Zamki i pałace

Niezmiennie od lat mnie fascynują. Rozbudzają wyobraźnię i przenoszą w lata przeszłe. Zobacz, jak potrafią być malownicze.

Kościoły i klasztory

Na przestrzeni lat zmieniały wygląd i style architektoniczne. Budowane ku chwale Boga zachwycają pięknem sztuki sakralnej

Kościoły drewniane

Nie sposób przejść obok nich obojętnie. Wtopione w krajobraz wręcz zapraszają do zwiedzenia. Odkryj ich czar.

Katedry

Imponujące budowle, olśniewają bogactwem wystroju i poziomem sztuki sakralnej

Miasta i miasteczka

Pospacerujmy po miastach i miasteczkach, które odwiedziłem. Zobaczmy, czym przyciągają turystów.

Uzdrowiska

Zapraszają niezwykłym klimatem, malowniczym położeniem i atmosferą dawnych lat

Twierdze

Fascynujące budowle militarne ukazujące geniuusz sztuki inżynierskiej

Muzea i skanseny

Bez przeszłości nie ma przyszłości. Wycieczki do miejsc, gdzie można cofnąć się w czasie, do naszych korzeni.

Cmentarze

Szczególne miejsca kultu i pamięci. Zobaczmy, co kryje się za cmentarną bramą.

W góry! w góry miły bracie!...

... tam swoboda czeka na cię. Zobacz, czy Wincenty Pol się nie mylił? Relacje z wycieczek górskich.

Skalne Miasta

Dla takich widoków przemierzam górskie szlaki. Od lat mnie fasynują.

Wodospady i kaskady

Nieważne, duże czy małe. Wszystkie urzekają swoim pięknem. Wycieczki do nich są moimi ulubionymi.

Jaskinie

Oto baśniowy świat podziemi. Jeżeli szukasz magicznych miejsc z dziecięcych snów, to tutaj je znajdziesz.

UNESCO

Opisy wycieczek do miejsc wpisanych na Listę Światowego Dziedzictwa Kulturowego i Przyrodniczego UNESCO

niedziela, 28 października 2012

Mofeta imienia Profesora Henryka Świdzińskiego

Dzisiaj chciałbym pokazać atrakcję przyrodniczą Beskidu Sądeckiego. Mofeta jest to miejsce, w którym na powierzchnie ziemi wydostaje się dwutlenek węgla w postaci gazowej. W naszym przypadku gaz ten wydobywa się na powierzchnię wody czemu towarzysza efekty dźwiękowe w postaci bulgotu.

Bardziej naukową definicje tego miejsca znajdziemy na tablicy informacyjnej znajdującej się obok mofety



Treść z tablicy

Mofeta imienia Profesora Henryka Świdzińskiego w potoku Złóckim, jest pomnikiem przyrody nieożywionej prawem chronionym od 1998 roku. Jest to największa i najefektywniejsza mofeta w Polsce, czyli powierzchniowa ekshalacja CO2. Na pokrytym wodą obszarze około 25 m2 widoczne są wydobywające się nieustannie z licznych bardzo głębokich szczelin intensywne bąble gazu o różnej wielkości i częstotliwości.

wtorek, 23 października 2012

Wiedeński Belweder

Belweder w Wiedniu – barokowy pałac księcia Eugeniusza Sabaudzkiego. Wybudował go architekt Johann Lucas von Hildebrandt. Składa się z dwóch budynków rozdzielonych ogrodem w stylu francuskim ozdobionym szeregiem posągów sfinksów. Belweder Górny przeznaczony był na bankiety i uroczystości, Belweder Dolny pełnił funkcję letniej rezydencji. W 1752 pałac został wykupiony przez cesarzową Marię Teresę i od 1775 z polecenia Józefa II, w Belwederze przechowywano obrazy należące do rodziny cesarskiej. W 1806 do Belwederu przeniesiono również kolekcję obrazów z pałacu Ambras. Jako ostatni członek rodziny Habsburgów urzędował tu arcyksiążę Franciszek Ferdynand.

Obecnie, od I wojny światowej, w budynkach znajdują się muzea. Budynek jednak mocno ucierpiał podczas II wojny światowej. Cały Złoty Gabinet spłonął i został później zrekonstruowany.

