Pogoda nie może się zdecydować, czy to już zima czy jeszcze jesień. Widoki za oknem też nie za ciekawe. W takich momentach sięgam do moich archiwalnych zdjęć. Można polepszyć sobie samopoczucie wspominając miejsca, które odwiedziłem, a przy okazji cieszyć oczy żywymi letnimi kolorami. Zapraszam na wycieczkę statkiem po Dunaju.
Dolina Wachau obejmuje odcinek około 36 km rzeki Dunaj pomiędzy miejscowościami Krems i Melk. Znajduje się około 60 km na zachód od Wiednia i należy do najwcześniej zamieszkałych miejsc w Austrii. Bogate ukształtowanie terenu, liczne tarasy, na których uprawia się wino, zadbane pola, opactwa, zamki obronne i pałace sprawiają, że teren ten należy również do najbardziej malowniczych w Austrii. Miasteczka zachęcają turystów do odwiedzin. Przyciągają zachowanym układem urbanistycznym i wspaniałymi zabytkami.
Wycieczka statkiem pozwala na niespieszne zapoznanie się z urokiem tej ziemi. My rozpoczęliśmy ją w miejscowości Dürnstein niedaleko Krems na małej przystani do której przybił statek wycieczkowy .
Odpływając z niej możemy podziwiać, jak malowniczo położony jest Dürnstein.
Nad miejscowością do dzisiaj wznoszą się ruiny zamku, w którym był więziony król Ryszard Lwie Serce, gdy w 1192 roku został pojmany podczas powrotu z III wyprawy krzyżowej przez księcia Leopolda V.
Równie malowniczo prezentują się zabudowania barokowego klasztoru Augustynów z I połowy XVIII w. z pomalowaną na niebieski kolor wieżą.
Statek powoli przepływa pośród łagodnych wzgórz, gdzie na słonecznych zboczach znajdują się uprawy winorośli.
W mijanych miasteczkach wyróżniają się kościoły,
które często mają obronny charakter.
Niezwykle malowniczo prezentują się pojawiające się co kilka km ruiny zamków, jak te w miejscowości Spitz.
Mijamy kolejne miejscowości.
Na pokładzie statku turyści chłodzeni bryzą od rzeki, podziwiają zmieniający się krajobraz. Pełny relaks.
Czasem w mijanych wioskach można zobaczyć wysokie pale ozdobione wieńcami - to pozostałość po zeszłorocznych winobraniach. Zwykle towarzyszą im huczne zabawy połączone z degustacją świeżego wina.
Po lewej stronie mijamy ruiny zamku Aggstein, rozłożone na wysokich skałach około 300 m nad lustrem wody.
Zamek zasłynął z grabieży statków płynących po Dunaju, chociaż pierwotnie został zbudowany właśnie do ich ochrony.
Malownicze ruiny jeszcze długo były widoczne na horyzoncie.
Pod koniec wycieczki na lewym brzegu rzeki w miejscowości Schönbühel możemy zobaczyć ładnie położone zabudowania klasztoru
oraz zamku
Trzeba przyznać, że prezentują się niezwykle malowniczo
W 2000 roku za swoje walory krajoznawcze Dolina Wachau została wpisana na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO.
Powoli statek wycieczkowy dopływa do przystani w miejscowości Melk u podnóża klasztoru benedyktynów.
Jeżeli ktoś z czytelników będzie miał możliwość odbycia opisanej wycieczki to mogę tylko zachęcić. W moim przypadku było to połączone ze zwiedzaniem tak Melku, jak i miejscowości Krems i Dürnstein. W takim wariancie trzeba na to przeznaczyć cały dzień i wtedy wycieczka statkiem jest okazją do odpoczynku i relaksu przed kolejnym zwiedzaniem. Dodatkowo na statku jest część restauracyjna, gdzie można zamówić smakowitą kawę i ciastko. Ceny nie odbiegają dużo od tych na lądzie. Cena biletu za 2,5 godzinny rejs w 2013 ma kosztować 23 €. Można również ten odcinek pokonać na rowerze. Wzdłuż całej trasy funkcjonuje sieć doskonale utrzymanych ścieżek rowerowych.
To już mój ostatni post w tym roku. Życzę wszystkim odwiedzającym spełnienia marzeń, udanych wycieczek, pięknych zdjęć, zdrowia i szczęścia w 2013 roku.
