W ostatnim poście opisałem nasze wrażenia ze zwiedzania Zamku Biskupów
Warmińskich w Lidzbarku Warmińskim. Po zwiedzaniu opuszczamy teren zamku i
udajemy się ku widocznej w oddali wieży kolegiaty. Na zdjęciu widoczna też jest
niewielka przystań, z której możemy odbyć rejs gondolą po rzece Łynie. Atrakcja
jest czynna w miesiącach letnich. Rejs trwa ok. 40 minut.
My wybieramy trasę pieszą i po chwili, idąc ulicą Mikołaja Reja, dochodzimy do
zabudowań kościoła farnego p.w. Świętych Apostołów Piotra i Pawła. Budowę
kościoła rozpoczęto w II połowie XIV wieku. Wzniesiony został z cegły w stylu
gotyckim, na kamiennym fundamencie. Wieżę kościelną dobudowano w ostatnich
latach XIV w. W kolejnych dwóch wiekach wieża była podwyższana do obecnej
wysokości 66 m.
Wnętrze świątyni ma postać trójnawowej hali z pięcioma poprzecznymi przęsłami. W
nawie głównej i bocznych zachowało się ładne sklepienie gwiaździste z końca XIV
wieku.
Neogotycki ołtarz główny pochodzi z początku XX wieku.
Z kilku bocznych ołtarzy wyróżnia się ołtarz MB Śnieżnej z obrazem z XVII wieku
nakrytym srebrną sukienką.
Wnętrze świątyni rozświetlają barwne witraże, głównie powojenne z XX wieku.
Przedstawiają sceny biblijne oraz postacie świętych.
Najstarszymi elementami wystroju kościoła są epitafia i płyty nagrobne. Niektóre
pochodzą z XVI wieku. Mnie zaintrygowała wykonana z mosiądzu płyta nagrobna
Hildebranda Ferbera.
Jeszcze dzisiaj, prawie pięćset lat od jej wykonania zachwyca subtelnym rytem
ukazującym postać zmarłego.
Przed kościołem na kolumnie znajduje się figura Maryi z Dzieciątkiem z 1709r.
Widok na fasadę kościoła. Lidzbarska kolegiata położona jest w zakolu rzeki
Łyny.
Przez chwilę idziemy wzdłuż jej biegu. Spacer urozmaicają ładne widoki, jak ten
poniżej z romantycznym mostem przerzuconym nad korytem rzeki.
Po drugiej stronie pobliskiej szosy, na niewielkim wzniesieniu zauważamy ciekawe
założenie pałacowo-ogrodowe. Obecnie mieści się w nim Oranżeria Kultury wraz z
Biblioteką Pedagogiczną.
Pierwotnie pałacyk ten pełnił funkcje pałacu letniego biskupa Teodora Andrzeja
Potockiego. Pałacyk został rozbudowany do obecnej postaci podczas pobytu w
Lidzbarku Warmińskim biskupa Ignacego Krasickiego. Powstał wtedy również modny
park zwany Krasiczynem. Pod nadzorem Krasickiego wytyczono wokół pałacu liczne
promenady zdobione kamiennymi posągami, ustawiono pomniki i symboliczne
nagrobki wybitnych mężów. Zasadzono wiele egzotycznych gatunków drzew, a
klomby przyozdobiono unikatowymi gatunkami kwiatów, w których królowały róże.
Zainstalowano również ciąg kaskad, fontann i wodotrysków.
U podnóża wzniesienia postawiono pomnik Ignacego Krasickiego.
Idziemy dalej po drewnianym moście na drugi brzeg Łyny, w kierunku budynku z
wieżą wykonaną w technice pruskiego muru.
Okazuje się, że w budynku tym znajdowała się dawniej remiza strażacka.
Wzniesiono ją na przełomie XIX i XX wieku i pełniła swoją funkcję do 1970 roku.
Po chwili dochodzimy do ciekawego budynku nazywanego Wysoką Bramą. W zasadzie
jest to przedbramie dawnej bramy, jednej z trzech, jakie kiedyś istniały w
systemie murów obronnych Lidzbarka Warmińskiego. Ta gotycka budowla powstała w
latach 1466–1478 r.
Jest czteropiętrową budowlą, a po dwóch bokach ma dwie półokrągłe baszty,
połączone ze sobą głównym korpusem bramowym. W środkowej części bramy znajduje
się ostrołukowy przejazd.
Obecnie jedna z wież płynnie przechodzi w ciąg budynków przy ulicy Konstytucji 3
Maja.
Spacerując po ulicach miasta w pewnym momencie natrafiliśmy na ładny budynek XIX
wiecznego Ratusza. Obecnie znajduje się w nim Urząd Stanu Cywilnego.
W jego pobliżu znajdują się odrestaurowane fragmenty dawnych obwarowań
miejskich.
Z punktu widokowego jeszcze raz możemy zobaczyć sylwetkę Zamku Biskupów
Warmińskich. Tutaj kończymy zwiedzanie miasta. Zatoczyliśmy pętlę obejmującą
najważniejsze zabytki miasta. Nam Lidzbark Warmiński bardzo się spodobał. Mam
nadzieję, że tym i poprzednim postem zachęciłem do odwiedzenia tego miasta.
