Wędrując malowniczą doliną rzeki Hornad niedaleko miejscowości Cingov zobaczymy wysoką na około 150 m grupę skał z galerią widokową.
Miejsce to znane jest jako Tomášovský Výhlad i stanowi kolejną atrakcję Słowackiego Raju.
Widząc na szczycie małe sylwetki ludzi postanowiłem wejść na te skały. Prowadzi tam zielony szlak turystyczny z Cingova. Trasa jest stosunkowo łatwa i prowadzi pośród lasu.
Idziemy południowym stokiem wzniesienia Ludmianka. Towarzyszą nam ładne widoki na dolinę Hornadu.
.
W niektórych miejscach spotykamy skupiska skał.
Po około godzinie marszu dochodzimy do pierwszego miejsca widokowego na Tomášovský Výhlad. W tym celu wchodzimy na widoczną miedzy drzewami skalną półkę.
Otwiera się stąd malowniczy widok.
Oglądając zdjęcia można ocenić jak okazale i jednocześnie groźnie prezentuje się Tomášovský Výhlad.
Również widok na dolinę jest warty zobaczenia.
Gdzieś ponad tarasem widokowym przy dobrej pogodzie można zobaczyć szczyty Tatr Wysokich.
Idziemy dalej i po chwili dochodzimy do tarasu widokowego.
Brak zabezpieczeń i znaczna wysokość powoduje, że z obawą i ostrożnie podchodzimy do skalnej krawędzi, by spojrzeć w dół.
Ładnie stąd widać wcześniejsze miejsce widokowe.
Nie brak śmiałków, którzy siadają na samej krawędzi tarasu widokowego i podziwiają piękne doliny Słowackiego Raju.
Otwarta przestrzeń i wiejące wiatry sprawiają, że w tym miejscu jest niewiele roślinności. Tylko w zaułkach skalnych znajdujemy drobne roślinki rosnące jakby na przekór wszystkiemu.
Kontynuuję wędrówkę do miejscowości Podlesok. Przez pewien czas towarzyszy mi ładny widok na dolinę Hornadu i grzebień Tatr na horyzoncie. To ten widok spowodował zmianę planów wakacyjnych i wycieczkę w Tatry Zachodnie, którą już opisywałem na blogu.
Ponownie zagłębiam się w leśne ostępy, by po 2,5 godzinach zakończyć wycieczkę.
Roklina Klastorisko
Przełom Hornadu
Roklina Sucha Bela
Roklina Sokolia Dolina
Lokalizacja miejsca
View Słowacki Raj in a larger map
No właśnie, usiąść na skraju przepaści ... bez zabezpieczeń, też próbowałeś tego dreszczyku emocji?
OdpowiedzUsuńpiękne krajobrazy, chciałabym tam kiedyś pojechać, Twoje wyprawy są dla nas gotowym scenariuszem, korzystamy ...
pozdrawiam Cię serdecznie.
O kurcze jaka odjazdowa wycieczka. Już tyle razy miałem jechać do Słowackiego Raju, ale może w końcu do tego dojdzie. Twoja wycieczka jest inspiracja, by w końcu tego dokonać.
OdpowiedzUsuńSuper foty zrobiłeś i pogoda widać dopisała. Z dolinek też będzie jeszcze relacja?
Gorąco pozdrawiam :)
Były już i jeszcze będą. Poszukaj pod hasłem Słowacki Raj.
UsuńPiękne miejsce. Ale usiąść na skraju przepaści to chyba bym się bała. Na zdjęciach widać, że jednak śmiałków nie brakuje.
OdpowiedzUsuńJest na co popatrzeć. Piękne zdjęcia niesamowitych miejsc. I te półki skalne. Jak patrzę na tych śmiałków, aż ciarki przechodzą po plecach, ale jak znam siebie też pewnie bym sobie tak usiadł. No chyba, że byłbym z żoną...
OdpowiedzUsuńSkały i zieleń - moje ulubione połączenie. Do tego wyłaniające się Tatry w tle, cudeńko.
