sobota, 24 września 2022

Löbauer Berg

Tym razem chcę Was zaprosić na szczyt wygasłego wulkanu o nazwie Löbauer Berg. To niewielkie wzniesienie ( ok. 450 m n.p.m.) znajduje się w pobliżu miasta Löbau w południowo-wschodniej Saksonii i posiada na swoim szczycie nie lada atrakcję - wykonaną w całości z żeliwa, okazałą wieżę widokową.



Wieża została zbudowana w 1854 r. Ma 28 metrów wysokości i 4 metry średnicy oraz ośmiokątny kształt. Wieża posiada trzy zewnętrzne balkony na wysokości 12, 18 i 24 metrów. Spiralne schody wewnątrz wieży liczą 119 stopni.



To, że wieża powstała w tym miejscu zawdzięczamy mistrzowi piekarnictwa Friedrichowi Augustowi Bretschneider z Löbau, który wyłożył na jej budowę niebagatelną kwotę 25 000 talarów. 12 stycznia 1854 r. przystąpiono do porządkowania miejsca, w którym później miała się znajdować wieża. Budowę rozpoczęto od zakotwiczenia na głębokości ok. 8 m w skałach wzniesienia kolumn nośnych, a następnie z 80 metrów kwadratowych drewna wzniesiono rusztowanie w kształcie ośmiokąta. W niespełna 2 i pół miesiąca później wieża była gotowa. Ozdobne tablice na dolnym poziomie wieży sławią trud jej budowniczych, jak i jej późniejszych restauratorów.



W lutym król Saksonii Fryderyk August wyraził zgodę na umieszczenie na wieży jego imienia oraz na dołączenie do niej saksońskiego herbu. Z okazji 57. urodzin króla, 18 maja 1854 r. uroczyście zainstalowano pierwszą żelazną kotwę gruntową. Na początku czerwca rozpoczęto budowę wieży, a na 1 sierpnia 1854 roku planowano jej uroczystą inaugurację.



Niestety, musiała ona zostać przełożona z powodu tragicznej śmierci króla w Alpach Tyrolskich.



Ostatecznie inauguracja wieży miała miejsce 9 września 1854 roku, a sam obiekt został entuzjastycznie przyjęty przez gości krajowych i zagranicznych. Poniżej na zdjęciu możemy zobaczyć popiersie zmarłego nagle króla Saksonii, Fryderyka Augusta.



Wstęp na wieżę jest płatny, ale nie ma tutaj żadnej kasy. Chętni uiszczają opłatę 2 Euro w automacie znajdującym się obok wieży i wchodzą na górę po żeliwnych stopniach.



Podczas wchodzenia możemy z bliska ocenić, ile maestrii kryje jej koronkowa konstrukcja.



Ten obiekt pełni nie tylko funkcję użytkową, ale i cieszy oczy swoim wyglądem.



Po pokonaniu prawie 120 stopni stajemy na górnej platformie widokowej wieży.



Na sąsiednim wzniesieniu Schafberg znajduje się wieża transmisyjna Deutsche Telekom.



Z wieży mamy rozległy widok m.in. na odległe pasmo Gór Łużyckich.



A całkiem blisko możemy podziwiać zabudowę miasta Löbau.



U podstawy wieży znajduje się niewielki hotel z restauracją. Niestety podczas naszego pobytu, mimo, że był to początek września, obiekt był zamknięty na cztery spusty.



Ponownie podziwiam kunszt dawnych odlewników. Jaka dbałość o formę i jakość wykonania.



Możemy tutaj zaobserwować przenikanie się wzorów dawnego stylu gotyckiego oraz bizantyjskiego.



Nad wejściem złotymi, gotyckimi literami upamiętniono patrona wieży.



Obecny, doskonały stan wieży zawdzięczamy jej renowacji, która odbyła się w 1994 roku z okazji 140 rocznicy jej powstania. Całą konstrukcję tej 70 tonowej wieży rozebrano na prawie 1000 części, odnowiono, uzupełniono braki i ponownie zmontowano. Dysponując współczesną techniką całość prac zajęła około jednego roku. Jak to się ma do czasu jej budowy ?!



Wieża zrobiła na nas duże wrażenie. Śmiało można ją nazwać cudem architektury i tak właśnie zostanie zakwalifikowana w pozycji menu mojego bloga.

Lokalizacja wieży.