Zamek Biskupów Warmińskich
Lokalizacja miejsca.
Cześć Wiesiu, piękny spacer uzupełniający poprzedni wpis a teraz Lidzbark Warmiński jeszcze bardziej mnie kusi. To bardzo malownicze miasto a jego zabytki są naprawdę wspaniałe! Zaciekawiła minie obecność tego kontenera na tle murów miejskich i zastanawiam się, czy to śmietnik postawiony na honorowym miejscu? My miałyśmy jechać do Lidzbarka w ubiegłym tygodniu, bo Marta miała urlop poza tym przyjechała do nas Maja, córka mojego syna, a postanowiłyśmy, że będzie to nasz wspólny wypad. Jednak koszmarna deszczowa pogoda zweryfikowała te plany, więc wycieczka znowu musi poczekać. Pozdrawiam niedzielnie!
OdpowiedzUsuńWitaj Elżbieto, ten kontener na tle murów faktycznie kłuje w oczy, ale to i tak nic w porównaniu z tym, co niedawno zobaczyłem na Sycylii. Dawniej pisano o śmieciach w Neapolu, ale dopiero na Sycylii zobaczyliśmy prawdziwy obraz tej części Włoch i stosunek ludzi do śmieci. Aż trudno uwierzyć, że kraj mający tak piękne zabytki i wspaniałą przyrodę, pod względem porządku przypomina kraje trzeciego świata. Pobocza dróg i torów kolejowych to jedno wielkie wysypisko. Matka z gromadką dzieci przysiada się na ławce i wyciągają jakieś jedzenie. Po chwili teren wokół ławki wyglądał jak chlew. Pani wstaje, zabiera dzieci, śmieci zostają. Żadnej uwagi, że tak się nie postępuje. I gdzie to było ? Na centralnym placu, obok katedry w Cefalu.
UsuńMam nadzieję, że gdy odwiedzisz Lidzbark, tego kontenera już tam nie zobaczysz. Po pobycie na Sycylii mogę jednak stwierdzić, że w Polsce mamy naprawdę czyste miasta i nie mamy się czego wstydzić.
Pozdrawiam serdecznie :)
Cefalu i Palermo to moje miasta marzeń, ale są jeszcze Syrakuzy, Noto i Modica... Co do brudów to podobno jest coraz gorzej, a na południu zawsze było gorzej niż źle. Co do czystości w Polsce też uważam jest naprawdę nieźle. Jeszcze raz pozdrawiam!
UsuńSycylia, to duża wyspa. Miasta które wspomniałaś w większości znajdują się po wschodniej stronie wyspy. Postanowiliśmy, że w tym roku zwiedzimy część zachodnią wyspy, mniej więcej od linii Cefalu-Agrigento. I to nam się udało zrealizować.
UsuńPozdrawiam !
Pięknie się miasto prezentuje. Na pewno spacer, wśród mnóstwa soczystej zieleni, był bardzo przyjemny. Wspomniana płyta nagrobna jest rzeczywiście wyjątkowa. Super zachęcający spacer!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam jeszcze majowo)))
Miasto nas przyjemnie zaskoczyło. Większość pokazanych obiektów znajduje się blisko siebie, tak więc bez wysiłku przeszliśmy całą pętlę.
UsuńPozdrawiam serdecznie :)
Pięknie wygląda Lidzbark Warmiński na Twoich zdjęciach, bardzo europejsko a na pierwszym zdjęciu alzacko. Widzę dużo ładnej i ciekawej architektury, która nawet lekko naznaczona upływem czasu przyciąga uwagę. Bardzo mi się podobają roślinne akcenty na ulicznych latarniach, te zielone wiszące klomby dają naprawdę wspaniały efekt. Mosiężna płyta nagrobna zachwyca wykonaniem.
OdpowiedzUsuńMoc serdecznych pozdrowień.
Zwróciłaś uwagę na takie drobne szczegóły, jak chociażby te akcenty roślinne na latarniach. Wszystko to w całości sprawia, że odbieramy to miasto jako atrakcyjne miejsce, takie właśnie europejskie. My bardzo miło wspominamy nasz pobyt w Lidzbarku Warmińskim i zachęcamy do odwiedzenia tego miasta.
