gdyż uwielbiam wieże widokowe, pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńkrajobrazy zapierające dech w piersiach!
OdpowiedzUsuńNa tej wieży mój lęk wysokości wszedł na wyższy poziom :D Ostatecznie wdrapałem się na górę i nawet przeszedłem po mostku, ale te drgania były przerażające :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Po raz pierwszy widzę tak ciekawą konstrukcję.
OdpowiedzUsuńTwój dzisiejszy post przypomniał mi moją wyprawę na wieżę 15-metrowej wysokości, a zatem niższą od tej którą pokazałeś.
Była to wieża obserwacyjna świętej Cecylii, wzniesiona w hołdzie żeglarzom, zwana wieżą la tour Eiffel d'Arcachon, zaprojektowana przez Paula Regnaulta wspólnie z Gustawem Eifflem - wtedy asystentem. Powstała wcześniej niż jej paryska następczyni, bo w 1863 roku.
Ażeby uniknąć chybotania konstrukcji najlepiej wchodzić na nią spiralnymi schodami pojedynczo, ci, co mają lęk wysokości, poczują się tak jakby znajdowali się na żaglowcu kołysanym silnymi podmuchami wiatru i z trudem wejdą na górę, a inni już na starcie zrezygnują z oglądania fantastycznego widoku na zatokę.
Pozdrawiam ciepło :)
P.S. Gdybyś chciał porównać http://ewa-naprzeciwszczciu.blogspot.com/search/label/Arcachon
Ciekawa konstrukcja wieży. Po podobnie skręconych schodach niedawno wchodziliśmy na wieżę katedry w Elblągu. Zdawały się nie mieć końca :)
UsuńTeż pierwszy raz widzę taką konstrukcję...a jakie z niej widoki!!.., pozdrawiam:))
OdpowiedzUsuńJejuuuuuuuuuuu....
OdpowiedzUsuńJak ja kocham takie lokacje! Szkoda że to tak daleko, bo już jutro wskoczył bym na rower i tam pokręcił.
Wow!
OdpowiedzUsuńFantastyczna konstrukcja i cudowne krajobrazy.
Serdecznie pozdrawiam:)
Ciekawostka z tą wieżą, ale super pomysł ktoś miał, żeby stare maszty nie stały i nie szpeciły, to dorobili kładkę, dodali tabliczki z panoramami i jest atrakcja w okolicy. Brawo! Dzięki Wkraju, że nam to pokazałeś. Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńWidać, że Czesi mają pomysły i odwagę, by zrobić coś co przyciąga turystów. Jestem pod wrażeniem. Co prawda w Górach Stolowych byłem wielokrotnie, nawet w ubiegłym roku, ale tam nie dotarłem. Dziękuję bardzo za wpis i ciekawy pomysł 😀
OdpowiedzUsuńPozdrawiam 😀
Nie znałam wcześniej tego blogu, ale będę wracać. Bardzo fajnie piszesz :)
OdpowiedzUsuńTu "Panna Anna" a u mnie Mery Mary... Odnosnik ten sam, prozzę nje spamować swoją osobą.
UsuńWiesławie pod najnowszym postem o Muszynie masz zamieszczony gadżet : Zobacz również.
OdpowiedzUsuńTo jest świetny dodatek do bloga. Mam problemy z umieszczeniem gadżetu na swoim blogu.
Hmm, ale pod tym postem też nie masz tego gadżetu. Czyżby przeszkoda było czarne tło?
Ten gadżet miałam prawie przez pięć lat. Od momentu poszerzenia bloga aby mieć więcej miejsca na tekst, zniknął mi gadżet.
Serdecznie pozdrawiam:)
Ten gadżet to nic innego jak fragment kodu w języku HTML z wykorzystaniem stylu CSS. Sam go utworzyłem. Kiedy chcę się odnieść do jakiegoś wcześniejszego mojego postu to go umieszczam w treści aktualnego postu. Stąd jest widoczny tylko pod takimi postami. Ty pewnie miałaś na myśli jakiś gadżet systemowy blogera, który znikł z formatki twojej strony.
UsuńTak. Miałam gadżet jaki jest na wielu blogach.
UsuńTeraz rozumiem dlaczego pod pewnymi Twoimi postami polecasz trzy a czasem nawet cztery miejsca warte zobaczenia.
Wiesławie, bardzo dziękuję za odpowiedź i serdecznie Cie pozdrawiam:)
Ciekawe miejsce i pomysł na atrakcję. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńŚwietny wpis, wielkie dzięki. Fajnie zobaczyć trochę swojej okolicy w twoim obiektywie.
OdpowiedzUsuńWspomniana Biskupia Kopa także ma ładną (świeżo odrestaurowaną) wieżę widokową po czeskiej stronie.
Tak, widziałem ją kilka tygodni temu. Ładnie wygląda.
Usuń:)
Schody zniechęcają, ale dla takich widoków warto się namęczyć:)
OdpowiedzUsuńto fakt, te schody i ruchoma wieża nie zachęcają, ale pewnie widok jest tego wart :) czy możesz polecić komuś kto w Sudetach nigdy nie był jakieś miłe miejsce na nocleg, na przykład apartamenty na wynajem w Karpaczu, jeleniej górze, czy okolicach?
OdpowiedzUsuńJa zwykle korzystam z Booking.com. Myślę, że znajdziesz coś interesującego/
Usuń:)