Aby przerwać szerzenie się kultu, miejscowy proboszcz Wyszograd kazał spalić Bożą Mękę. Okazało się, że ogień strawił tylko krzyż, natomiast ocalała figura Jezusa. Ocalenie figurki uznano za cud. Jeszcze w tym samym roku na miejscu objawienia wybudowano drewnianą kapliczkę. Napływ pielgrzymów przyczynił się do postawienia w tym miejscu kolejnych, większych kościołów, aż w latach 1618-1628 z fundacji marszałka wielkiego koronnego Łukasza z Bnina Opalińskiego i jego żony Anny z Pileckich Opalińskiej wybudowano istniejącą do dzisiaj świątynię. Wcześniej, bo w 1608 r. biskup przemyski Maciej Pstrokoński sprowadził do Leżajska bernardynów. Wkrótce powstał duży kompleks klasztorny, który został otoczony obwarowaniami chroniącymi go przed najazdami Tatarów.