Toskania to niezwykle malownicza kraina położona w środkowej części Włoch. Pełna wspaniałych winnic i cyprysowych alei prowadzących do położonych na wzgórzach posiadłości.
Czasem, zamiast do posiadłości, droga może nas zaprowadzić do zagubionej pośród pól miejscowości. Tak właśnie trafiliśmy do Monteriggioni. Niewielkiego miasteczka, gdzie czas zatrzymał się w miejscu. Kiedyś była to twierdza zbudowana na dawnym szlaku handlowym łączącym Sienę z Florencją. Z jednej strony kontrolowała ten szlak, a z drugiej broniła mieszkańców Sieny przed atakami wojsk Florencji i Volterry. Miasteczko otoczone jest murami obronnymi ze znajdującymi się w nich 2 bramami, jedną w wychodzącą w kierunku Sieny (porta Romea) i drugą prowadzącą w stronę Florencji (porta Florentina).
My do miasteczka wchodzimy przez ostrołukową porta Romea (Bramę Rzymską)
Po przekroczeniu średniowiecznej bramy znajdziemy się na Piazza Roma (Plac Rzymski).
Jest to centralny plac miasteczka, skąd w kilka minut dojdziemy do każdego miejsca w obrębie dawnej twierdzy. Kamienice i kościół wokół wyglądają jak żywcem wyjęte sprzed kilkuset lat. Na środku placu znajduje się charakterystyczna dla ówczesnych włoskich miast studnia.
Warto zajrzeć do widocznego kościoła Santa Maria Assunta. W jego skromnym, surowym wnętrzu z XIII wieku możemy zapalić świeczkę w wybranej przez siebie intencji. Przed kościołem znajduje się fragment oryginalnego średniowiecznego bruku.
Na wyjątkowy klimat miasteczka mają wpływ zachowane do dnia dzisiejszego, w niezmienionej formie mury obronne z XIII wieku. Kamienne ściany mają ok 570 metrów długości i 20 metrów wysokości. W ich obrębie wznosi się 14 wież o wysokości ok. 15 metrów ponad obręb murów. To o nich pisał Dante porównując je do gigantów w piekle. Dla wygody turystów pobudowano specjalne pomosty pozwalające odbyć wyjątkowy spacer wzdłuż murów dawnej twierdzy. Z jednej strony mamy ładny widok na miasteczko, z drugiej na łagodne wzgórza Toskanii.
Tu lepiej niż opis sprawdzą się zdjęcia.
Po zwiedzeniu murów udajemy się stromą uliczką w kierunku porta Florentina (Brama Florencka)
Po jej przejściu zobaczymy rozległy toskański krajobraz.
Na jednym z położonych na horyzoncie wzgórz dostrzegamy zarys San Gimignano ze słynnymi wieżami.
Wracamy do miasteczka, by pospacerować jego uliczkami. Chłoniemy miejscową atmosferę wciąż mając na uwadze fakt, że tutaj prawie nic się nie zmieniło od ośmiuset lat.
Nawet dzwon na kościelnej wieży pochodzi z XIII wieku.
W ostatnim czasie miasteczko często jest scenerią dla filmów i reklam. Nagrywano tu sceny m.in do filmów “Ukryte Pragnienia”, “Angielski Pacjent”, “Herbata z Mussolinim” i “Gladiator”. Również często swoje reklamy nagrywali tu producenci samochodów m.in. Citroen, Fiat, Nissan, Ford i Volvo.
Na koniec jeszcze zdjęcie z serwisu promującego Toskanię pokazujące to miasteczko z lotu ptaka.
Jeśli odwiedzicie Toskanię zawitajcie na kilka godzin do Monteriggioni, by poczuć jego wyjątkowy klimat.
Lokalizacja
niedziela, 14 stycznia 2018
Monteriggioni
Subskrybuj:
Komentarze do posta
(
Atom
)
Piękne miejsce i do tego świetnie przedstawione na zdjęciach. Mam nadzieję, że uda mi się odwiedzić Toskanię. W końcu Włochy to nie takie znowu odległe miejsce, więc nie powinien to być większy problem :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Ach i och:) Przypomniałeś mi Toskanię. Dziękuję:)
OdpowiedzUsuńUwielbiam te kamienne domy, położone na wzgórzach oraz pejzaże roztaczające się na okolicę.
My wstąpiliśmy również do San Gimignano. Podobnie jak Monteriggioni - zachwycające.