OdpowiedzUsuńPrzepięknie! Zazdroszczę trochę Słowakom tych górzystych terenów :)) Sama droga dojazdowa do jakiegoś miejsca jest już nie lada atrakcją, gdy za oknami same zalesione pagóry, łąki, Tatry na horyzoncie, drogi wijące się serpentynami... A co do Słowackiego Raju mam podobnie, jak Kris. Tyle razy już o nim myśleliśmy, tyle razy planowaliśmy... i jak na razie nie udało się jeszcze tam zawitać. Twoje relacje są jednak jak zawsze wspaniałą zachętą, zwłaszcza oglądając takie piękne zdjęcia :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńKrásne fotografie! Z tohto kraja, priamo z Tomášoviec, pochádza manželka môjho brata. Bohužiaľ, okrem ich svadby som tam nikdy nebola, ani som nemala možnosť vidieť túto prírodnú nádheru. Teraz nedávno tam bol na dovolenke aj môj mladší syn.
OdpowiedzUsuńuwielbiam Twoje wpisy :)
OdpowiedzUsuńciekawe miejsce ...., a foty jak zwykle staranne i ładnie skadrowane.., pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPatrząc na te zwisające nad urwiskiem nóżki, motyle zaczęły mi latać w brzuchu i wcale nie dlatego, abym zapałała nagłym uczuciem ...:)Piknie i ożywczo
OdpowiedzUsuńNiesamowite miejsce, podziwiam śmiałków siadających na krawędzi i zazdroszczę wycieczki.
OdpowiedzUsuńWidoki niesamowite, robią ogromne wrażenie.
OdpowiedzUsuńMam słabość do takich skał nad przepaścią, choć mam lęk wysokości i kręci mi się w głowie to i tak idę i muszę zajrzeć w dół. Mam pamiątkowe zdjęcia gdzie siedzę i dyndam nogami.
Pozdrawiam :)
Pięknie tam, cudownie zielono. Nie usiadłabym na brzegu urwiska, wolę bezpieczniejszą odległość.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Niesamowite, piękne widoki jak by nie było Słowacki Raj.
OdpowiedzUsuńZawsze mnie zastanawia postępowanie takich ... co to siadają dla szpanu na krawędzi
takiego urwiska, ale co tam :)
Piękne zdjęcia - jak zwykle, a miejsce rajskie :)
Pozdrawiam serdecznie!
Ale to piękne! Superowe te skały :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Jak pięknie! Aż dech zapiera. Cudowna wycieczka.Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńalez urwiska... ale dzieki temu widoki zapierajace dech w piersiach:) super! pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńMiejsca ciekawe, idealne do spacerów, no i robią wrażenie te urwiska... ale tez bym nie usiadla, niestety mam wyobraźnię!
OdpowiedzUsuńPrzepięknie! Warto wiedzieć, że takie miejsce istnieje. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńO tak, siedzieć na takim skraju przepaści to wspaniałe uczucie. Przepiękna okolica. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńOdkrywasz przed nami kolejne, zachwycające miejsce.
OdpowiedzUsuńWidoki zapierające dech w piersiach.
A te urwiska? Patrząc rozmarzyłam się.
Serdecznie pozdrawiam:)
Wspaniałe miejsce, bajkowe widoki, idealne miejsce na zapomnienie o codzienności:) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDla takich widoków warto wdrapać się na sam szczyt :) Uwielbiam takie miejsca, chociaż nierzadko zdarza mi się marudzić podczas marszu w górę ;p ale widoki zawsze wynagradzają trudy :) No może nie zawsze, pamiętam jedną z wypraw - na Śnieżkę, kiedy to pogoda okazała się daleko odbiegająca od doskonałości i o zgrozo ze szczytu nie było nic widać...
OdpowiedzUsuńWspaniałe widoki, w takim miejscu można zapomnieć o wszystkich problemach. Tylko piękna przestrzeń.
OdpowiedzUsuńPozdrawiamy
Ależ cudna wyprawa ! Mój lęk wysokości nie pozwoliłby mi na takie siadanie na krawędzi:)
OdpowiedzUsuńAle zazdroszczę - widok musiał być zapierający dech
pozdrawiam !
Oj, chyba przegapiłem ten post... :-(
OdpowiedzUsuńA takie miejsca to ja bardzo lubię...
Niesamowity ten punkt widokowy. Przepiękne krajobrazy i bardzo ładne (jak zwykle) zdjęcia.
Zapamiętuję to miejsce w pamięci.
Pzdr.