Miejska łaźnia powstała w 1906 roku, głównie dzięki fundacji rodziny Franklów, ówczesnych właścicieli wielkich zakładów przędzalniczych. W latach 70-tych XX w. basen przeszedł gruntowny remont. Zniknęły wówczas niestety m.in. mozaikowe, kolorowe kafelki na ścianach i podłogach, które były prawdziwą ozdobą budynku a zastąpiły je szare, standardowe flizy. Usunięto także większość wanien i natrysków, w których dawniej wielu mieszkańców korzystało z kąpieli.
W obiekcie oprócz siedziby gminnego OSiR mieści się basen kryty o rozmiarach 20x10 m.
Budynek ładnie się prezentuje obok parku miejskiego, a wzrok przyciąga wiele zdobień związanych z tematyką wody.
sobota, 15 sierpnia 2009
Łaźnia miejska w Prudniku
Subskrybuj:
Komentarze do posta
(
Atom
)
Bardzo podobają mi się płaskorzeźby na budynku, wszystkie to zwierzęta wodne. Takie zabytkowe łaźnie można spotkać na Węgrzech.
OdpowiedzUsuńZnam ten budynek, często bywam w Prudniku. Kiedyś z dziećmi urządziliśmy sobie konkurs na spostrzegawczość "Kto znajdzie w tym samym czasie więcej zwierząt" Bardzo misterne jest obramowanie portalu a zdjęcia świetnie to oddają. Pozdrawiam ze Śląska
OdpowiedzUsuńŁażnia miejska to moja młodość.W niej wyrastałem,spędzając młodość pod opiekuńczymi skrzydłami moich dziadków Marianny i Michała Filarskich.Dziadek był kierownikiem łaźni od czasów powojenych do 1966r.Mieszkaliśmy w łaźni,jeszcze tej zachowanej w swojej pierwotnej szacie wewnętrznej.Później zaczęły się zmiany na gorsze.Z basenu uczyniono nieckę bez wyrazu.Dobrze,że chociaż zachowano wygląd zewnętrzny.Przed łaźnią rosły dwie wysmukłe sosny,ktróre dodawały dodatkowego uroku temu miejscu.Szkoda,że to wszystko przeminęło.Łaźnia pozostanie w moim sercu i pamięci do ostatnich dni.
OdpowiedzUsuń