28 komentarzy :

  1. Widzę, że tego roku skusiła Cię Saksonia. Przyznaję, że jest bardzo interesującym i ciekawym landem, który posiada swój specyficzny klimat, oferuje wiele atrakcji turystycznych. I co ciekawe, region ten znajduje się w bezpośrednim sąsiedztwie z zachodnią granicą Polski. Jedną z tych atrakcji jest unikatowa bardzo piękna Wieża Fryderyka Augusta w Löbauer. Oczarowała mnie ta bizantyjska i gotycka ornamentyka, a widok z górnej platformy jest naprawdę zaskakujący. Oczywiście Löbauer umieściłam w Notesiku Marzeń.
    Przesyłam Ci moc serdeczności:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ta część Niemiec już wcześniej nas kusiła swoimi atrakcjami, ale głównie w rejonie tzw. Szwajcarii Saksońskiej. Tym razem zwiedzaliśmy bliższy nam rejon Łużyc. Wieża znajdowała się bezpośrednio przy trasie naszej wycieczki do Budziszyna, więc grzechem byłoby się tutaj nie zatrzymać, tym bardziej, że można do niej podjechać samochodem. Obok wieży znajduje się niewielki parking hotelowy, a ok 300 m bliżej większy leśny.
      Pozdrawiam serdecznie :)

      Usuń
  2. Wieża - cacuszko. Piękna, koronkowa robota! Kojarzy mi się z wieżą Eiffle'a i Windą św. Justyny w Lizbonie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zdecydowanie bliżej jej do windy św. Justyny w Lizbonie. Chciałbym ją kiedyś zobaczyć i wjechać na taras widokowy znajdujący się na jej szczycie.
      Pozdrawiam :)

      Usuń
  3. Fantastyczny obiekt i całkiem blisko od polskiej granicy, do Zgorzelca niecałe 30 km, ode mnie zaś bardzo daleko - około 750 km. Podziwiam Twój zapał wyszukiwania takich perełek architektonicznych. Może i mnie będzie jeszcze tam po drodze. Świetne zdjęcia.
    Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miałem zdecydowanie bliżej. Od miejsca naszego pobytu to było ok. 50 km. Ale też nikt nie jedzie 750 km , aby zobaczyć jedno miejsce. Polecam Ci dłuższy wypad do Saksonii, gdzie znajdziesz wiele innych atrakcji.
      Pozdrawiam serdecznie :)

      Usuń
  4. Wieża widokowa robi ogromne wrażenie, dopracowana w każdym szczególe, piękna.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właśnie te szczegóły decydują o atrakcyjności całej konstrukcji. Piękna, to odpowiednie tutaj słowo.
      :)

      Usuń
  5. Wspaniała - kocham tę żeliwną secesję! Jeszcze jakieś geologiczne smaczki w okolicy i namawiam Aneczkę na wyjazd.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak dobrze poszukasz, to znajdziesz. Wzniesienie jest jednym z większych skupisk skał bazaltowych w Niemczech. Ale co tam skały, wieża przyćmiewa wszystko.
      :)

      Usuń
  6. Uznajesz tę wieżę za cud architektury i całkiem słusznie. Piękna, koronkowa robota, z wielką dbałością o szczegóły. Wyróżnia się zdecydowanie na tle wież widokowych jakie możemy spotkać podróżując. Jestem zachwycona bo wieża jest piękna i dostojna, zachwyca pod każdym względem. Ciekawy jest fakt, że czas budowy wieży jest krótszy niż jej późniejsze rozłożenie i złożenie, mnie osobiście ponowne złożenie posiłkując się pierwowzorem wydaje się i łatwiejsze i mniej czasochłonne. Czasy też mamy łatwiejsze do takich prac., no ale co ja tam wiem :).
    Pozdrawiam serdecznie poniedziałkowo i życzę dobrego tygodnia.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Uważam gotyk za najpiękniejszy styl architektoniczny, dlatego i takie neogotyckie budowle mające korzenie w tym stylu budzą u mnie duże zainteresowanie. Ale chyba nie tylko ja jestem ich fanem, bo jak na razie wszyscy komentujący ten post również wychwalają tę wieżę.
      Pozdrawiam serdecznie w nowym tygodniu :)