UsuńPozdrawiam serdecznie :)
Te monumentalne ceglane budowle wspaniale prezentują się przy słonecznej pogodzie. Z nostalgią wspominam mój pobyt w Lidzbarku Warmińskim.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :)
P.S. Jak ja zwiedzałam Sycylię to najbardziej zaśmieconym i zaniedbanym miastem było Palermo, pozostałe zachwycały swoim pięknym. Dwa dni mieszkałam w na wzgórzu w Taorminie z widokiem na Etnę. Cudowne wspomnienia :) :)
W Palermo byłem dwa razy. Jednego dnia świeciło cudowne słońce, natomiast drugiego padał deszcz i to tak mocny, że nawet kurtka przeciwdeszczowa nie na wiele się zdała. Palermo, zwłaszcza w mniej uczęszczanych miejscach było zaśmiecone, jednak najbardziej ten nieporządek rzucał się w oczy podczas jazdy samochodem. Zupełnie, jakby mieszkańcy mieli przygotowane worki ze śmieciami i je wyrzucali na pobocze w czasie jazdy samochodem. Teorminę będziemy chcieli zobaczyć podczas następnego pobytu na Sycylii. Przynajmniej taki jest plan. Myślę, że wspomnienia z Sycylii mogą być tylko cudowne :)
UsuńPozdrawiam serdecznie :)
Oglądam Twoje zdjęcia i przy każdym się zachwycam. Lidzbark Warmiński to bardzo piękne miasto z ciekawą architekturą. Bardzo żałuję, że nie dane mi było zobaczyć tego wszystkiego w czasie mojej wizyty na Zamku Biskupów Warmińskich. Tego dnia lało jak z cebra. Byłam całkowicie przemoczona pomimo parasola, peleryny. A samo dojście do zamku było nie lada wyczynem bo drogę zalała Łyna.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie:)
To, jak postrzegamy świat wokół nas często jest uzależnione od pogody, jaka nam towarzyszy w czasie zwiedzania. Na pewno deszcz, zwłaszcza tak intensywny, to duże utrudnienie. Sam ostatnio w Palermo trafiłem na taki deszczowy dzień. Na szczęście tego dnia w planach było zwiedzanie wnętrz, więc ten deszcz, chociaż intensywny, nie bardzo mi w tym przeszkodził.
UsuńPozdrawiam serdecznie :)
Miło było pospacerować znów po tym ciekawym miejscu ,byłam dawno temu z wycieczką 🙂
OdpowiedzUsuńMiasta w tej części Polski posiadają dużo atrakcji turystycznych. Zwiedzanie ich daje wiele przyjemności.
UsuńPozdrawiam :)
Pospacerowałam z wielką przyjemnością bo jak już kiedyś wspomniałam, otrzymywałam z tego miasta mnóstwo widokówek. Byłam kilkulatką gdy kuzyn ( wychowywał się w tym samym domu) odbywał służbę wojskową w Lidzbarku. Szkoda, ze te piękne widokówki się nie zachowały.
OdpowiedzUsuńCieszę się, że udało mi się przywołać miłe wspomnienia. Kiedyś to dzięki pocztówkom poznawaliśmy świat wokół nas. Nie było tylu możliwości, co teraz odbycia chociażby wirtualnych podróży. Na szczęście czasy się zmieniły.
UsuńPozdrawiam :)
Coraz bardziej mnie kusisz Lidzbarkiem. Nagrobek młodego Ferbera syna gdańskiego burmistrza wygląda rzeczywiście wspaniale. W pierwszej chwili myślałam nawet że to jakiś anielski wizerunek, a tu proszę gdański akcent. Ferberowie są jedną z najbardziej znanych gdańskich rodzin w XV i XVI wiecznym gdańsku. Na pewno doskonale pamiętasz kaplicę i ołtarz Ferberów w kościele Mariackim (blisko ołtarza głównego). Już zastanawiam się, jak to zorganizować, bo podróż autobusem ok 3 godzin odpada, ale może jakaś wycieczka etapami :) muszę pomyśleć, bo widzę że bardzo warto.
OdpowiedzUsuńDziękuję Tobie i Asi za przepiękną kartkę z Sycylii. Ta mozaikowa absyda w stylu bizantyjskim przepiękna więc nie dziwię się, że katedra zrobiła tak duże wrażenie. Jak dotąd podróżowałam głównie na północ, ale widzę, że muszę się wybrać też na południe i wówczas zamknąć oczy na otaczające miasto góry śmieci :) Bo z jednej strony ekologia, segregacja, a z drugiej całkowita bezmyślność ludzi.
Pozdrawiam
Może trochę za dużo w tych komentarzach było o śmieciach. One są, ale w centrach miast, zwłaszcza mniejszych, nie jest tak źle. Jak się zagłębisz w otaczające cię zabytki, to natychmiast zapomnisz o śmieciach. Wiele widziałem katedr, pałaców czy zamków, ale te zobaczone na Sycylii większość z nich przyćmiewa. I jeszcze występuje jakaś dziwna zależność. Niepozorne z zewnątrz obiekty kryją niezwykłe wnętrza. Z drugiej strony, te niezwykle wystawne z zewnątrz, jakby zapowiadające cuda w środku, okazywały się wewnątrz całkiem zwyczajne. Ale to może tylko były moje odczucia. Polecam wyjazd na południe Włoch, co Ci już kiedyś sugerowałem. My wróciliśmy oczarowani tym, co zobaczyliśmy. A śmieci ? O nich już powoli zapominam.
UsuńPozdrawiam serdecznie :)
Dla mnie te rejony są zupełnie nieznane. Ale po takiej zachęcie muszę wreszcie się tam wybrać.
OdpowiedzUsuńWhat a wonderful place for a walk. Beautiful photos. Thank you so much for sharing and warm greetings from Montreal, Canada ❤️ 🇨🇦 😊
OdpowiedzUsuń