Mosty zazwyczaj mają funkcję użytkowe, czasami jednak można spotkać i takie, które powstały tylko po to, by cieszyć ludzkie oko. Na pewno jest nim most Rakotz położony na terenie Parku Rododendronów w Kromlau. Jego atrakcyjność polega na tym, że wraz ze swoim odbiciem w wodzie tworzy niemal idealne koło.
Most powstał w 1860 roku. Budował go przez prawie 10 lat właściciel ziemski Friedrich Hermann Rötschke. Do budowy wykorzystał polne kamienie i słupy bazaltowe przywiezione z terenu Szwajcarii Saksońskiej i Czech. Most ma 35 m długości i spina brzegi niewielkiego jeziorka Rakotz. Niestety, nie można po nim spacerować.
Również teren wokół mostu jest pełen fantazyjnych budowli. Wyróżnia się pośród nich grupa bazaltowych słupów wystających z wody pośrodku jeziorka, nazywana przez miejscowych organami.
Wokół jeziorka znajdują się ścieżki pozwalające z różnych miejsc podziwiać tak most jak i towarzyszące mu budowle. Zapraszam więc na krótki, malowniczy spacer.
Mały mostek
Teren niewielkiej przystani, ulubione miejsce, gdzie zdjęcia wykonują sobie młode pary po ślubie.
Bazaltowy ogródek
Postać Herkulesa nieopodal przystani.
Fantazyjne mosty, tunele i groty w pobliżu mostu.
Widok na most z drugiej strony jeziorka.
Jak napisałem, most znajduje się na terenie prawie 200 hektarowego parku. Na jego terenie wytyczono kilka szlaków, prowadzących do kolejnych atrakcji, jak malownicze domki, grupy rzeźb czy egzotyczne rośliny.
Właśnie zbliża się pora kwitnienia azalii i rododendronów. Kromlau warto odwiedzić o każdej porze roku, ale spacer w maju, pośród ich upojnego zapachu, wydaje się porą idealną.
Ścieżka geoturystyczna "Dawna kopalnia Babina"
Park Mużakowski
Lokalizacja
Most jest naprawdę piękny!
OdpowiedzUsuńBaardzo ciekawe miejsce! Nie słyszałam o nim. Zaczynam właśnie wertować google maps jak wygląda dojazd ode mnie. :)
OdpowiedzUsuńPrzepiękny jest ten most.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)*
... piękny, nader ciekawy most, i otoczenie jego też!
OdpowiedzUsuńSerdeczności :)
Piękne miejsce:)
OdpowiedzUsuńPrzepiękny bajkowy spacer miejsce niezwykle serdecznie pozdrawiam
OdpowiedzUsuńCiekawe i malownicze miejsce:) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńPiękne miejsce, budowniczy miła wyobraźnie...
OdpowiedzUsuńCoś pięknego. Dla mnie prawdziwe arcydzieło. Nie miałabym nic przeciwko temu, gdyby ktoś w moim ogrodzie zbudował taki most:)
OdpowiedzUsuńMost jak i jego otoczenie jest bajkowe....
OdpowiedzUsuńtrzeba facetowi przyznać że miał fantazję i talent tudzież pracowity był! Szacun, niesamowite miejsce stworzył.
OdpowiedzUsuńBardzo malowniczy mostek i jego bajkowe otoczenie. Trzeba mieć talent, by coś takiego zaprojektować i stworzyć.
OdpowiedzUsuńWcale mnie nie dziwi, ze mlode pary upodobaly sobie to miejsce.
OdpowiedzUsuńJak romantycznie :) Wspaniałe miejsce do chwilowej zadumy, spacer z takimi atrakcjami po drodze na długo zapada w pamięć. Dziękuję za pokazanie tej małej krainy szczęśliwości. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńWspaniały zmysł miał artysta tworzący te dzieła. Most i organy szczególnie robią wrażenie!
OdpowiedzUsuńIdealne miejsce na spacer "we dwoje" ;)
Pozdrawiamy
Może nie jest to must see, ale bardzo ciekawe miejsce i na pewno warto zobaczyć, jak się wybiera w tamte strony.
OdpowiedzUsuńNiesamowity most! I w ogóle te formacje skalne, jestem pod wrażeniem :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło! :)
Piękny i zdjęcia fantastyczne, to mój cel podróży. Bardzo chcę go zobaczyć
OdpowiedzUsuńŚwietne zdjęcie i piękny widok. Mam nadzieję, że kiedyś tam dotrę. Swoją drogą - dobry artykuł, pełen pomocnych informacji. Miłego dnia i nie przestawaj podróżować.
OdpowiedzUsuńWow!!1 Dawno nie zaglądałem, a tu taka gratka dla oczu!!!!
OdpowiedzUsuńSuper! Pozdrawiam
Fantastyczny ten most.
OdpowiedzUsuńJakoś mi się tak z naszą Arkadią kojarzy. Malownicze bardzo. Szkoda, że na mostek wejść nie można. Ale i tak jest pięknie ;).
OdpowiedzUsuńJak widać ludzka wyobraźnia nie ma granic. No i miałeś szczęście, że nie było tam ludzi, że zdjęcia wyszły tak romantycznie.
OdpowiedzUsuńPoznałam to miejsce kilka lat temu.
OdpowiedzUsuńMuszę kiedyś tam wrócić i odświeżyć wspomnienia.
Pozdrawiam:)
Haha, dopiero co publikowałam swoją historię wizyty w Kromlau. Tośmy się zgrali w czasie.
OdpowiedzUsuń