      Usuń
  7. Ależ to istne cudeńko, te koronkowe odlewy żeliwne, dbałość o wszystkie detale, naprawdę ciekawostka dla zainteresowanych. Teraz budują wieże widokowe z prostych kratownic spod sztancy, zero ozdobników, jak w pomosty w fabryce:-) Zachwycałam się kiedyś w Czechach ogrodem zimowym w podobnym stylu, przytulonym do willi, nie pamiętam, co to było za miasteczko, to przy okazji pobytu w Głuchołazach na Kropce, też takie żeliwne koronki. Czy skalne miasta też były w planie? przymierzaliśmy się kiedyś do wyjazdu w tamte strony, przy okazji Giełdy w Szklarskiej, ale czasy się zmieniły i już chyba nie będzie nam dane; pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Skalne miasta w Saksonii już kiedyś prezentowałem na blogu, ale pewnie jeszcze sporo zostało do zwiedzenia. Tym razem skupiliśmy się na podziwianiu architektury na pograniczu polsko-czesko-niemieckim. Dawno nie spotkałem na stosunkowo niewielkim terenie takiej jej różnorodności. Będzie o czym pisać w zimowe wieczory.
      Pozdrawiam serdecznie :)

      Usuń
  8. Zgadzam się z komentatorami, że ta wieża to bardzo ciekawa konstrukcja, misterna robota. Jaka wielość ciekawych detali. Nie kojarzę nic podobnego. A Saksonia kusi , słuchałam niedawno ciekawej audycji właśnie o wycieczce o Saksonii.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W Saksonii każdy znajdzie coś dla siebie. Tak amator zwiedzania zabytków, jak i lubiący wędrówki po górach, czy w końcu koneser wnętrz muzealnych i sal koncertowych. Zwłaszcza ta ostatnia opcja powinna Cię zainteresować i tu polecam odwiedzenie Drezna.
      Pozdrawiam :)

      Usuń
    2. Biorę po rozwagę, choć jak napisała ostatnio u siebie Monika chciałabym w kilka miejsc naraz lecieć/jechać. Na rok 23 mam już tak bogate plany, że obawiam się, iż mój budżet może się nie spiąć.

      Usuń
    3. A więc przed Tobą wspaniałe perspektywy. Mam nadzieję, że uda Ci się je zrealizować
      :)

      Usuń
  9. To jest cud architektury! W porównaniu z obecnymi wieżami widokowymi, które nie raz budzą wręcz niesmak estetyczny to ta jest prześliczna! Rzeczywiście kunszt wykonania jest wysoki, dbałość o każdy szczegół, ażurki, detale różnią się, co widać na powiększonych zdjęciach. Niesamowite. Tak sobie myślę, że ci, co robili poszczególne elementy musieli być zadowoleni z efektów. Szkoda, że król jej nie zdążył zobaczyć. Za to teraz my ją widzimy, dzięki Tobie ;) Serdeczności! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No tak, pod tym względem mamy się lepiej od króla, bo możemy podziwiać wieżę, której patronuje. Też miałem podobne myśli porównując ją do dzisiejszych konstrukcji, które często tylko zakłócają piękno okolicy w której stoją.
      Pozdrawiam serdecznie :)

      Usuń
  10. W Löbau byłem, ale na wieży nie. Wielka strata, bo faktycznie piękna!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Faktycznie szkoda, nie wiadomo, kiedy znów będziesz w tych okolicach.
      Pozdrawiam :)

      Usuń
  11. Piękna! Kiedyś jednak budowano znacznie ładniejsze wieże, bo nie ma porównania z tymi współczesnymi. Fajnie, że ją znalazłeś!
    Pozdrawiam:)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W dzisiejszych czasach zwykle wygrywa ten projekt budowlany, którego wykonanie jest najtańsze. A rzadko się zdarza, by przy tak okrojonych budżetach powstawały obiekty nie tylko funkcjonalne, ale i piękne dla oka. Stąd taka fascynacja tym, co budowano w czasach, gdy brano pod uwagę jeszcze estetykę projektowanych budowli.
      Pozdrawiam :)

      Usuń
  12. Wieża przepiękna - zarówno architektura wieży, jak i widoki zachęcają do wyjazdu. Saksonia kusi. Znam tylko Saską Szwajcarię i to pobieżnie, widzę, że trzeba swoje doświadczenia poszerzyć :-) Kiedyś budowano szybciej, niż teraz remontują. Kolej z Koluszek do Łodzi zbudowano w pół roku, remontowano niedawno przez co najmniej trzy lata

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też do tej pory w zasadzie znaliśmy tylko Szwajcarię Saksońską. W tyk roku zwiedziliśmy kilka miejsc w przygranicznej części Saksonii, ale już w weekend majowy planujemy wypad w okolice Drezna, by obejrzeć liczne tam zamki.
      Pozdrawiam :)

      Usuń

Dziękuję za odwiedzenie mojego bloga. Będzie mi miło przeczytać Twoją opinię o przedstawionym miejscu..

Obserwatorzy

Szukaj na tym blogu