Mam nadzieję, że wrócę kiedyś do Toskanii. Tym razem wybrałabym maj.
Pozdrawiam:)
My również byliśmy w San Gimignano, zrobiło na nas ogromne wrażenie a post pewnie kiedyś się pojawi :)
UsuńMekka fotografów! Kolejna "kraina", gdzie się wybieram i wybrać nie mogę. Może kiedyś..... Zazdroszczę i pozdrawiam
OdpowiedzUsuńUrocze są te kamienne miasteczka... oczywiście ze smukłymi cyprysami i głośnymi mieszkańcami :) Patrząc na te winnice ciągnące się od posiadłości, położonych gdzieś na wzgórzu, od razu przypomina mi się film "Pod słońcem Toskanii" czy "Listy do Julii" :) Toskania jest taka romantyczna! Nawet, jeśli mówimy o miasteczku, które miało być warowną fortecą. Pozdrawiam Cię w iście romantycznym nastroju ;)
OdpowiedzUsuńteraz gdy zobaczyłam Twoje wspaniałe zdjęcia niezwykle mocno zatęskniłam za Toskanią.
OdpowiedzUsuńUwielbiam tamtejsze kamienne domy, wąskie uliczki, wspaniałe kościółki, gaje oliwne i oczywiście toskańskie krajobrazy.
Serdecznie pozdrawiam:)
Odwiedzając takie miejsca można się rozmarzyć.
OdpowiedzUsuńZapraszam do starego-nowego bloga :)
Cudowne miejsce.
OdpowiedzUsuńMy jedziemy w tym roku do Włoch. Toskanię mamy w planach ale jedynie: Florencja Piza i Lukka. Pozdrawiam serdecznie.
Niezwykłe miejsce, jestem zauroczona ... i zabudową, i krajobrazami.
OdpowiedzUsuńBardzo podoba mi się oszczędny, wręcz surowy wystrój kościoła.
Pozdrawiam serdecznie.
Piękne miejsce. Oby kiedyś udało mi się do niego dotrzeć...
OdpowiedzUsuńNiesamowite miasteczko, rzeczywiście wygląda, jakby czas w nim zatrzymał się dawno temu... I przepiękne są toskańskie krajobrazy na twoich zdjęciach:) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńAleż to efektownie wygląda. Aż chciałoby się tam pojechać... :)
OdpowiedzUsuńPiękne miejsce, niezwykłe w swej urodzie, urodę zawdzięcza jednak głównie klimatowi, który konserwuje dzieła rąk ludzkich (podczas gdy gdzie indziej niszczy).
OdpowiedzUsuńToskania to dla mnie wciąż jeszcze ląd nieodkryty...
OdpowiedzUsuńOglądając zdjęcia stwierdziłem, że ładnie, ale dopiero z lotu ptaka wciska w fotel :D
OdpowiedzUsuńJa w tym uroczym toskańskim miasteczku byłam, ale ono było w planie naszego zwiedzania. Pieknie je pokazałeś na zdjęciach. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńNapisałeś, że miasteczko to ma swój niesamowity klimat. Trudno się z tym nie zgodzić patrząc na Twoje zdjęcia. Myślę, że to dobre miejsce na oderwanie się od świata, choć na chwilę.
OdpowiedzUsuńToskania zawsze na blogach innych podróżników jest taka piekna, a nam sie tak nie podobala kiedy tam bylismy :( mam nadzieje, ze kiedys uda mi sie spojrzec na nia z innej perspektywy :)
OdpowiedzUsuńMagiczne miejsce, chętnie zboczyłabym z trasy, żeby takie miasteczko zobaczyć. Nie dziwię się, że jest chętnie wykorzystywane jako tło do filmów i reklam, sama pewnie zrobiłabym tam setki zdjęć, bardzo malowniczo wygląda.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Toskania to piękna kraina, która na zdjęciach wygląda nieziemsko, a na żywo jeszcze piękniej, przynajmniej Florencja...aż chce się wracać do niej roku.
OdpowiedzUsuńGdybyś mógł zobaczyć teraz moją twarz, to zobaczyłbyś jeden wielki zachwyt. :))) Kocham Włochy, marzę o tym kraju dzień w dzień. Kocham te krajobrazy, architekturę, język. Boski post, boskie, zachwycające zdjęcia. Wspaniałe miejsce. No zachwycam się na całego. <3
OdpowiedzUsuńMiejsce to faktycznie wyjątkowe :)
OdpowiedzUsuń