Ogród jest najstarszą częścią całego kompleksu. Został zaprojektowany wkrótce po nabyciu gruntu ok. 1700 roku, przez Dominique'a Girarda - ucznia André Le Nôtre'a. /tyle z Wikipedii/

Na teren pałacu ogrodów wchodzimy przez ładną kutą bramę.


środa, 10 października 2012

Spiska Sobota

Spiska Sobota to zachowane w prawie niezmienionej formie dawne miasto o bardzo bogatej historii. Obecnie jest częścią miejscowości Poprad na Słowacji. Miasto powstało w XIII w, następnie po napływie ludności germańskiej dzięki rzemiosłu i handlu stało się ważnym ośrodkiem na szlaku łączącym Królestwo Węgier z Polską. Od XVIII w stopniowo traciło na znaczeniu a gdy w XIX w ominęła je budowana kolej stała się zaściankową miejscowością bez większego znaczenia. Zapewne ten fakt spowodował, że zabudowa miasta na przestrzeni wieków nie uległa zmianie i dzisiaj możemy cieszyć oczy w pełni zachowanym układem urbanistycznym pamiętającym jeszcze czasy Odrodzenia. W 1950 roku miasto ogłoszono rezerwatem zabytków.

Zapraszam na spacer po Starym Mieście. Jego centrum zajmuje Rynek w którego zachodniej części znajduje się zabytkowy kościół św. Jerzego.


czwartek, 4 października 2012

Słowacki Raj - Roklina Sucha Bela

Odwiedzenie Słowackiego Raju planowałem już dawno. Pokazywane na blogach lub stronach internetowych zdjęcia tylko ten zamysł potęgowały. Wreszcie przyszedł moment, gdy znalazłem się na kempingu Podlesok u wrót Słowackiego Raju. Jak za dawnych czasów postanowiłem przenocować kilka dni w namiocie. Wybór tego miejsca nie był przypadkowy. Do najbliższego wąwozu było dosłownie 10 minut drogi, a na samym kampingu można było bez problemu posilić się czy dokonać zakupów w małym sklepiku spożywczym.

Dlaczego chciałem zobaczyć Słowacki Raj? Dla tych, którzy o tym miejscu jeszcze nie słyszeli krótki wstęp. Słowacki Raj to kresowy płaskowyż o wysokości 800-1000 m n.p.m. poprzecinany licznymi dolinami rzek tworzącymi bardzo malownicze wąwozy zwane roklinami. Wędrując nimi podziwiamy liczne wodospady, jaskinie i przełomy rzek. W wielu miejscach przejście jest możliwe tylko dzięki zainstalowanym pomostom i drabinom. Teren Słowackiego Raju został objęty ochroną w postaci parku narodowego. Dzięki temu wędrówce towarzyszy kontakt z bujną dziką przyrodą i to do tego stopnia, że czasami mamy problem z przejściem niektórych miejsc.

Zapraszam na relację ze spaceru po Roklinie Sucha Bela. Jest to chyba najliczniej odwiedzany wąwóz. Raz dlatego, że znajduje się najbliżej parkingu w miejscowości Podlesok, a dwa, że znajdują się w nim wszystkie zjawiska krasowe typowe dla tego terenu. Wejście znajduje się na wysokości około 550 a wyjście 950 m. Długość wąwozu to 3,8 km a jego przejście zajmie nam około 3 godziny. Oczywiście można szybciej, ale w takim miejscu nie sposób się spieszyć.

Idziemy jednokierunkowym szlakiem oznaczonym kolorem zielonym. Po chwili schodzimy na dno doliny


środa, 26 września 2012

Cerkwie Beskidu Sądeckiego

Cerkwie mnie zawsze fascynowały. Chwila, gdy pośród lasów otwiera się widok na wioskę , a w niej widzę kopuły cerkwi jest dla mnie niezwyka. 



Nie wiem, kiedy to się zaczęło, ale niezmiennie od lat na ich widok przyspieszam kroku, by czym prędzej znaleźć się u ich bram. Dla takich widoków chodzę po górach, szukając spokoju, refleksji i zadumy. Pełnej harmonii duszy z ciałem. W takich momentach je znajduję.

W tym poście przedstawię sylwetki kilkunastu cerkwi znajdujących się w rejonie Beskidu Sądeckiego. Zaczynam od skąpanej w porannym słońcu cerkwi w Szczawniku.

Obserwatorzy

Szukaj na tym blogu