Klasztor w Dürnstein
Klasztor w Melku
Krems
Lokalizacja miejscowości
Piękne zdjęcia:) Wrażenia z takiej wycieczki muszą być niesamowite.Pozdrawiam i życzę wszystkiego dobrego w Nowym Roku i wielu tak wspaniałych wycieczek.
OdpowiedzUsuńMiło się płynęło z Wami statkiem po Dunaju i patrzyło na wszystko, co było po drodze, a było co oglądać. Śliczne widoki i cudne zdjęcia. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńMały dodatek : Szczęśliwego Nowego Roku !
UsuńInteresująca podróż, bardzo bogata w przepiękne widoki, raj dla fotografującego :)
OdpowiedzUsuńŻyczę równie pięknych wrażeń w nadchodzącym roku :)
pozdrawiam serdecznie
Jestem zachwycona. Fantastyczna wycieczka. Cudowne krajobrazy i SUPER zdjęcia!
OdpowiedzUsuńCzy możesz mi napisać ile dni przeznaczyłeś na zwiedzanie Melk, Kerms Dümstein i rejs statkiem.Czy spaliście w gospodarstwie agroturystycznym?
Życzę Ci wszystkiego najlepszego, wszelkiej pomyślności i wielu wspaniałych wycieczek w Nowym 2013 Roku.
Serdecznie pozdrawiam
Jak pisałem w treści postu, potrzebny nam jest jeden dzień, aby zwiedzić te miejscowości.
Usuńwow!....i znowu widzę znajome miejsca...a po drodze jest Melk...:))))..pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPiękne widoki! płynęliśmy Dunajem i podziwialiśmy. Widoki fantastyczne, wtedy padało ale wiele osób nie schodziło z pokładu. Patrzyłam z zazdrością, bo w Warszawie Wisła jest odgrodzona w większości od miasta chaszczami i sama nie wiem czym. Przed Euro, miały być nabrzeża oczyszczone ale zaprotestowali ekolodzy a może władzom miasta było to na rękę...Miałeś fantastyczną pogodę.
OdpowiedzUsuńPrzepiękna wycieczka! Austria jest bardzo malowniczym krajem, co prawda nie byłam tam na żadnej wycieczce ale kilkakrotnie przejeżdzałam podróżując do Włoch, widoki są niezapomniane.
OdpowiedzUsuńZazdroszczę takiego rejsu, połączenie odpoczynku z pięknem widoków to dla mnie rewelacja.
OdpowiedzUsuńDużo szczęścia i mnóstwa wyjazdów w nowym roku :)
Pozdrawiam :)
Zapierające dech piękne widoki. Aż zazdroszczę pobytu w takim cudownym miejscu.
OdpowiedzUsuńBez dwóch zdań, wracam tam. Szczególnie po Twojej relacji... :)
OdpowiedzUsuńCoś pięknego!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
śliczne zdjęcia są piękne pozdrawiam
OdpowiedzUsuńZielen, to chyba to za czym najbardziej tesknie! Widoki wspaniale, moze trafi sie kiedys byc w tamtych okolicach :)
OdpowiedzUsuńWszystkiego dobrego w Nowym Roku!
W 2013 życzę równie udanych - co najmniej! - wycieczek, zdjęć i pogody, też ducha;)
OdpowiedzUsuńO jak tam jest ładnie.
OdpowiedzUsuńCudnie...
OdpowiedzUsuńŻyczę spełnienia wszelakiego w tym całkiem nowiutkim, nieznanym jeszcze 2013 roku.
Niech będzie najbarwniejszą migawką!
M
Nooo... nie dziwię się, że ta dolina trafiła na listę UNESCO :-)
OdpowiedzUsuńPrzepięknie... takie klimaty to ja baaardzo lubię...
Woda, pagórki, góry, zamki, kościoły, drzewa -> wszystko super!
Zdjęcia jak zwykle bardzo udane, jak i pogoda, która Ci się super trafiła! :-)
Również szczęśliwego Nowego Roku życzę! :o)
Zazdrość mnie zżera kiedy patrzę na te cudne zdjęcia :) A i widoki przepiękne.
OdpowiedzUsuńwidziałam Melk i okolice, ale tylko z pociągu... chciałabym odwiedzic ten rejon :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPiękna wycieczka, która wiele umożliwia jeśli się chce zrobić dobre zdjęcia. Po za tym, by z perspektywy zrobić dobre foty, trzeba mieć dobry sprzęt. :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam. :)